Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

 

Deonix - wchodząc na takie forum jak  Polski Portal Literacki myślałam, że sama nazwa do czegoś obliguje.

Spodziewałam się spotkać ludzi od których mogłabym się czegoś nauczyć, spotkać ludzi, którzy tak jak ja chcą się czegoś nauczyć, obcować z Poezją współczesną.

Nie spodziewałam się spotkać tylu samozwańczych poetów którzy nawet nie rozumieją co piszą, tego co czytają też nie zawsze,  do tego bez cienia pokory, czy  chociaż wątpliwości publikują "coś"  pomijając warsztat.

Nie było tematem dyskusji "kawa na ławę"  tylko zamieszczony tekst, ale skoro mimo wszystko postanowiłaś skierować dyskusję na inny tor i jak sama piszesz znasz znaczenie symbolu " ;) " to jak można odebrać twoją wypowiedź ?

 

Pozdrawiam.

 

 

 

 

 

Edytowane przez czytacz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie będę ukrywała, że jest mi przykro, iż w ten sposób piszesz o mnie i mojej twórczości. Nigdy nie chciałam być tak postrzegana, mam świadomość swojej ułomności i staram się nad sobą pracować, więc naprawdę źle się czuję, gdy dowiaduję się, że ktoś myśli o mnie w ten sposób.

Rozumiem, że komentarze powinny odnosić się przede wszystkim do tego, co dana osoba zamieszcza, ale niejednokrotnie przecież tematy wręcz proszą się o szeroką dygresję i wybacz mi, ja w tym niczego złego nie dostrzegam, wręcz przeciwnie. Nie uważam też, by to było rażące nadużycie wobec regulaminu. Nie zamierzam Cię jednak do swoich spostrzeżeń przekonywać, wbrew temu co sądzisz. Ani nonkonformistką, ani terrorystką nie jestem. Pozdrawiam.

Edytowane przez Deonix_ (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Z tego co się orientuję Deonix wie co pisze.

Wychodzi jej to całkiem składnie. Nie czytałem również w jej komentarzach by się nazywała poetką wieszczką itp.

Co do samozwańczych poetów to trochę jakby to powiedzieć "pojechane po bandzie" bo wrzuciłaś Bożeno wszystkich do jednego worka. 

Obu paniom proponuję zakopać topór wojenny albo wyżyć sie na mnie jak na worku bokserskim :) 

i powróćmy do tematu tej prozy :) 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie wszystkich Marcinie.

Napisałam o moim ogólnym wrażeniu. Bez pokazywania palcami.

 

Sporo czytam, zwłaszcza kiedy mam trochę wolnego czasu. Niektóre wiersze bardzo mi się podobają, ale nie oznacza to,  że będę za każdym razem pisać pochwalny komentarz,  a liczba  "lubię"  jest ograniczona :)

 

I jeszcze jedno - mam nadzieję, że Admin nie uzna tego za trollowanie :)

Jest takie zjawisko. Kiedy powiesz komuś  - masz problemy z alkoholem - to ten co je rzeczywiście ma zwyczajnie się obrazi albo zacznie przeczyć. Ten kto ich nie ma zareaguje śmiechem albo uzna to za dowcip.

 

Nie wykopywałam żadnego topora :)

A na temat tej prozy powiedziałam już wszystko.

 

 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Ja tym bardziej topora nie dobywałam,

zresztą Marcin jest specjalistą od toporów:)

Urazy do Ciebie żywić nie będę,

nie oczekuję też, że będziesz się mną zachwycać,

ale obojętna pozostać nie mogę, kiedy ktoś się do mnie zwraca

(mam na myśli poprzednie komentarze), zwłaszcza używając takich słów.

A co do samego utworu, to dla mnie przeładowany przymiotnikami i rzeczownikami,

przez co traci na dynamizmie. Pozdrawiam.

 

Edytowane przez Deonix_ (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Mocne uderzenie w jądro systemu*             Poddanie w wątpliwość najbardziej szokującego współczesnego odbiorcę dogmatu dzisiejszej religii imperialnej, jaką jest niewątpliwie holokaustianizm, doprowadziło do wielkiej nadaktywności jego nadwiślańskich wyznawców. Sarkaniom i potępieniom nie było końca. W jednym, zwartym, szeregu stanęli i Jarosław Kaczyński i Donald Tusk i rabin Michael Schudrich i kardynał Grzegorz Ryś i wielu, wielu innych. Chciałoby się przypomnieć w tym kontekście wiersz Cypriana Kamila Norwida „Siła ich”: — Ogromne wojska, bitne generały, Policje tajne, widne i dwupłciowe Przeciwko komuż tak się pojednały? — Przeciwko kilku myślom, co nie nowe!… Jarosław Kaczyński, przy tej okazji, stwierdził wręcz, że to „jest uderzenie w nasze najbardziej elementarne interesy” bo „nie było administracji tak bardzo związanej ze środowiskami żydowskimi, jak ta (obecna – przyp. Red.), chociaż oczywiście sam Trump nie jest Żydem, ale Żydów już w rodzinie ma, a wiadomo, że jest bardzo rodzinny”. Nie wiem czy Kaczyński zdaje sobie sprawę, że wypominając żydowskie wpływy w Białym Domu, wyczerpuje tzw. „roboczą definicję antysemityzmu”, którą starają się rozpropagować po świecie organizacje żydowskiego lobby, na pewno jednak zupełnie świadomie pokazał, że przyjmuje wobec nich postawę służebną, gdyż panicznie się ich boi. To ponure widowisko rasowego serwilizmu, rozgrywające się na naszych oczach skłania do przypomnienia, że nie jest to wcale sytuacja specjalnie nowa. Opisywał ją już dość szczegółowo jeden z Ojców Kościoła, św. Jan Chryzostom, który w swoich „Mowach przeciwko judaizantom i Żydom”, wygłoszonych pod koniec IV w. po Chrystusie w Antiochii, zwracał uwagę na potrzebę zatrzymania judaizacji Kościoła i państwa, która najwyraźniej podówczas zaszła być może nawet dalej niż dzisiaj, przy czym szczególną uwagę przywiązywał do powstrzymania chrześcijan od udziału w judaistycznych świętach i celebracjach. Gdyby św. Jan Chryzostom przyjrzał się dzisiejszej sytuacji, zauważyłby, że jego nauki zostały niemal całkowicie zapomniane, a judaizantów, zarówno w Kościele, jak w i w państwie znów przybyło. Zresztą, po czasach Jana Chryzostoma, podobne sytuacja w różnych zakątkach świata chrześcijańskiego, wielokrotnie się powtarzała. Zawsze udawało się jednak wrócić do korzeni. Słowem nihil novi sub sole. Co nie zwalnia świadomych sytuacji ludzi od działania. - Prośba o wsparcie - Wesprzyj wolne słowo. Postaw kawę nczas.info za: 10 zł20 zł30 zł Społeczeństwo jest przecież homeostatem, czyli ma zdolność do korygowania skrajności. Najnowsza inicjatywa Grzegorza Brauna jest właśnie takim zdrowym odruchem w kierunku przywrócenia równowagi, by zbytni przechył spowodowany przez polskich judaizantów nieco wyrównać. A niejako przy okazji przywrócić wolność słowa, która jest ograniczona sprzeczną z konstytucją ustawą penalizującą „negowanie zbrodni nazistowskich i komunistycznych”. Każdy wolnościowiec chyba się przecież zgodzi, że karanie za poglądy, bez względu na to, jakie by one nie były, to barbarzyński skandal. Więc każdy wolnościowiec musi dziś sine qua non popierać Brauna.   Źródło: Najwyższy Czas!
    • I zdaniem - 58,8% - ankietowanych - kościół katolicki wywiera zbyt duży wpływ na politykę w Polsce, a odpowiedzi przeciwnej udzieliło - 25% - respondentów, natomiast - 16,2%- nie wyraziło na ten temat zdania.   Źródło: Do Rzeczy 
    • @M_arianneFajny. Pozwolę sobie przypomnieć mój z marca 2024, niemal bliźniaczy.   Rogaty kozioł w Pacanowie jawne ciągoty miał do owiec, tryk tego nie przegapił, capowi coś ucapił, już owce capowi nie w głowie. Pozdrawiam.  
    • ,, Pan mnie wysłuchał,  kiedy Go wzywałem ,, Ps 138    nie zostawił mnie  samotnym rozbitkiem  pozbawionym pomocy    cóż dla Boga  moje problemy kłopoty    ja  ja często zatracam się  w kłopotach  zapominając o Nim  a przecież…   Jezu ufam Tobie   będę pamiętał  nawet gdy…będzie dobrze  Ty zawsze słuchasz    7.2025 andrew  Niedziela, dzień Pański   
    • @KlipŚwietny. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...