Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W każdej grudce ziemi mieści się dialektyka umierania
i narodzin. Rozsypane u kolan znaki utworzyły milczące konstelacje,
mieszając się z gliną, potem i rosą. Ożywiłaś je tylko na moment,
zobacz, już zaczynają wysychać
- mówisz, a ja dodaję:

jak gdyby chciały od nowa wedrzeć się w głąb tej wsi,
tego globu, czasu, może wieczności.

I naraz wybija południe. Wyczekujemy kolejnych tropów,
celebrując pocałunek ładu z chaosem; które to już z kolei
spotkanie Italii z Barbaricum? Suche zagony powiły rumianek,
na miedzach topole sterczą jak szpalery cyprysów.

Tak oto staje się świat, proszę was, droga publiczności.
Przed nami jak klatki filmu przewijane od końca do początku
potwierdzają się zamierzchłe przestrzenie oraz czasy.
I nic nam do tego; imitatio Dei, powtórzenie, retrospekcja.

Płyniemy falami, wznosząc się i opadając
w lustrzane odbicia historii.




Opublikowano

Pamiętam Twoje świetne wiersze.

Ten tekst jest bliższy filozoficznej prozie.

Kojarzy mi się z nowoczesną fizyką, której prawa są bardziej liberalne niż postrzegana codziennie i niby namacalna rzeczywistość. I o tyle bardziej ciekawe.
Pozdrawiam. e.



Opublikowano

Byłoby lepiej dla wiersza, gdyby zatrzymał się skromnie na poziomie "znaków i tropów" (czyli wątpliwości i intuicji, będących podstawą zrozumienia), zamiast dąć w trąby globu, czasu, wieczności i historii...
Gdyby ktoś upierał się, że w grudce ziemi można zobaczyć cały "świat", odpowiem : grudka ziemi jest ciszą, pozwalającą na zbliżenie, "wklejony" w nią świat, hałasem, który tą szansę zabija, zadeptuje tropy...
Moja propozycja :

Cała ta dialektyka umierania i narodzin mieści się w każdej grudce ziemi z osobna.
Znaki rozsypały się u kolan, tworząc milczące konstelacje zmieszane z gliną, potem i rosą.
One wysychają tak szybko - mówisz, a ja dodaję: jak gdyby chciały wedrzeć się w głąb wsi.
I naraz wybija południe. Wyczekujemy kolejnych tropów
celebrując pocałunek ładu z chaosem,
tutaj, pośród umęczonych skwarem pól rodzących rumianek i topole na miedzy . Tak oto staje się świat

I nic nam do tego



  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Witam Marto,
obszerne fragmenty Twojego wiersza bardzo mi się podobają. Piszesz ciekawie, kolejne wersy ładnie płyną, posługujesz się dobrze wybranymi symboli, poruszasz między nimi w sposób bardzo sprawny. Widać, że to, o czym piszesz, wynika z pewnej głębszej wizji, refleksji.
Pierwsza strofa jest dla mnie najlepsza, natomiast wkradają się fragmenty, które uważam za zbędne. Myślę, że z te strofy:

[quote]
Tak oto staje się świat, proszę was, droga publiczności.
Przed nami jak klatki filmu przewijane od końca do początku
potwierdzają się zamierzchłe przestrzenie oraz czasy.
I nic nam do tego; imitatio Dei, powtórzenie, retrospekcja



można spokojnie zrezygnować bez straty dla treści wiersza. Jest ona zbyt dopowiedziana, a jednocześnie ogólnikowa. Nie podoba mi się też tutaj bezpośredni zwrot do publiczności, brzmi jakoś śmiesznie. Rozumiem celowość tego zabiegu, ale nie podoba mi się.
Ogólnie to uważam, że propozycja poprawek zasugerowana przez Andrzeja Barycza jest warta uwagi.
Pozdrawiam serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Moondog bardzo ujmujący wiersz. Przez postać poety moja interpretacja zahaczyła o gwiazdy.
    • @Annna2 zrobiłaś niesamowity klimat wraz z utworem czyta się go doskonale. Tak trochę nie mogę tego przeżyć bo pierwszy raz od lat nie udało mi się kupić biletu na konkurs na żaden etap. Choć mój faworyt zwyciężył nie byłem zadowolony bo 17 letnia Chinka skradła moje serce. Nie rozumiem decyzji sędziowskiej pomimo jego wirtuozerii, w grze jego nie było polskiego ducha polskiego dworu i polskiego kompozytora a wiersz bardzo inteligentny i na czasie!!! @tie-break obliczono że po upadku naszej cywilizacji zostanie warstwa na ziemi nie grubsza niż 1mm. O złomie nie było mowy.
    • @nieporadnik   Dobre; żyto żrą i na drzewo też wejdą.        
    • @Simon Tracy śmierć nie jest mi obca, już się z nią zapoznałem i często ma ludzkie oblicze. Ja ją wręcz zaplanowałem, tylko w momencie wchodzenia w jej objęcia silniejsze były oczy mojej mamy, które przebiły się przez śmierć. Poezja to było remedium na moje stany. Przez długi czas moi przyjaciele znając moje jesienne skłonności nękają mnie telefonami. Czy jeszcze o nich pamiętam tak pamiętam, czy jestem im wdzięczny nie wiem raz tak raz nie. Półtora roku temu ożeniłem się i chyba to był przełom, kiedy powiedziałem śmierci że musi jeszcze poczekać. Moja żona wie że ja śmierci się nie boję i każdego dnia upewnia się że nie chcę pójść w jej ramiona. Patrzy na mnie z taką miłością że mnie rozczula - w końcu mam dla kogo żyć. Znajomi pomogli mi wydać tomik moich destrukcyjnych wierszy. Nie były one szczególnie okrutne bo tych dla mnie najbardziej destrukcyjnych nie dałem a i tak powodowały w ludziach duże emocje wraz z ich odrzuceniem i nie czytaniem mojego piekła. Dla mnie jednak to jest dziennik, który czytam sobie gdy dopadają mnie czarne myśli i jest mi lepiej. Mój serdeczny przyjaciel twierdzi że ludźmi z grupą krwi 0Rh+ trzeba się specjalnie zajmować bo są bardziej samodestrukcyjni. I może coś w tym jest. A może to wszystko to tylko plotki. W każdym razie jest noc 3:35 a ja pomimo zmęczenia piszę wiersz i na chwilę oddaliłem się myślami i przypadkiem przeczytałem twój wiersz i wiem o czym piszesz a to już bardzo dużo. I wiedz że taka poezja też jest potrzebna tylko z gruntu odrzucana przez ludzi bo strach bo obawy o wywołanie wilka z lasu, a ci którzy czują tak samo się nie odezwą ale bardzo ją czują i bardzo im pomaga współistnienie w cierpieniu. Rozpisałem się bo wiersz mnie ujął pozdrawiam 
    • E, ty babo, a... be; już masowo sam żuje baobaby te.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...