Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Twoją duszę połączono z moją ,
jak wino z czystą wodą,
czuję to co ty czujesz.
Jeśli cię coś dotyka, ja cierpię tak samo,
ponieważ jestem tobą, a ty mną.
Jestem tym, kogo kocham ,
a on jest po prostu mną,
jesteśmy dwoma duchami,
które w jednym ciele znalazły schronienie.
Jeżeli ty mnie widzisz ja widzę ciebie.
Jeżeli widzisz jego dostrzegasz nas dwoje.

Edytowane przez GreD (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Strasznie zamotane, jeżeli w ciele administrującej duszy znajdzie się druga, to jest to opętanie, postrzegane jako schizofrenia, albo bardziej autyzm. Raczej pragnienia umysłu zostały połączone, zatem kochankowie mogą porozumiewać się bez padania słów, więc są to dwie odrębne dusze, w odrębnych formach cielesnych, ale wokół siebie oscylujące. W tym wierszu mogą poruszać te wypowiedzi jako przenośnie kogoś niewtajemniczonego w arkana wiedzy duchowej, ale znawce mogą śmieszyć i nie powstrzyma się ona od komentarza.

 

Dusza.

Nie wierzę, bo nie widzę,

pokaż gdzie ta moja dusza,

wiatru też nie możesz ujrzeć,

chociaż on trawą porusza,

niewidocznymi zapachami

w twoje nozdrza on dmucha,

utęskniony deszcz on niesie,

gdy jest przydługa pora sucha,

gdy czujesz, że on wieje

sypnij w górę popiołem,

zobacz jak on chmury pędzi

je przewalając z mozołem,

tak wieczna dusza w ciele,

dla oczu niepostrzegalna,

ożywia i porusza masą jego

i na logikę jest niezaprzeczalna,

rezyduje w ciałach jak silnik,

kierowca pojazdu zamknięty,

gdy cielesny samochód zepsuty

pasażer zostaje wypchnięty,

i w zależności od tego w jakich celach

wykorzystywane było materialne ciało,

prawa natury będące na Boga usługach,

duszy nowe cielesne lokum przyznało,

tak od opuszczenia duchowego świata,

dusza pragnieniami umysłu kołowana,

wciąż z ciała do ciała się  przesiada

od inteligencji duchowej wyizolowana,

niech inteligencja twoja wreszcie

nad umysłem i ciałem zapanuje,

i obydwie te zbuntowane instancje

w duchową samorealizację zaangażuje,

gdy w zdyscyplinowaniu dojdziesz

do swego duchowego samozrealizowamia,

inteligencja w wiedzy doprowadzi cię

do duszy, siebie - nadrzędnej istoty poznania.

 

Edytowane przez Jacek Dyć (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Dusza może przenikać ciała i wszystko co materialne,ale nie może przenikać przez inną istotę natury duchowej.

Do duszy.

Duszo skryłaś się w ciało i myślisz, że jesteś człowiekiem,

a ja i tak ciebie wiedzą za fałszywe ego z niego wywlekę,

nie chowaj się więc już, bo i tak ciebie widzę,

a twą kryjówkę dotkliwą satyrą wyszydzę,

abyś kim jesteś wreszcie sobie raczyć przypomniała,

i nad swoim więzieniem rozczulać się przestała,

by to cielesne opakowanie zaczęło nareszcie cię uwierać,

i brak duchowej wolności i Boga zaczął ci doskwierać.

 

Edytowane przez Jacek Dyć (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...