Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dorastamy zbyt wolno
starzejemy się za szybko
zbyt niedokładnie

wręczamy wizytówki
zagajamy jak się czujesz
by spławić i zamknąć drzwi

nazywamy przyjacielem
choć nie wiadomo czy ufać
niepewni przyśpieszenia

dorastamy za szybko
dojrzewamy zbyt wolno
kochamy się niepewnie

nie wiadomo czy z przyjacielem
by spławić i zapytać potem
jak się czujesz

niemowlak pisze doktorat
w trzech językach

takie czasy

Opublikowano

@Marlett
haha! może ktoś się wreszcie zapyta ile chcę za napisanie piosenki ;)

@Waldemar_Talar_Talar
nie widzę w tym czepiania ;)
ja jestem jakby werteryczny i czarny, w dodatku endokrynolog mnie męczy zmianami dawek, więc może to tego wina ;)

szczerouśmiecham Wam!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Piękne obrazy namalowałaś słowem Nat. Widzę ten czarujący ogród mieniący się w rudościach, fioletach i czerwieniach, a wszystko to za sprawą duszy, serca i wprawnej ręki Artystki. Chcę więc być tą zbłąkaną ćmą szukającą światła z pewnością będzie mi tam dobrze. Oprócz obrazów rozsiałaś też zapach swojego ogrodu. Pięknie. Pozdrawiam. 
    • @Nata_KrukDziękuję, Nato :)
    • Matkom trudno opiekować się zmarłymi dziećmi.   Nie bardzo wiadomo, jak się za to zabrać, co teraz zamiast drugiego śniadania i pocałunku w czoło na dobranoc.   Rosół w chorobie  to wypielona rabatka, białe kwiatki w wazonie, w zniczach żywy ogień, co więcej, co więcej dziś te matki mogą…   Matki jak to matki krzyczą w pustych pokojach, że mają tu natychmiast wrócić i posprzątać czekające na nie z pretensjami klocki. Że jak tak można było – rozrzucić i odejść…   Matkom trudno opiekować się zmarłymi dziećmi.
    • To Przedzimie jest bardzo specyficznym wierszem. Dużo w nim łez. Przypomniał mi się utwór Mickiewicza Polały się łzy, który bodajże Julian Przyboś (o ile dobrze pamiętam) nazwał wierszem-płaczem. I taki trochę jest Twój wiersz; krwawy i łzawy.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Łukaszu, czy w powyższym wersie nie masz przypadkiem literówki? lali - fala, czy fali - fala, bo ta lala  (przepraszam, ale tak to wybrzmiewa) pasuje tutaj jak kwiatek do kożucha, albo ja czegoś nie kumam.  Chyba że chodzi o wylewanie łez? Lanie łez?  Hm. Ale wtedy wers powinien być zmodyfikowany, bo brzmi dziwacznie.  Co złego to nie ja. Pozdrawiam.   
    • @Gerber... jasne... :) chwila do chwili i.. nazbiera się, jeśli miłe, szkody by płoszyć. Dzięki za słowa.   @huzarc... dziękuję Ci za bardzo ciekawy komentarz, na "pamiatkę" cząstkę zacytowałam.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Pozdrawiam Panów.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...