Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Siostrą moją trucizna,
bratem moim topielec.
Wiszę bezwładnie i cicho.
To ja ! To ja ...wisielec.

Dyndam niczym wahadło-
w prawo, w lewo i znowu.
Boże, jaki ja byłem głupi...
Zawierzyłem ludzkiemu słowu.

Zaufałem, pokochałem człowieka.
Teraz mnie ściska za gardło z czułością,
grubym i szorstkim sznurem,
który nie ma nic wspólnego z miłością.

Zamiast płuc mi skrzela wyrosły.
Beztlenowe powietrze łykam w pośpiechu.
Ginę! Znikam...umieram
na szubienicy ludzkiego śmiechu.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...