Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dziękuję Ci Panie Boże
Że też stworzyłeś mnie
Choć ja tu nie pasuję
Nie mogę odnaleźć się
W tym pragmatycznym świecie
Gdzie dziwne wartości są
Czuję się trochę niepewnie
Nie wiem co dobre , co złe

Dziękuję Ci Panie Boże
Że szansę dałeś mi tą
Bym mógł zobaczyć jacy
Ludzie naprawdę są
Jedni chcą bardzo mało
Innym wciąż czegoś brak
Pomóż jednym i drugim
Daj im swój boski znak

Boże , ty wszystko możesz
Użyj więc mocy swej
Pomóż błądzącym ludziom
Znaleźć w ich życia cel
Niech każdy z nich dostanie
Od ciebie sygnał że
Można być szczęśliwym
Jeśli się tylko chce

Proszę Cię Panie Boże
Byś taką siłę mi dał
Abym gdy przyjdzie czas
Też zmienić siebie chciał
Bo przecież nic nie jest dane
Do końca naszych dni
A nasze dziwne życie
To może tylko sny

Wszystko wokół przemija
Zycie za krótkie jest
Żeby wciąż poszukiwać
Tego co złudne jest
Każdy z nas jest inny
Każdy ma różny cel
Pomóż znaleźć nam drogę
Co poprowadzi też mnie

Opublikowano

@Anna_Maria_Blondynka
Taki szybki tekst na dobranoc dla tych co nie mogą spać (nic osobistego)

Po północy, spać już czas
Męczy księżycowy blask
Znów butelka pusta jest
A sen nie nachodzi mnie
Trwa to już długi czas
Sensu szukam a go brak
Nie tak przecież chciałem żyć
I nie w takim świecie być

szybko wciąż przybywa lat
I nie zmienia się mój świat
Kiedyś wiarę miałem, że
Każdy marazm kończy się
Stanął w miejscu zegar czas
Wokół wciąż konsumpcji las
Co od lat otacza mnie
A ja czuję się w nim źle

Jutro będzie nowy dzień
Ale ja znów nie cieszę się
Niewyspaną w lustrze twarz
Widząc już kolejny raz
Trudno mi, tak dzisiaj żyć
Trudno mi szczęśliwym być
Wierzyć jeszcze w życia sens
Wierzyć, że coś zmieni się

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        A dlaczego miałabyś sobie cokolwiek pomyśleć? Ja bym zrozumiała, że się boi, bo może ma za sobą złe doświadczenia, albo po prostu kompleksy.     No i co sobą reprezentowały te dziewczyny? Gdyby nic im nie powiedział i się zaangażował w coś więcej, to zderzenie z ich przekonaniami byłoby tym bardziej przykre i odwlokłoby się tylko w czasie. A gdyby był zdrowy i związał się z taką? Nawet by nie wiedział, że ma niezbyt szlachetny charakter, a wyszłoby to przy innej okazji, nie wiadomo kiedy i jakich paskudnych okolicznościach. Ogólnie, to chyba nie takich partnerek szukał.   Poza tym portale randkowe to słabe miejsce na szukanie czegoś więcej, niż powierzchowna przygoda.     Tu możesz mieć rację.  Na pewno Febe go fascynowała i założył, że nawet jeśli straci tę dziewczynę przez swoją ułomność, to przynajmniej zostanie z pięknym i namacalnym wspomnieniem.
    • @Nata_KrukBardzo dziękuję za wizytę w galerii onirycznej :)))
    • @Simon Tracy Twój tekst działa jak pułapka – zaczynasz od miejskiego realizmu, od nocnego autobusu pełnego zmęczonych ludzi i społecznych wyrzutków, a kończysz metafizycznym spotkaniem, które przewraca cały porządek rzeczy. Najbardziej uderza mnie w Twoim wierszu szczerość. Ten fragment o depresji, o maskach, o płaczu na odludziu to prawdziwy ból, wyrażony bez kokieterii. "Mam uśmiech na twarzy, który kamufluje łzy" – to proste, ale właśnie dlatego prawdziwe. Duch w eleganckim ubraniu to świetny pomysł. Te wszystkie szczegóły – windsorski węzeł, brogsy, tweedowy płaszcz – budują postać kogoś, kto dbał o pozory, o formę, o zewnętrzną perfekcję. I teraz, po śmierci, przychodzi do kogoś, kto także nosi maski. To nie przypadek. Słowa ducha – "Bałem się Drogi Panie życia w samotności i kłamstwie" – to klucz do całego wiersza. I jego puenta: "Teraz już jednak mam spokój. Wieczny odpoczynek od życia." Ale ta puenta jest niebezpieczna. Piszesz pięknie o śmierci jako wyzwoleniu, jako jedynej pewnej przyszłości. Narrator kończy słowami "I już się nie boję" – i to brzmi jak decyzja. Jak zgoda na to, co mówi duch. Masz niezwykły talent.    
    • @Łukasz Wiesław Jasiński a czy ja krzyczę, jestem taka spokojna, Agnieszka cię kocha:)
    • @tie-break Aż łza się zakręciła. Zostawiam słowo do przytulenia. Ja zostawiam wcześniej, co uważam - i robię porządek.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...