Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jesienią chowają się same marzenia
we włosach przykrytych delikatnym szronem
i we mgle porannej która świat pozmienia
kropelkami rosy nim słońce zapłonie

a za dnia przycupną na łąkach lub w sadach
wpatrzone w owoce minionego lata
z podziwem jak jednym życie się układa
a innym do końca nic tylko pomagać

potrafią wędrować wśród jezior pagórków
zdeterminowane przezwyciężyć siebie
zdyszane spocone resztką sił do skutku
chcą dobrnąć do mety o której nikt nie wie

czasami aksamit przyniosą kobiecie
serdecznym spojrzeniem zamykając temat
i to już wystarczy każdy wie że przecież
jesienią chowają się same marzenia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


powiem Ci że długo myślałem - ten wyraz akurat mi idealnie emocjonalnie pasuje, inne rozmywają lub metafora, ale wszystko, co mi przychodzi do głowy - nie jest to
Pozdrawiam:)
Może: "niezmiennie chcące", " wytrwale chcące", "uparcie chcące", "zmuszone żeby"?
Opublikowano

@Anna_Maria_Blondynka
Moje marzenia to samosiejki :)

marzenia, owszem, miewam jak wszyscy
ale są ciągle malutkie
myślą za ciasno i bez perspektyw,
bo się nie cieszą ogródkiem

żyją biedactwa w kilku doniczkach,
jakże więc mają dojrzewać
na parapecie? bez pieszczot wiatru?
chociaż wzdychaniem podlewam

czasem z wdzięczności nawet zakwitną
zachwyt unosi żaluzje
tylko przestawiam, zmieniam kolejność
w czas między wcześniej, a później
:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



no nareszcie jakiś ulubiony komentarz

więc czasem okno troszeczkę otwórz
i daj im szansę choć tycią
niech im się zdaje że wokół ogród
zaraz radosne rozkwitną

a w uniesieniu zniszczą żaluzje
rozerwą oczka firanek
pełne nadziei dadzą się uwieść
do domu wrócą nad ranem

może nagrzeszą wolne beztroskie
lecz chętnie im to wybaczysz
bo w barwach ujrzysz życie radosne
dzień spłynie jakoś inaczej
:)))

pozdrawiam

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Jacku, fajny, sentymentalny wiersz i troszkę "szkoda", że owe jesienne marzenia chowają się...
dlatego własne na półki ustawiam, żeby o nich pamiętać, czasem spadnie jakieś, gdy kurze ścieram... ;)
Jesień bywa cudowna, ale potrafi też wwiercać się w myśli... chowa spełnione, może tak właśnie jest.
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ajar,  Jeśli chciałbyś podpowiedzi, to w sobotę jest Dzień Synowej, piękny i złośliwy limeryk można usmażyć.   A w kolejną środę jest Dzień Komara! No, o tym gagadku to z pięć limeryków będzie za mało, tym bardziej, że to komarzyce wampirzyce nam krew utaczają!  Niestety ekosystem potrzebuje tych wstrętnych krwiopijców :-/   Czekam na Twoje limeryki, więc do przeczytania

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      (Może inni skuszą się i napiszą tematycznie jw)    
    • ładne nostalgiczne    czemu ostatni ma być ten sierpień po nim następne powoli przyjdą sierpień zamyka lato z imentem a gdzieś na rżyskach skryło się licho   lecz za nim zamknie sypnie owocem brzoskwiń moreli jabłek i guszek a ja niebieskie śliwki wolę czy w konfiturze czy w spirytusie :))
    • Miłości! Słowo kocham to za mało, jest tylko pustym cymbałem brzmiącym.   Miłości tyś karmą. W Twoich błękitach pływam, wśród wzgórz też wędruję. Wiatru nie czuję, nim oddycham. Zimą Tobą obrastam, zaplatam prawdy również na Wiosnę, z liśćmi rosnę. Przy Twoich witrażach klękam, z nimi się kruszę.   Miłości na ciebie się zdałam. A potem znów świt wzejdzie dla nieobecnych, w czerwieniach cień się zagubi dla zapomniałych. A my bezwymiarowo wciąż odnajdywaliśmy siebie, rzeźbiarzami najpiękniejszych pomników żądzy i oddania. Patrz - stary zegar ze ściany spadł. Otworzyłeś drzwi - liść wpadł. To koniec lata - powiedziałeś. Już wiedziałam. To tylko żart z nieistniejących snów. Jesteś wiernością, prawdomównością i przyjaźnią. Bywasz poczuciem winy. Miłości.              
    • @andrew @wierszyki ogień oczyszcza dzięki     @wierszyki czy za szybko:))  
    • siła natury przychodzi nagle nie zadziałają żadne alerty i zwija wszystko jak statek żagle zginie ostatni a także pierwszy   zaś wszelkie służby zaraz szlag trafi i nikt nie przyjdzie i nie zastuka żywioł pochłania nikt się nie gapi natura przyjmie każdego trupa :))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...