Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zrywane jabłka nie smakują zawsze tak samo


Rekomendowane odpowiedzi

Lubię tak czasem podrażnić
i widzieć jak pod tym dotykiem
pierzchnie i pęka
jak nie stłamszone rozwija się
i rośnie wczepiając się w zakamarki

Lubię patrzeć jak od ich coraz większej czerni
odbija się mój krzyk
jak mieszają się dwa oddechy
i stłaczają w pierwotnym odruchu

Wykorzystuję siność Twoich zaciśniętych ust
i maluję skórę
we wzór matematycznie doskonały
zapisany w umyśle
na poziomie poznawczego id

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewesoło, a wręcz anatomicznie w pozornym podejściu do "ty" lirycznego. Akcesoria, zwroty jak z Grochowiaka, ale atmosfera inna, wynikająca z bezpośredniego odwołania się do większych i niespersonifikowanych żywiołów.

Końcowe wersy trochę zbyt wyabstrakcyjnione. Choć to pewnie miało iść w takim kierunku, miało odejść od cielesności do idei matematycznych.

"nie stłamszone" - wolałbym osobno, ale polecam razem :)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...