Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

chmury klownów rzucają cienie
czerwonymi nosami deszczu
niewinne słońca kryją grzechy
wiary bronią cnotliwe kurwy
zbierając daninę z nierządu
zapętlone w rolach ról
dawno sprzedały resztki
własnych kalekich prawd

zwyczajność nabiera mocy
broni przed krzywieniem światła
pozwala przetrwać dżihad krzyżowców
śmieje się z krucjat przeciwko dzieleniu chleba
i codziennie ocala symetrię ognisk

Opublikowano

Macając zimne ściany
mierząc własna miara
sprzedawca szlachetności
władca namiętności
litania ciemnych latarni
śni mu się po nocach
sznurem tętni krew
w podciętych żył pustce
gdzie fakty nic wspólnego
z jajecznica mamuśki
podana na miękko
z serwetka
nie maja
bełkot snem się staje


Opublikowano

@Mariusz_Sukmanowski
trudne tematy są trudne to wkomponowania w swoje życie... gryzą Cię bardzo na początku są jak piasek w małży... ale powoli zwyczajność owija ten mały piaseczek i powoduje ze cos co gryzło i bolało na początku, cos co nie pasowało do reszty ciebie nagle staje się elementem twojego jestestwa.... i przyzwyczajasz się do tej cząstki jakby już Twojej... pokazujesz ja innym i nagle odkrywasz ze ona gryzie innych w oczy :))))...wiec zaczynasz się ukrywać pod normalnością...

Opublikowano

@Mariusz_Sukmanowski
chodziło mi bardziej o to ze kiedy nagle jakaś idea zaczyna do Ciebie przemawiać, to odkrywasz ze ta idea musi pociągnąć za sobą jakieś określone działania.. twoje stare ja nie zgadza się na twoje nowe ja... widząc w tym jakaś hipokryzje ...ścierają się tak dopóty dopóki nie osiągną jakieś normalności kiedy sobie już nie będą przeszkadzać , następuje zwyczajność

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Słyszysz, psie - to do ciebie! Zakłamany, w kagańcu własnego brudu. Pij swoją wodę z brudnej rzeki, żryj kości cudzego, śmiertelnego trudu!   Ty, który wyłeś do księżyca zdrady, a teraz patrzysz w oczy gwiazd niesławy. Ty, pędzący za własnym ogonem, jak hycel - byle coś złapać, dogonić!   Goń sobie, goń! Goń sławę, goń dobrobyt, dostatek podany w czaszkach tych, którym teraz podajesz łapę.   Zlizuj psie, własną ślinę z lustra kałuży. Liż! Chłeptaj ją - pamiętaj jej smak. Potem nie będziesz miał okazji pamiętać, ile znaczyło dla ciebie własne ciało.   Turlaj się i tarzaj w piórach, w puchu przepiórek i kawek, które śmiałeś przepędzać.   Siadaj! Aportuj! Kładź się i leż przed panem, któremu liżesz buty, choćby były w błocie spod obcej budy.
    • @Robert Witold Gorzkowski Przeczytałem teraz w bezkresnym internecie, że wielcy poeci często stosują nawiasy w swoich utworach. Podane nazwiska to Thomas Eliot, Stefan Barańczak, Wisława Szymborska.   Ja się chyba nigdy z nawiasami w poezji nie zetknąłem. Dopiero Roma...... No ale Roma może przecież wszystko. I to cholera jest wciąż piękne i niezwykłe.
    • @andrew też ufam. piękny
    • @Migrena no tak, jak poetka zdecydowałaby się wpelni poprowadzić cały wiersz tak nowocześnie jak ty to robisz co się nie bierze jeńców na wstęp dostaję młotkiem a potem rozrywają mnie konie na cztery strony świata to owszem jestem za. Ale jak mruga do czytelnika poezją Mickiewicza a potem jest biologia to już niekoniecznie. 
    • obcy (epilog)     dawno dawno dawno temu  kiedy moja ciocia przewoziła pasażera na gapę (a trochę później jej cień)   do końca  przez dłuższe chwile tryskała  dobrym humorem  plując lustru w twarz po czym   umarła jak drzewo w koronie ze słońca
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...