Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pisanie fraszek to nie ...fraszka


Maciej_Jackiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Nie zawsze każdemu jest do śmiechu
nie wszystkich to samo też pocieszy
czasem i dobry wic nie rozśmieszy
opowiedziany choćby na przydechu

a stare wice są jak wino i stąd warto
do nich powrócić i w rymy wstawić
radość komuś można tym sprawić
i własne przyjdą też nam do głowy
jak dni z kalendarza z kolejną kartą
niejeden wtedy powstanie tekst nowy

albowiem znamy przecież tak wiele
dowcipów, kawałów i szmoncesów
które plączą się wśród esów i floresów
te sędziwe odradzają się jako prequele
w poezji, reklamie albo w kabarecie

a kiedy taki żart się jako nowy rodzi
w głowie światełko zapala się zielone
świeży pomysł na myśl przychodzi

poeta
macza swoje pióro i zapisuje stronę
choć nie zawsze każdemu jest wesoło
bo kto nie był w nostalgii lub depresji 
pisze nowy wiersz zamiast terapii sesji
gdzie wszyscy siedzą obok siebie wkoło

dlatego wybacz czasem fraszkę temu poecie
co znów poematu albo panegiryku nie ułożył
on te słowa jak klocki przecież układa
o czymś innym Tobie częściej opowiada

o świecie,
którego nikt przed nim nie stworzył

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Poruszasz temat przelewania na papier myśli przez osoby dla których  pisanie jest czymś więcej niż zabawą słowem - tak to zrozumiałam.

Zastanów się tylko czy rzeczywiście potrzebujesz tylu słów, by wyrazić to co myślisz i czujesz, bo - moim zdaniem -  odrobinę go przegadałeś.

Przyjrzyj się wierszowi za jakiś czas, może dobierzesz inne słowa, które go  bardziej upiększą i celniej podkreślą zawartą w nim myśl.

Warto nad nim jeszcze popracować.

 

Pozdrawiam ciepło :)

 

 

 

Edytowane przez czytacz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maćku, ja nie jestem na nie!

Tak czytam Twój wiersz :

 

Nie zawsze każdemu jest do śmiechu
nie wszystkich też to samo cieszy
czasem i dobry wic nie rozśmieszy
opowiedziany choćby na przydechu.

A stare wice są jak wino i stąd warto
do nich powrócić i w rymy ustawić,
radość komuś można tym sprawić
a może własne przyjdą też do głowy,

jak dni z kalendarza z kolejną kartą
niejeden wtedy powstanie tekst nowy

znamy przecież tak wiele dowcipów,

wice stare powtarzać więc warto.

 

A kiedy taki żart jako nowy się rodzi
w głowie światełko zapala  zielone
świeży pomysł na myśl przychodzi
poeta macza pióro i zapisuje stronę.


Choć nie zawsze każdemu  wesoło
bo kto nie był w nostalgii, depresji 
pisze nowy wiersz zamiast terapii sesji

gdzie wszyscy siedzą obok siebie wkoło.

Dlatego wybacz czasem fraszkę temu poecie
co znów poematu albo panegiryku nie ułożył,
on te słowa jak klocki przecież układa

o czymś innym Tobie częściej opowiada.


O świecie, którego nikt przed nim wcześniej nie stworzył

 

Dołożyłam jeden wers, kilka wycięłam, bo niczego do wiersza nie wnosiły.

A gadułą możesz sobie być, tylko  pisząc wiersz sprawdź czy nie można na przykład ładniej dobrać  słów i nie nadużywać  języka potocznego.

 

 

Edytowane przez czytacz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Najlepszą terapią, gdy nie masz humoru,

terapią co zawsze doda doda  ci wigoru

jest dowcip powiedzieć, choć staroscią wieje

i innych nie śmieszy, to sam się uśmiejesz,

 

lecz skutki dłuższe, rzekłbym nawet szersze

daje, gdy napiszesz lepiej cudze wiersze,

bo wtedy ze zwykłego wierszy tych czytacza

możesz awansować już na poprawiacza.  ;)))

 

Pardon Bozenko za lekką złosliwostkę, ale to wyłącznie z sympatii :)

 

AD :)

 

 

Edytowane przez JADer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że nie wierszem.

Chciałabym tylko dowiedzieć się co autor miał na myśli pisząc:

 

bo skok zaliczyłaś długi

tylko lądowanie z podpórką

 

I jeśli autor nie życzy sobie by poprawiać jego wiersze to bardzo proszę o wyraźny sygnał a więcej tego nie zrobię.

 

Z poważaniem

Bożena Tatara-Paszko

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panie Macieju

Skoki oglądam ale nie o skokach tu mowa i szczerze zainteresowana jestem tym skokiem i lądowaniem z podpórką,  bo nijak nie mogę zrozumieć o co Panu chodzi.

A co do uwag cennych i na poziomie - bardzo chętnie pochwalę Pański wiersz jeśli Pan wiersz napisze.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ten, kto się odważa głupoty głosić,

że trud przy pisaniu fraszek to ściema

ten o op…dol solidny się prosi,

bo najzwyczajniej facet racji nie ma.

 

Fraszka to obraz jest ulotnej chwili

co błyskawicznej żąda orientacji

by zwiewnym językiem jak lot motyli

oddać z humorem wdzięk sytuacji.

 

Tu na wiersz nie masz godzin czy dni czterech

musisz być poetą i jeszcze sprinterem!  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opierdziel dostałem solidny 

lecz głupi jestem i bezwstydny 

bo dalej śmiem twierdzić 

że pisanie o fraszkach eposu 

po prostu śmierdzi

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Marcin_Krzysica (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Arsis Po 15 minutach było 460 wyświetleń. To nie popularność, raczej błąd techniczny. Najgorsze jest to, że kiedyś okrzyczałam chłopaka, że zawyża sobie liczniki...

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Co porabiasz? Ja, co weekend goszczę przyjaciół moich dzieci. Dziś jest chłopiec z sąsiedztwa, 7-latek. Poszliśmy na spacer, znaleźli koło od taczki i przynieśli je do domu, potem budowali pojazd z koła i części łóżeczka... 
    • Napisana węglem  data na szczycie góry, którą wczoraj zdobyłeś.    To Twoja data urodzin, druga nie znana, nie potrafisz jej odczytać.    Objęte tajemnicą fakty które kiedyś się pojawiły, nie widzialne i nie czytelne.   Tłumy ludzi bez twarzy inni bez głów, rozmawiają ze sobą, znam ich głosy.   Ktoś do mnie mówi, inny prowadzi mnie za rękę.   Palcem wskazuje chmurę. Wracajmy na ziemię, chyba to nie możliwe zbyt daleka droga.   Z za chmur przyszliśmy tam też wrócimy. Poczekajmy też na innych, razem łatwiej iść.  
    • Historia kończy się każdego dzisiaj  Nocą gasnącą na końcach powiek. Na wiele z pytań słońce odpowie  Słowami, których nikt jeszcze nie słyszał.    Sny stają się jasne zawsze za późno, Nadzieje znajdują nowe oblicza. Wczorajsze lęki zegar już wykrzyczał, do rąk wciskając torbę podróżną.    Nieważne, na którym staniesz peronie, Kupiony bilet nic nie gwarantuje.  Dopiero po ruchu wagonu poczujesz,  Czy we właściwą ruszyłeś stronę.    W pamięci podróży zawsze tak jest, Że wszystkie mapy funta kłaków warte, Szukając wśród nich najtrafniejszej karty, Na końcu każdej znajdziesz dworzec Kres. 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • jest wspaniała ma swoje prawa nie lubi wojen podatków i zła jest rozśpiewana roztańczona czasem smutna lub zagubiona na krawędziach lubi lawirować kocha wolność oraz wrażenia lubi gdy ktoś ją mądrze wspiera uwielbia piwo co chce ubiera nie patrzy do tyłu widzi co trzeba nauczona kochać uwierzyła w boga taka jest dziś ona i podobnie jak my kiedyś dla innych przyszłością  więc budujmy jej fabryki muzea domy sadźmy duże lasy pielmy ogrody bo gdy dojrzeje zrozumie że ona musi sterować po to by świat dalej dalej był światem a nie zgliszczem czy cmentarzem lub jego wrakiem
    • @Somalija ooo, 1400 wyświetleń w godzinę. gratuluję popularności!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...