Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pamiętam że tak się nazywała
kawiarnia z szarlotką babuni
i obcym tiramisu

poznałam tam wnętrze
które nie musiało tłumaczyć
z kobiety na człowieka

czasem chciałabym sprawdzić
jaki teraz ma kolor róża od ciebie
ale głupi zegarek zbyt głośno wytyka
próżność zamiast obawy

że dość powszechny wzór przekładu
wlazł ci w krew

Opublikowano

Wydaje się, że próbuje pani prowadzić równolegle i na równych prawach, dwa niewykluczające się, ale i rywalizujące ze sobą wątki : stereotypu i schematu w relacjach damsko -męskich oraz uczuć poddanych próbie czasu. Powoduje to efekt "podwójnej puenty", dzielenia wymowy tekstu przez dwa, a więc jej osłabienia. Dobrze by było wybrać wątek ważniejszy i dać mu poetyckie fory...
:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Powiem krótko: nie potrafię - kiedy skupiam się na wątku stereotypu, brnę w teorię i wymyka mi się osobisty charakter wiersza, a kiedy ciężar kładę na relację tych dwojga, robi się miałko i "smętkowato", żeby nie powiedzieć łzawo...
Opublikowano

@Krzysztof_Kurc
No właśnie chciałam mocno podkreślić kobiecą niechęć do przekładu typowo męskiego, a jednocześnie pokazać jego inwazyjność jako coś niekoniecznie pożądanego, może nawet nieuświadomionego, po stronie męskiej.

Opublikowano

Bardzo ładny utwór.
Mi to "wlazł" też nie pasuje, ale dzięki temu zwraca uwagę. Frazeologicznie w oczywisty sposób jest błędne, no ale jak inaczej przekazać niepoprawność "przekładu"? Jeśli to zamierzony zabieg, to brawo!

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...