Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

[center]Kochane ludziska !!! Postarajmy się, aby zamieszczane przez nas fraszki były "swojej produkcji", a nie kopiowanymi skądś tam utworami.
Bo to byłoby nie fair...
[/center]
.
[center][img]https://1.bp.blogspot.com/-nb15xW3YuL4/V0_MtZ2DbrI/AAAAAAAAahY/xJd_Ivkoj2oeXcwnumQxru9pQZslzq6kQCLcB/s1600/fraszki%2Bx%2B250.jpg[/img][/center]
[center](obrazek jednak pobrany z sieci i nieco zmodyfikowany przez autora fraszek)[/center]
.
[center]Kupować browar, by piwa się napić
- to jakaś kpina -
Żenić się po to, aby spółkować
- wada kretyna -
&
Mąż dla niej jedynie kartą
Od bankomatu. Już nieco zdartą.
&
O sobie mniema, że jest geniuszem
Ma wielką głowę. Pod kapeluszem
&
Mnie to jest wszystko jedno
- czy ja pod nią, czy Ona pode mną -
&
Cnotą nie grzeszy. Mądrością też
Człowiek zwyczajny. Z natury... wesz
[/center]

Opublikowano

- słabiuśko... oj słabiuśko - ni żywej duszy
[center]On bardzo pragnął
Ona mu dała
On więcej nie mógł
Ona wciąż chciała
On uciekł wreszcie
Ona sąsiada
Onym nazwała...
...czy tak wypada?[/center]

Opublikowano

Ciężka sprawa, a dla mnie głupio wyglądająca... Bez wpisów innych osób, chociażby jedynie komentujących w dowolny sposób, moje kolejne publikacje wydają się być niezręcznymi, a nawet nieco niestosownymi. Jednak kilkadziesiąt osób je czyta, więc "pociągnę" dalej...
...
[center]Liczył na szczęście w totolotka;
kupon wysyłał - Ją tam spotkał.
Lecz zamiast zostać milionerem,
zaraz po ślubie stał się... zerem.
[/center]

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

@Bronisław_Muszyński

Liczył na szczęście w totolotka;
kupon wysyłał - Ją tam spotkał.
Lecz zamiast zostać milionerem,
zaraz po ślubie stał się... zerem.



Zero nabiera znaczeń,
gdy inną cyfrę złapie.
I mówiąc między nami
jak stanie za jej plecami:)

Opublikowano

Co tydzień nową powinna być
władza i ... damska rzyć...
&
Nie ma to jak perzu korzeń;
nic go nie jest zniszczyć w stanie
mieć takiego - kiedy wstanie
to się szybko weź i... ożeń
&
Sławną wśród wielu chciała być
I była. Zwłaszcza jej... rzyć

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...