Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W wiewiórczym geście
chowałam po doniczkach,
swoje pędzelki
poszarpanych zmysłów

Nie będę już
malować dreszczy


Kobieca intuicja
nie obudziła
drzewka szczęścia

Stary niedźwiedź
mocno śpi
-już się go nie boję


Zwierzęcym nakazem
zapomnę
-kolejna Basia

bezimienna

Opublikowano

warto było zajrzeć do P żeby coś takiego przeczytać. myślę jednak że ten wiersz zasługuje na piętro wyżej:) niebanalny obraz, zaskakująca pointa.
jedna literówka się wkradła : bojĘ
zastanawia się jeszcze czemu akurat Basia, ale może to nieistotne?

pozdawiam
Agnes

Opublikowano

Czy "Basia / bezimienna" to nawiązanie do jakiejś książeczki z dzieciństwa? Coś mi się kołacze, a przecież i cały wiersz ociera się o takie motywy.
Pierwsza strofa chyba porozbijana niepotrzebnie, np. sam czasownik w wersie - dlaczego? Walor rytmiczny, który ma oddać nerwowość?
Zapisałbym to normalniej ;)
W wiewiórczym geście
chowałam po doniczkach,
swoje pędzelki
poszarpanych zmysłów


Zastanawiają mnie "kobieca intuicja" i "zwierzęcym nakazem". Czy aby nie zbyt pospolite abstrakty? Nawet jeśli rzecz o dojrzewaniu i zmaganiu się z rozpoznawanymi prawami świata, właśnie w formie takich prawd.
Opuściłbym jako zbędny zaimek "go" przed "nie bojĘ".
No i błagam o odstępy po myślnikach :)))
Czepiam się? Tak, bo to dobry wiersz, warto go szlifować.
pzdr. b

Opublikowano

witam:)
literówka poprawiona:)
Basia-tak zawsze woła się na wiewiórki...
Wersyfikacja zmieniona-według wskazówek:P
Narazie zostaje przy P-ostatnio probowalam się wcisnąc do Z, ale dosc szybkookazalo się ze jeszcze troche za wczesnie...
kobieca intuicja-jako jden z naszych zmysłów...zwierzećy nakaz-nic innego nie potrafiłam tu "wcisnac' a nie chciałąm na siłe wymyślac wyszukanych zwrotów, bo wygladałyby sztucznie
a "Go" narazie nie opuszczam-rytmika dzieciecej wyliczaki ("Stary niedxwiedź mocno śpi, my się go boimy, na palcach chodzimy... ")-zostałąby zaburzona:)

Dzieki za komentarze, i wskazówki

Pozdrawiam
Agata

Opublikowano

Kolejny piekny wiersz Twojego autorstwa. Zachęca do refleksji i sięgnięcia do zakamarków pamięci utajonych. Po prosty świetny. Nie przestawaj i twórz dalej. Z niecierpliwością czekam na jakiś nieudany twór twego autorstwa, bo tu się nie mam do czego przyczepić:)

Paweł

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      wyczuwam twardość   Od pierwszej linijki wiadomo, że to Twój wiersz. 
    • Tego nie słychać kiedy serce pęka. Zimne ukłucie, jakby w środku coś się zerwało. Nie widać nic, lecz oczy ciemnieją. Ciężki oddech. Głos słabnie. Czas i powietrze staje. Co ty robisz. Noc. I tylko cień zaczyna mówić w twoim imieniu. Jak mogłeś! Bracie. No jak? A ty, dlaczego mu na to pozwalasz - Dlaczego?
    • Sąsiedzkie smaki tianguis między blokami rodzinny piknik grają w Dobble ona wierci ognistym ciałem madrytczykom za trzy lata umrze jej matka na pogrzebie wpatrzę się w jej przyschniętą twarz resztkami melona na Kijowskiej ulicy czy mam współczuć wiedząc jak żyła ojciec trząsł się kładąc wieniec na kratę jest mi przykro że cierpisz powiem tak każdemu szpikulcowi bo to broń przeciwko sobie a ksiądz niech się lepiej już zamknie nie ma ładnych pogrzebów.
    • oglądam nieśmiałe  dawne marzenia  które nie ujrzały światła dziennego    gdyby… tak czasami myślę    jaka byś była  w bliskim spotkaniu    tam wtedy  czarowałaś  byłaś niezachodzącym  słońcem  a ja  ja chmurami na niebie    bawiłaś się  moim cieniem    6.2025 andrew 
    • w niej masz drogi mleczne pokłosiem wydeptane - tu historia z korzeni w niepewność wyrasta. w niej masz ścieżki dopiero co w rosie skąpane - nie minie nawet chwila, a czas je zawłaszcza.   jest tak wyjałowiona (krucha, ślepa, głucha) monokulturą pragnień i błędów tętniących, leży sobie w bezruchu, milczy i nie słucha cichych szeptań i krzyków w koronach szumiących.   choć tak bardzo zmęczona, zasnąć nie potrafi, wciąż zakochana w niebie, z gwiazd wzroku nie spuści, będzie mu czule śpiewać przyziemne piosenki - może ją pokocha, tym marzenie jej ziści.   podszyta marzeniami bladoróżowymi, jedwabnymi nićmi i słodkim wiciokrzewem, użyźni swe zmysły, rozsieje uczuciami, odurzy zapachami i wilgotnym ciepłem.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...