Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na tym zdjęciu pozornie nie dzieje się nic
ktoś chciał chwilę utrwalić zanim dom wyrwali
z korzeniami ziemi

zanim kilka kamieni pozostanie w nieładzie
i desek rozrzuconych po dawnym podwórku
koło płotu który zniknął najwcześniej
ktoś zdążył nacisnąć plastikowy przycisk
a z nim szepnąć stój

a przecież musiał tam być pies
może z tyłu domu biegał po ogrodzie
nim wyjęli drzewa

gałąź sterczy znad dachu więc ogród żył jeszcze
więc i chodnik biegł pewnie wokół płotu
i trawa soczyście łaskotała po kostkach
kogoś kto przechodził poza ramką zdjęcia

i musiał mieć ten ktoś jakieś buty na nogach
i głos którym wołał że wystygnie obiad

może rękę wyciągał po następne zdjęcie
żeby uśmiech zostawić
na zaś

Opublikowano

stanisławie - myślę, że wiersz jest mój tylko przez chwilę gdy go piszę. Potem należy do każdego kto go czyta i każdy ma prawo rozumieć go po swojemu. Dlatego nie wydaje mi się, żeby to co ja chciałam powiedzieć było najważniejsze. W tym celu posługuję się obrazami. Ważne jak ty go odebrałeś.
Równie dobrze ten obraz może do ciebie nie trafiać.

pozdr. ciepło. a

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na marnej jakości zdjęciach wszyscy wciąż jesteśmy żywi a drzewa są soczyście zielone, mimo czerni i bieli.   Przechadzam się pomiędzy zgiętymi starością masztami latarń, szczerzą swoją bezzębność, bezskutecznie próbując rozproszyć ciemności.   Dotykam ziemi, właściwie jest prochem, przesypuje się przez palce nie pozostawiając śladu na spragnionych wilgoci dłoniach.   Księżyc rozpada się na fragmenty, może poraz ostatni, koty zerkają z flegmatyczną dezaprobatą.   Mój chwiejny krok wytycza trasę do w pocie czoła wypracowanej samotności łóżka.   Na marnej jakości zdjęciach na śmierć zapomnieliśmy uwiecznić najwarzniejszych spojrzeń, słów i gestów.   Dlatego nawet koty milczą, nic nie zakłóca przeklętej ciszy, prawdopodobnie ostatecznej.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dokładnie tak jak w komentarzu - serdecznie dziękuje za przeczytanie -                                                                                        Pzdr.uśmiechem.
    • @Alicja_Wysocka Może i tak, a może życie to sen?
    • Płyń we mnie rzeko czarodziejskiego napoju Brangien   Kości moje wypełniają się woskiem i winem   Coś wiem Coś widzę Coś pamiętam   W głębi kwiatu orzecha wodnego wschodzi słońce    
    • Witaj, Janie. Z wiersza wynika, że jakaś Narcyzka Cię usidliła i wciągnęła w świat swoich iluzji. Teraz może być jednak tylko lepiej. Dług zawsze można spłacić, a świat wcale nie jest szorstki i bezlitosny. Dokonywanie wyborów, choć wymaga odwagi, jest świadectwem jednego z największych darów od losu - wolności. Jeżeli się jej boisz, to wcześniej czy później ktoś to wykorzysta i Cię zniewoli, wyczuwając, że tak jest dla Ciebie wygodniej. (Oczywiście mówię do peela, jakby co...) miłego :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...