Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kiedy się nagle starzejesz,
zaczyna padać śnieg
w kwietniu i to jest opad, wiadomo,
przejściowy -

nie wierzę w bezsilność klonu
przy garażu,
albo że dom się zawali
tak w jednej chwili?
jakaś wroga armia przejdzie frontem
przez nasze pole?

Nad mamą mieszkała Sumowska -
zniesiono ją
i zawieziono na Suchostrzygi,
bo w świętym Józefie Rekolekcje
i Wielki Tydzień.

Nie umiem pocieszyć jej,
gdy opowiada,
że przez sufit słychać wszystkie bicia
zegara...

U nas grad i deszcz, wychodzi Słońce -

już ogolone moje słońce
w bawełnianą kratkę



.

Opublikowano


Nad mamą mieszkała Sumowska -
zniesiono ją
i zawieziono na Suchostrzygi,
bo w świętym Józefie Rekolekcje
i Wielki Tydzień.

Nie umiem pocieszyć jej,
gdy opowiada,
że przez sufit słychać wszystkie bicia
zegara...

Kiedy się nagle starzejesz,
zaczyna padać śnieg
w kwietniu to opad przejściowy
-wychodzi Słońce

już ogolone moje słońce
w bawełnianej koszuli
w kratkę,
którą lubię najbardziej


Przepraszam za bezceremonialność w potraktowaniu wiersza - czasami lepiej i łatwiej coś "pokazać", niż długo i zawile tłumaczyć...

:)


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jesteś w moim sercu i w mojej pamięci    Pamiętam nasze dni i nasze noce    Kiedy byliśmy razem, było zawsze słońce    Radość bycia z tobą była wielka    Miłość miała kolor czerwonej róży    Nasze serca to płomienie miłości    Ty byłaś  kwiatem, a ja tylko wazonem    Kolory życia były różne, ale zawsze otulała nas miłość    Nasz codzienny rytm był jak pomidory malinowe, sama słodycz    Pewnego wieczoru odeszłaś    , moje serce tonęło we łzach    Mówię żegnaj, mówię do zobaczenia                                                                                                             Lovej . 2025-08-05               Inspiracje.  Wspomnienie
    • Codzień o poranku siadasz ze mną przy stole. Pijemy czarną kawę — wiesz, że bez cukru wolę.   Potem szepczesz do ucha kilka słów bardzo miłych. Patrzymy sobie w oczy, żeby tak się spełniły.   Lecz one topią się w kawie, która już całkiem zimna. Lekko muskam w niej usta… Może posłodzić powinnam?
    • Witaj - Jakże doceniam chwile spokoju, - chyba każdy z nas tak ma - mądry wiersz -                                           Pzdr.serdecznie.              
    • @Berenika97 nawet nie wiesz jak miło mi przeczytać Twój komentarz... Wybitny raczej nie, ale się starałam, więc tym bardziej się cieszę, że go doceniłaś. Dziękuję :) @Berenika97 @Migrena za wszystko co napisałeś ( w tej i wcześniejszych wersjach) z całego serca dziękuję.... to dla mnie bardzo ważne. @Gosława no  tak :) a ja Ciebie też i to bardzo :)
    • @Berenika97 Dziękuję, pomyślę nad tym...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...