Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Siostrą moją trucizna,
bratem moim wisielec.
Dryfuję bezwładnie i cicho...
To ja ! To ja ... topielec

Ludzie mówią, że woda tu zimna,
to nieprawda, jest lodowata
i słona. Nic dziwnego;
morze to zbiornik łez świata.

Okręt szczęścia dawno już zniknął
z zasięgu mojego wzroku,
Z ciężarem mych grzechów i win,
opadam w głębiny mroku.

Wokół mnie wodna przestrzeń,
pełna piany i soli.
Ginę! Znikam... umieram
w wodach ludzkiej niedoli.

Opublikowano

Może to głupie pytanie, ale: jak długo Pani już pisze wiersze?

Bo -
bo widać jakąś biegłość składania słów, kompozycji. Może nie są to moje ulubione wzory, ale - chyba trochę za łatwo się Pani pisze. Rymy zbyt pospolicie się zestawiają (np. wzroku - mroku), ale - nie ma klasycznej "częstochowy" (czyli czasownikowych zakończeń).
Poza tą niedopracowaną sprawą rymów znajduję też przeinaczenia rzeczywistości, a to:
- opadam w głębiny mroku.

Wokół mnie wodna przestrzeń,
pełna piany i soli.
- opadam - w głębinę - czy tam jest pełno piany?
- na początku "topielec" dryfuje, czyli unosi się swobodnie z nurtem (to chyba etap końcowy, bliski wypłynięciu), a na końcu dopiero: "Znikam... umieram / w wodach".
Z rzeczy technicznych: proszę nie dawać tytułu w cudzysłowie (te znaczki " " zostawmy na cytaty); proszę unikać trzykropków, są najczęściej zbędne (zawieszenie, przemilczenie - albo samo się czyta, można zastosować inny znak np. myślnik). Trzykropki są konieczne wtedy, gdy nie kończymy wypowiedzi.
Na temat tzw. ideologii nie będę się wypowiadał, bo to nie moja bajka ;)
pzdr. b

Opublikowano

pisze wiersze już od prawie roku. Tak, zgadzam sie z tym że moje wiersze nie są doskonałe i obawiam się, że niestety nigdy nie będą. Ale kocham poezję i nie potrafie już nie pisać. Hmm.. a co do (...) wielokropków to faktycznie mam do nich słabość :P ale nawet nie wiem skąd się to bierze . Pozdrawiam gorąco i dziękuje za komenty

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Mozzarella fal/le raz z om.    
    • Plaża, tok i kota żal.    
    • @Marek.zak1 Gwiazdy, astrologia i przeznaczenie - coś w tym jest! :))))))
    • Gdy pierwsza skrząca gwiazda, Jakby zagubiona, maleńka, samotna, Zamigoce na tle wieczornego nieba, Oznajmiając wigilijnej wieczerzy czas… A we wszystkich Polski zakątkach, W przystrojonych odświętnie domach, Trwająca od rana krzątanina, Z wolna dobiegnie już końca…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Zatańczą nasze świąteczne emocje, Niewidzialnymi nićmi z sobą splecione, Niczym złote włosy anielskie.   Strojna w bombki i łańcuchy choinka, W blasku wielokolorowych lampek skąpana, Ucieszy oczy każdego dziecka, Błyszczącą betlejemską gwiazdą zwieńczona… A pod choinką stareńka szopka, Z pieczołowitością misternie wyrzeźbiona, Opowie malcom bez jednego słowa, Tę ponadczasową historię sprzed tysięcy lat...   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Biorąc ułożony na sianku opłatek, Zbliżając się z wolna ku sobie, Wszyscy wkrótce obejmiemy się czule,   Wnet z głębi serc, Popłyną życzenia szczere, W najczulsze słowa przyobleczone, By drżącym od emocji głosem wybrzmieć… Wszelakich sukcesów w życiu codziennym, W szkole, w domu i w pracy, Szczęścia, bogactwa, pieniędzy, Lat długich w zdrowiu i pomyślności…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Jedno pozostawione puste nakrycie Echo dawnych zapomnianych już wierzeń, Przypomni tamte stare tradycje,   Gdy pełna czerwonego barszczu chochla, Dotknie ze stukiem każdego talerza, A po przystrojonych odświętnie wnętrzach, Rozniesie się już jego aromat, Wybijający kolejną godzinę stary zegar, Przypomni o upływających latach życia, Gdy w kącie stara pozytywka,  Zagra kolędę znaną z dzieciństwa…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Gdy za oknem prószy wciąż śnieg, Tlą się w pamięci wspomnienia odległe, Czasem mgłą niepamięci zasnute.   Przy wigilijnych potrawach, Zajmie nas niejedna długa dyskusja, O tym jak z biegiem kolejnych lat, Zmieniała się nasza Ojczyzna… A na przyszłe lata pewnie snute plany, Przecinane przez głośne krzyki W sąsiednich pokojach bawiących się dzieci, Wzbudzą często serdeczne uśmiechy…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Dadzą się czasem słyszeć szepty anielskie, Tak melodyjne choć cichuteńkie, W myślach naszych niekiedy odzwierciedlone.   Długie refleksyjne rozmowy, W gronie rodziny i najbliższych, Pozostaną w wdzięcznej pamięci, Powracając na starość przyobleczone w sny… A gdy czas włosy siwizną przyprószy, Wspomnienie tamtych z dzieciństwa Wigilii, Z oczu niekiedy wyciśnie łzy, Otarte ruchem pomarszczonej dłoni…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...