Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jest taka dziwna słabość,
że się widzi i słyszy siebie
i to, co się chce.
Jest taka możliwość,
żeby zamilknąć i się unieść
nad galerie wyobrażeń i rzekę myśli.
Jest taka szansa,
aby poczuć Jego Obecność
i swoją - jako nowo narodzone stworzenie.
Jest pewność,
że intencją Stwórcy nie jest osierocenie,
a wkomponowanie w wieczną rzeczywistość

Janusz Józef Adamczyk

Opublikowano

@WiJa
Słusznie Ktoś już przede mną zauważył, że "wiara wierze nie równa"; myślę, że istotne jest w KOGO, czy KOMU się wierzy, np. wierząc w Allaha , warto zamordować niewiernego, czyli psa, bo taki czyn otwiera drogę do nieba; z kolei, wierząc w Jezusa, trzeba kochać nieprzyjaciół swoich, itd....
Pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

@Waldemar_Talar_Talar
Bardzo się cieszę, za podkreślenie pojęcia "ISTNIENIE", właśnie ostatnio zastanawiam się nad takimi terminami, jak "SENS ISTNIENIA" i "TAJEMNICA ISTNIENIA"; wydaje mi się, że u nas jest zbyt mało rozważań poświęconym kwestii ISTNIENIA, a prawie w ogóle nie dotykamy czegoś takiego, jak ŚWIADOMOŚĆ KOSMICZNA. Wydaje mi się, że jeśli horyzont się poszerza, to w końcu, siłą rzeczy, dorastamy do tej, w/w świadomości kosmicznej.
Bardzo dziękuję Ci (czy mogę, tak wprost się zwrócić?) za zauważenie tego mojego wiersza i komentarz. Pozdrawiam serdecznie. Janusz.

Opublikowano

@jan_komułzykant
Krucjaty, to przecież nie jedyny rodzaj przemocy chrześcijan, były także inne, ale tĘ przemoc popełniali ludzie NIE W IMIĘ KSIĘGI, A ZATEM NIE JAKO WYKONUJĄCY ROZKAZY BOGA, czynili to sami z siebie i za to odpowiedzą przed Bogiem. Allah, poprzez Koran, nakazuje ZABIJANIE NIEWIERNYCH, czyli psów, zabicie niewiernego otwiera drogę do nieba, W którym czekają dziewice. Ludzie zawsze popełniali i zawsze będą popełniać błędy, taka jest natura człowieka! A więc istotne jest to, co nakazuje Bóg, a mój Bóg nakazuje: "NIE ZABIJAJ!"
Bardzo dziękuję za głos w dyskusji i pozdrawiam serdecznie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @skarpetawsosie Ponieważ motyw 'danse macabre' przewija się przez historię literatury od średniowiecza, ciężko jest go unieść tak, aby nie popaść w zbyt głębokie koleiny, które już setki innych twórców wyryli w dziejach poezji. Ale jest u Ciebie ciekawe odwrócenie ról, gdzie to peelka sama zaprasza do tańca śmierć, zafascynowana nimbem, jaki jej towarzyszy. Może to w ogóle oznaczać zderzenie wyobrażeń z rzeczywistością, gdy śmierć wydaje się z początku kuszącą perspektywą lecz w ostatecznym rozrachunku peelka odkrywa jej dramatyzm i rozumie, że ostateczne rozwiązania oznaczają przekreślenie jej szans, marzeń, nadziei, możliwości. Poznanie natury śmierci przeraża, w związku z czym utwór brzmi jak ostrzeżenie przed iluzją, że jest w niej jakiś ukryty urok.   Jednocześnie z punktu widzenia poetyckiego, dużo tu jeszcze jest do przepracowania. Skupiłabym się bardziej na rzeczach konkretnych - na tym, co można zobaczyć, dotknąć, poczuć, usłyszeć. Wszelkie westchnienia, uczucia oddania są tu niepotrzebne.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Kaganiec raczej można zrzucić, a spuścić się ze smyczy, z łańcucha, z uwięzi, itd. Ta fraza źle brzmi stylistycznie.     To nie pasuje do pozostałych wersów, gdzie przecież chcesz pokazać pierwotną fascynację, więc trzymaj się tego. Pomijając konsekwencję logiczną (a raczej jej brak) - brzmi to ciężko, tak jakby wiersz na siłę chciał czytelnikowi wcisnąć własną treść.     Tu coś nie gra składniowo. Dla mnie fraza nieprzemyślana i źle zbudowana.     Te dwa wersy psują końcówkę, swoją dosłownością. To kolejne fragmenty, gdzie wiersz odbiera odbiorcy możliwość odczucia swoich własnych emocji w odniesieniu do tego, co czyta, a przecież chodzi o to, aby pojawiła się jakaś empatia.   Bardzo dobrym, mocnym  punktem jest za to:     Warto na tym wersie oprzeć puentę; jest w nim potencjał zarówno dla piszącego, żeby coś powiedzieć nie wprost, jak i dla czytelnika, żeby zastanowić się nad głębszym znaczeniem tych słów.
    • Okruszki szeptów porozsypywane przez wiatr tulę w dłoni wirują jak jesienne liście skroplone smakiem milczącej  tęsknoty   za horyzontem zapętlony taniec mew kołysze wspomnienia  wzburzonymi falami i twoje imię wołane przez dogasające w słońcu echo

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @rockthewriter   Zastanawiający wiersz …pełen kontrastów…   podoba mi się i …nie podoba ;)  tak naprawdę bardzo mi się podoba :) 
    • @bazyl_prost sam też nie znoszę pasów szczekających na wiatr. Ale przecież taka ich natura. Chcą nas chronić.@KOBIETA mnie też.
    • @Omagamoga Mam problem z tym utworem, bo nie wiem do końca, co to jest. Brzmi, jak modlitewna inkantacja. New Age? Zanim się odniosę, proszę o jakąś wskazówkę, bo nie chcę komentować czegoś, na czym do końca się nie znam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...