Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zachowaj wesołą twarz
nie goń na łeb na szyje
jeszcze tyle do zrobienia
masz mój przyjacielu

to nic że czasem nocą
wilk pod oknem zawyje
sam wybrałeś takie życie
w którym nie łatwo się żyje

które emocje nowe wyzwala
w którym odzienie na nowo
odkrywasz co to łąka dukt polana
liczysz dziki sarny zające

podziwiasz poranne mgły
na łące - leczysz chore
brzozy dęby i sosny
obserwujesz las z ambony
by był szczęśliwy by
by był zdrowy



Opublikowano

@Waldemar_Talar_Talar

Leśniczy, gajowy ma żywot tak zdrowy,
jak zdrowe są lasy i leśne frykasy.

Powolutku żyją, cieszą się gdy wyją
wilki rozpasane, w bajkach wspominane.
Bez lęku gdy nocą, latarnie migocą,
watahy zgłodniałej, nadzwyczaj zuchwałej.

Emocjonujące ich życie, gdy słońce
prześwieca przez liście. Kroczą zamaszyście,
przez łęgi i gaje, przez śródleśne raje
dla saren, jeleni, gdy świt się czerwieni.
Podziwiają cuda. Nieznana im nuda.
W wiersze wyśpiewane wsłuchani co ranek...

(:)


Opublikowano

@Waldemar_Talar_Talar
Waldku ja jako nie znający się na rzeczy powiem, że jestem zachwycony odmalowanym obrazem. Lubię las, lubię zieleń i... lubię spokój.
Takie wycie pod oknem wprowadza w stan tajemniczości, jest demonicznie piękne.
Pozdrawiam gryficznie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Glinik to wieś na Podkarpaciu, dzięki.
    • czy pamiętasz miły jak mocno mnie kochałeś - kwiatem słówka upiększałeś   czy pamiętasz mój drogi jak chodziliśmy po łące za jej mgłą mnie rozbierałeś   czy pamiętasz kochany jak tam rozkosznie ustami i dłońmi pieściłeś   a jeżeli zapomniałeś zajrzyj do pamięci ona drogowskazem piękna które dane nam było
    • @Berenika97 I dlatego powstał ten wiersz, bo on jest rzeczywiście dobry. I merytorycznie i technicznie, duża poezja w ogóle :)) 
    • Zabrałem się za to wszystko za późno. Kałuże wchodzą mi w buty. Poranki jeszcze na plusie – ale to chwila, wczoraj widziałem żurawie – w kupie, a dziś sam jak ptak – pozbierałem butelki. Wrzuciłem do kosza. Jest porządek. Und es muss sein – der einzige Weg.   Głupia dyskusja w Manekinie o szarfes S – wydłużeniu głoski, nowa ortografia, gramatyka, nowomowa – jestem urzeczony nowym światem. Wiadomości   o celebrytach, promocje na lodówki, majtki, pieluchy (jeszcze mogę olać) – pozorna wolność słowa, którą cenię, choć pętla - jak cenzura - dynda u sufitu, niuanse wojny –     korupcyjna afera. Dziwię się. A przecież przed rokiem wariat z rakiem donosił ściszonym głosem o szwindlach (wycieli mu krtań za karę), dziewczyna z magla trzeci rok tyra po studiach – boi się wracać i płacić kontrybucje. Dwóch –   bracia - też nie wraca. Mówią jak nasi, znają się na robocie, chwalą się - my po szkołach. Poza obcym – Poliaki. Ale to między sobą.   Opowiadam historię Saszy, śmieją się. Sasza pewnie też. I pije. Od dziecka. Trząsł się z rozpadu przy podpisie, kreśląc w szpitalu sprzeciw: „Nie zgadzam się”.     Tym - wiedzie się, założyli rodziny. Brakuje znajomych. Matka jak brzoza na podwórzu wrosła w ziemię i ojciec stary – nie przyjedzie.   Komuś zależy na wojennym strachu. Nie wiem – zostać, czy wyjeżdżać.   Jestem urzeczony Nowym Światem – wystarczy one way ticket albo zamiana bałtyckiego śledzia stającego ością na ceviche z corvina. Es gibt immer einen anderen Weg.   Immer.   Każą nam iść – więc idziemy, kałuże wchodzą nam w buty.  
    • @LeszczymBardzo dziękuję! Nasze relacje z bliskimi bywały i są różne, ale z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że moja Babcia była moim aniołem. :)))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...