Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

wiersze pisane dla nikogo

są ukryte w szufladzie

ujrzeć światła nie mogą

na pewno te takie macie

 

więc nie proszę - rozkazuje

byście dziś je odkurzyli

taka śmiała prowokacja

by nas sobą uraczyły

 

przecież jest w nich coś

to nić że w szufladzie spały

przecież napisał je ktoś

to nic że są zapomniane

 

niech czytelnik sam oceni

da im szanse zaistnienia

poszarzy lub wybieli 

niech zapłonie w nich nadzieja

 

niech dziś i jutro o nie

się upomni przypomnienie

w lustrze się odbijające

by nie wpadły w zapomnienia

 

 

Zdaje sobie sprawę że za rymy oberwie

mimo że starałem się zachować je wiernie.

 

Do napisania wiersza sprowokował mnie przebój 

Budki Suflera - Wieża Babel...którego dziś wysłuchałem 

jadąc w samochodzie na Majówkę.

 

 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Jak ładnie się usprawiedliwiasz:)

No nic, tylko przymrużyć oko wypada.

Moje siedzą w szufladzie, nie pokazuję ludziom, bo są do ludzi niepodobne. Jednak jeden mi zwiał, może z Twoim będzie lepiej, pozdrawiam serdecznie  :)

 

był raz sobie wiersz przebrzydły
co w rozpaczy się przydarzył
sierścią z kurzu poobrastał
i z szuflady nie wyłaził

 

lecz zrozumiał dnia pewnego
w ciemnym miejscu jestem niczym
chcę do ludzi recenzentów
innych wierszy do stolicy

 

wszystkie zwrotki wziął pod pachę
sprawdził czy się nie przeliczył
po czym wyszedł z pipidówki
wnet się znalazł na ulicy

 

i tak zaszedł na salony

licząc że go ktoś pogłaszcze

nie ma wiersza przemielony
dostał manto wypadł pasztet

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No to płyń żeglarzu, ahoj przygodo! :)

 

 

A tak poważniej, to sam przecież wiesz, że nie wszystko

co uleje się z pióra jest na pokaz.

Ha, jeśli nie wiesz, to spróbuj komentować wiersze, które Twoim zdaniem są do bani. A gdybyś ich tak miał setki, tysiące? Pod każdym napisać coś mądrego, nie obrazić, broń Panie, bo poeci to strasznie wrażliwi ludzie, szczególnie na puncie własnej twórczości.

 

Zatem, miłego dnia  :)

 

 

Opublikowano

Witaj Deonix- jednak poprawiłem - twoja podpowiedz -super.

Dziękuje- mam nadzieje że nie masz nic przeciwko że poprawiłem.

Zawsze jesteś mile widziana.

                                                                                                            Miłego ci życzę

Opublikowano (edytowane)

Witaj  Bożenko - dziękuje za czytanie - no właśnie - nie wszystko się nada to fakt.

Jeszcze raz dziękuje za czytanie.

                                                                                                                 Pogody miłej życzę

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Witaj Justynko - mnie również jest przyjemnie zobaczyć nową twarz na forum.

Dziękuje że przeczytałaś - zawsze będziesz mile widziana.

                                                                                                                            pozd.

Opublikowano

Witaj Marlett - miło cię widzieć - dziękuje za czytanie - u mnie też

pada od samego rana.

                                                                                                                         Jasnego wieczoru życzę

Opublikowano

niech czytelnik sam oceni

da im szansę zaistnienia.   To dodało mi otuchy i nie płaczę już w poduchy. Tylko biorę się do pracy, takiej na "cacy, cacy".

                                                                                    Pozdrawiam Waldku - mogę się tak zwracać? J

Opublikowano (edytowane)

Witaj Justyno - oczywiście że tak - będzie mi milo.

 

                                                                                                                    Udanego wieczoru życzę

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @viola arvensis pięknie dziękuję za dobre słowo :)
    • Och Karol ! Świetne! 
    • Poeta, w niemym geście, pochyla się nad stołem. Długopis, wąż z kryształowymi oczami, ślizga się po stole - zimny i obcy, sycząc alfabetem, który zapomniał istnieć. Jego tusz pachnie gwiezdnym pyłem i wspomnieniem spadających słońc. Kartka patrzy na niego niczym zimne, puste niebo po burzy - gotowa przyjąć wszystko, lecz nic nie wydać, choć skrywa w sobie miniaturowe galaktyki spragnione tylko hałasu. Ich orbitujące atomy tańczą w rytmie śmiechu kwantowego kota. Chce pisać - ale słowa uciekają, robią mu w głowie kabaret. Pomysły wirują jak kalejdoskop roztrzaskanych szyb. On łapie je dłonią pełną powietrza i chaosu, jakby łowił spadające gwiazdy w beczce mleka. A w kącie jego myśli samotny smok z migoczącymi skrzydłami, podśpiewuje starożytne formuły nonsensu. Lustro pokazuje go jako klauna w płomiennych skarpetkach, pół geniusza, pół katastrofę. Jego cień tańczy własnym życiem przez dziurę w suficie, a wnętrze -  puste jak opuszczony statek w porcie z mgły, pełne echa nieopowiedzianych legend i szemrzących w nim mgławic szeptów. Śmiech i rozpacz tańczą w nim tango groteski, wirując w rytmie, którego świat nie potrafi zobaczyć za kotarą absurdalnej codzienności. Długopis drży jak skrzydło motyla w trzęsieniu ziemi. Czas pęka jak bańka mydlana. A on siedzi - groteskowy i majestatyczny w swojej niemocy - jak kamień, który próbuje krzyczeć na ocean, a ocean odpowiada mu ciszą z dna świata. W jego cieniu rośnie las zrobiony z melodii, który szepcze w rytmie galaktyk. Kartka jest morzem ciszy, falującym od pustych słów. Każda linia niewypowiedziana - wybuch gwiazdy, eksplozja koloru i śmiechu w czerni, czasem rozpryskująca się w tęczę utkaną z chaosu komet. Poeta, zamknięty w swoim własnym teatrze, czuje, że jego niemoc to najbardziej dziki, najbardziej szalony i najpiękniejszy wiersz, jaki mógłby napisać. Bo Stwórca też czasem gubi długopis, a wtedy pisze sobą, udając, że wie, co pisze.    
    • @Radosław Na rzeczy!!
    • zanim słowa  uwiły sobie gniazda   nastał czas  odlotu   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...