Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

gdzieś w zakamarkach strychu
zapomniane śpi marzenie
do którego drogi strzeże
szara pajęcza sieć

na której smutną melodię
gra upływający w mroku czas
budujący podczas pełni
tajemniczy domek z kart

domek w którym mieszkają
walet dama król i as
mające ciągłą nadzieje
że owe marzenie się spełni

że ktoś kiedyś przechytrzy
pajęczą sieć pełnie księżyca
i smutno płaczący dziecięcym
głosem wiatr

Opublikowano

@Waldemar_Talar_Talar

jak na bajkę, to dla mnie tyle
daruj to strzyżenie
:)


gdzieś w zakamarkach strychu
śpi zapomniane marzenie
którego drogi strzeże
szara pajęcza sieć

upływający czas
smutną melodię gra
budując podczas pełni
tajemny domek z kart

mieszkają tam w nadziei
dama król walet as
czy kiedyś ktoś to zmieni
wypełni marzeń czas

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to nie komentarz to taka "wariacja na temat"

komentarz to tragedia bo nawet nie dramat

gdzieś w zakamarkach strychu
zapomniane śpi marzenie
do którego drogi strzeże
szara pajęcza sieć

na której smutną melodię
gra upływający w mroku czas
budujący podczas pełni
tajemniczy domek z kart

domek w którym mieszkają
walet dama król i as
mające ciągłą nadzieje
że owe marzenie się spełni

[color=blue]że ktoś kiedyś przechytrzy
pajęczą sieć pełnie księżyca
i smutno płaczący dziecięcym
głosem wiatr[/color=blue] - to jest super nowatorskie
autor buduje nastrój ale jakby zapomina że gadżety których używa muszą także prowadzić logiczną myśl.
Ale bystry czytelnik może sam sobie to poukładać metodą dalekich skojarzeń;
- przechytrzyć; pajęczą sieć - nie pająka ale jego sieć
pełnie księżyca - poczekać na nów
smutno płaczący dziecięcym głosem wiatr - może wyć do księżyca

Waldemarze przez wrodzoną delikatność i Twą kilkuletnią obecność nie używam ostrych słów

pozdrawiam wyjąc do księżyca - ale mnie naszło

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Powlekana powłoka powleka. To to, to tamto, i wszędzie, i nigdzie,zarównо. I wszystko powlekła w powłokę taką, że widać już powłokę, tylko taką powlekaną.   Wszędzie wlekła się powłoka, i lękła, że wnet wlec nigdzie, co nie będzie miała. To to, to tamto, zaczęła odwlekać, by znowu zacząć serca odwlekane powlekać.   I odwleka swe powłoki, by to to, to tamto powlec i odwlekła się już cała, jak powlekła wszystko w okół, by odwlekać, nie musiała już przekleństwa swej powłoki.    
    • Zawsze razem, a nie "razem", Jak nie "razem" to nie zdrada, Każdym razem pod ołtarzem, Razem z tobą grzech się skrada.   Tym razem jestem okrutny, Wczoraj byłem ideałem, Pytasz mnie czy jestem smutny, Razem z innym cię widziałem.   Nigdy "razem", a jednak "ex", Zawsze blisko, oddalasz się. Zaliczasz mnie do marnych beks, Sama nade mną mażąc się.   Tak wiele widzimy znaczeń, Choć dalej jesteśmy sobą, Dążymy spełnienia marzeń, Nie zawsze z dobrą osobą.
    • Płyną sny i marzenia  (Panta rhei)   A słowa i czyny  Są tylko zabawką   W rękach gorszego Boga     
    • @Naram-sin   Twoja wizja poezji przypomina kartografa, który upiera się, że zna każdy zakamarek oceanu, bo studiował mapy  i z góry zakłada, ze ci, którzy mówią o falach, wietrze i zapachu soli, są naiwnymi turystami. Tyle że poezja, w przeciwieństwie do mapy, nie istnieje bez doświadczenia drogi. Skupienie się wyłącznie na „procesie” łatwo zmienia się w zamknięty układ autokomunikatów, które może i imponują konstrukcją, ale nigdy nie dotkną niczyjego życia poza gabinetem czytelnika-analityka.   Co do walenia po drzewach ? Jeżdżę i nie wale.   Że się nie dogadamy - żałuje ! To co mówimy do siebie jest już zbliżeniem. Nigdy nie powiedziałem, że nie masz racji. Ale obaj mamy okulary przez które każdy z nas widzi coś innego.   Ty jesteś fachowcem. Przyznaję to. Ja jestem amatorem. Ale przeczytałem tysiące wierszy i nad każdym myślałem. Nawet wtedy gdy byłem dzieckiem. Dla mnie poezja to magia. Ma smak i zapach. Dlatego kazdy z nas widzi w poezji coś innego.   Dziękuję za rozmowę. Zawsze to coś pouczającego.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Nie daje tym, którzy nie umieją jej znaleźć, albo jej nie szukają.     Gdyby nawalił, przyjemność z jazdy najbardziej wypasionym porschakiem skończyłaby się na pierwszym przydrożnym drzewie.   Dla Ciebie kluczem do oceny tekstu poetyckiego jest zachwyt czytelnika i wiersz ma być już gotowym opakowanym produktem konsumpcyjnym, którego celem jest ten zachwyt wywołać. Ja patrzę na proces powstawania/tworzenia (ukryty w strukturze tekstu), bo daje mi to możliwość zrozumienia, co autor chce mi powiedzieć o świecie innego niż to, o czym 'wszyscy wiedzą'. Tę inność (re)konstruuje się używając języka - a ściślej - odwołując się do jego funkcji poetyckiej. Za tymi granicami otwierają się - opiszę używając trochę górnolotnej retoryki - niesamowite światy, które nie potrzebują żadnych duchów, aby zostać odkryte.   Bardzo możliwe, że się nie dogadamy, ale to nic nie szkodzi.     
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...