Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

być może kiedyś się spotkamy
za horyzontem tysiąca słońc
gdzie nie ma żadnych państw i granic
wśród gwiazd znajdziemy własny kąt

będziemy pierwej szukać siebie
poznając skryte tajniki dróg
w osobliwościach co o nich nie wie
albo zapomniał Stwórca Bóg

w czasoprzestrzeni jakiś tunel
pozwala świata odwiedzić skraj
kształty galaktyk docenić cudne
i może znaleźć w końcu raj

zachwyci jeszcze plik wymiarów
gdyż równoległy kreują świat
czy wspólne szczęście nam było dane
ale żałować już nie czas

idąc po drodze się pożremy
tak dla zasady o byle co
i jak onegdaj na naszej ziemi
niechcący łokciem stukasz w nos

otwieram oczy wciąż zaspany
kanapa szafa gwiaździsta noc
być może kiedyś się spotkamy
za horyzontem tysiąca słońc

Opublikowano

Gdyby wiedzieć, gdzie horyzont, za którym tysiące słońc...
najcieplejszy moment w treści to ten, że odnajdą własny kąt i.. nieważne,
po której stronie. Znakomita przedostatnia, bo jakże prawdziwa..
"po drodze się pożremy tak dla zasady o byle co"..
przecież wokół, na każdej drabince społecznej, ciągle za dużo tego "żarcia się".
W wierszu osobista prośba, ale i realia, wśród których wybrzmiewa
"kwilenie" serca o to wymarzone spotkanie. Przyjemny wiersz.
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...