Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

to ja tworzę!


Rekomendowane odpowiedzi

Buduję dom
Z liści tropikalnych wysp
Pięknych palm
Ciepły jak ten wiatr
Który lekko głaszcze mi stopy
Zsunięte z bujaniętego koja
Czuje się wolna
Jak powietrze
Ono Oczyszcza móją duszę
Spokój panuje tu i miłość w krajobrazie jutrzejszym
Źródełko już nigdy nie wyschnie na mojej wyspie piaszczystej z jedynym domem na drzewie.

Wielkie, ciepłe krople opadające na liście dachu, spływające w dół, muzyką dla moich uszu staną się.
Zmyły już niepokój raz na zawsze myśli o szczęściu, wychylam się lekko i patrzę w niebo, to w ciepłym deszczu tonie strach przed burzą, która tylko grzmi.

Kocham to życie! Jest moje, jedyne( może, to już trzecie) To ja tworzę przyszłość,to ja zmieniam podświadomość w rzeczywistość!




Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ma i to jak najbardziej, otóż to: zamiana ról, podałem pierwszy przykład - najbardziej logiczny i naturalny - oparty o naukowy racjonalizm, inne opcje są jeszcze gorsze: operacja plastyczna lub zniekształcenie osobowości człowieka, aby posiadał podwójną moralność - to właśnie robi czarna mafia - kościół, inaczej: demoralizuje młodych ludzi, jak można nie być sobą i jednocześnie: jęcząc o miłości - zabijając w sobie seksualność? Taka postawa prowadzi do patologii seksualnych - zboczeń, chorób psychosomatycznych, dualizmu psychofizycznego, łuszczycy intelektualnej i różnorakich egoizmów - tworzy postawy roszczeniowe, niewolnicze i pasożytnicze, proszę pamiętać - ludzie to nie roboty.   Łukasz Jasiński 
    • Wale w tynki dziury kuję, na kobietę zasługuję. Mało myślę, dużo śpię, każda ładna lubi mnie. Wale w tynki, mury stawiam, z dziewczynami się umawiam. Duża siła, prosta gadka, to dla kobiet niezła gratka. Wale w tynki, rury kleję, i sąsiadka też szaleje. Duży biceps, wielka klata, cała wieś już za mną lata. Wale  w tynki, kleję lustra, ja zaś kocham twoje usta. Całe ciało zresztą też, tylko czy Ty o tym wiesz? Walen..tyn..ke ci zostawię, tam gdzie sucha ściana prawie. Jeszcze serce namaluję i na strzałe je nakłuję Walę w tynki, gładzie trę, to domyślisz się, czy nie? Oto i cała jest zagadka, jak nie, ........weźmie mnie sąsiadka!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • nie wystarczy nic nie robić stać z założonymi rękoma szukać wciąż kasy bez pracy   odzierać z szat ruinować   chcą zobaczyć czołgi jakby za krwią tęsknili   gdzie są czołgi wołają czy…na nie czekają   2.2025 andrew Kiedyś się obudzimy, tak... My
    • @Jacek_Suchowicz  najlepsze są teksty z podtekstem co szare komórki łaskocą zaś myśli przynoszą ciut grzeszne a wokół subtelny jest otok   niczym bluszcz namiętnie oplącze           i zadrżą niewinne ziarenka                   do kolan sukienka i smoking                      a półmrok ubierze w sreberka   mowę rymowanego tego wiersza  już słychać trzepot skrzydeł   wzlatują spłoszone dzikie gęsi  drogę powrotną piórem znacząc.   Połamałam głowę i siwym włosem to przypłaciłam - że o godzinie później nie wspomnę i blady strach też tu był

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Poprawiaj mistrzu      
    • @Łukasz Jasiński To nie ma nic wspólnego z tematem tego tutaj wiersza.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...