Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Usiadł na kamieniu przy uroczysku stromizn, tylko drzewo Jałowca chylące swą koronę, było światkiem swoistej jakże niepowierzchownej chwili, momentu dla którego własne życie odmienił. Jednakże patrząc w otchłanie zjadliwe zrozumiał, że głos, który słyszy nadciąga wprost z głębin ziemi i nieba. Zatem zamknął ogniska oczu siedząc na skarpie, dłonie uniósł ku gór, słońca i powiedział:

 

Słów mi brak, lecz, kiedy patrzę na ciebie o Panie służę ci słuchem i ciałem.

 

Zaszła cichość sumienna i wszystko nagle zamarło, ten wiatr, promienie ciepła ten szum ocierający miłosierdzia duszy. Rozwarł powieki niemrawe, ociężałe patrząc w przepaści i jawę.

I zmienił swe życie już nigdy nie patrząc w przeszłości sumienia… Później poszedł przed siebie poprzez dni własnego życia i szukał tego co, On mu przepowiedział, szukał jakże drobiazgowo we wszystkim tym co wzrokiem uraził, dotknął. Obserwował pierwotność natury, patrząc w nieopatrzności nieba słuchając melodii, jednakich brzmień morza i rozstajów rzek płynących ku oceanu. Wzniósł dłonie w kierunku gwiazd i patrzył i patrzył tak jakby, widział to co ukryte pomiędzy ścianami rzeczywistości, pośród powietrza… Lecz jednak potoki myśli, które spływały z podświadomości, niniejsze obrazy wizującej perspektywę przyszłości, stawały się upiorne dla niego. Jakby strach płochliwy przed wyznaczoną drogą niepokoił umysł, bowiem widział wszystko tak wyraźnie tak bardzo obrazowo. Zatem w głos niemal wołając prosił, aby zrozumieć to co niepojęte, co ciemięży ducha, umysł jakże dotkliwie. Mówił i czekał bezecnie wpatrując się w żarliwość słońca.

 

Ileż czasu jednakowoż potrzeba, aby umysł odpowiedział świadomie maksymą myśli?

 

Mimo wszystko estyma wobec żywota nie pozwalała mu, aby odejść w nieznane. W końcu zrozumiał, że nastał w nim animusz i poświęci tą duszę, która w nim zmartwychwstała, która w bojaźliwości trwała czekając na wyzwolenie , czekając na niego w odmęcie piekieł...

GreD.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • @andrew  tak to prawda- dobro potrzebuje wysiłku. mądry wiersz
    • @Berenika97  atam zaraz niezwykłą, ale dzięki @Waldemar_Talar_Talar dzięki
    • ,,Czuwajcie i bądźcie gotowi,, Mt.24    nie  nie jutro  już dziś bądź dobry jak chleb  a nawet lepszy    zobaczysz świat  o jakim marzyłeś  nie musisz nigdzie jechać  szukać miłości szczęścia  wszystko jest  na wyciągnięcie ręki  w twoim zasięgu    bądź tyłko dobry jak chleb  a nawet lepszy dla siebie bliskich I dalszych  bądź dobry jak Jezus    Jezu ufam Tobie nie boję się trudu    a ty…   dobro często  potrzebuje wysiłku    8.2025 andrew Niedziela, dzień Pański   
    • @Waldemar_Talar_Talar   Nawet gdy nie...warto próbować    Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
    • Zmieniam zdania, zmieniam rytm, Zmieniam siebie, zmieniam rym.   Roztargnione wieczory, Pełne złudnej pokory, Próbuję stamtąd uciec, Nie wiem którędy już biec.   Nie mam zdania, gubię rytm, Nie znam siebie, niszczę rym.   Kim jestem ja, kim jesteś ty? Kim jest mój brat, gdzie moje sny? Nie ma już mnie, nie ma śladu. Nie ma ładu, nie ma składu.   Pamięć zawodzi, jestem zły, Nie mam brata, to wilcze kły.   Uciekam do swego świata, Są doniczki, nie ma kwiata, Nie istnieję, ja nie żyję. Co tu robię, czemu wyję.   Jestem pusty, jestem martwy, Cały mój świat nie ma barwy.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...