Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wiersze moje - serce poety


Rekomendowane odpowiedzi

Wiersze moje wiernie i dobitnie ukazują problematykę cierpienia,
że chociaż cierpienie nie było do życia zapraszane,
a ono jest - i tkwi w moim życiu.
Niemniej z tego właśnie powodu można wzbogacać duszę,
pomnażać natchnienie i funkcjonować wierszowo.

Wiersze moje pokazują, że przez cierpienie fizyczne
i psychiczne można odnaleźć piękno życia, piękno przyrody,
a przez nią chęć aktywności życia i poprawy radości z życia.

Kalectwo, które napotkało się w życiu, może to absurd,
ale wzbogaciło i uwrażliwiło duszę bardziej, niż była uwrażliwiona przedtem.
Nadało nie tylko sens życia, ale zwłaszcza i przede wszystkim powołanie coś robić,
aby nie żyć w pustce duchowej tak, aby tylko żyć.

Myślenie o poezji rozwija umysł, myślenie o rzeczach delikatnych,
pięknych, których nie można dotknąć, a tylko je odczuć,
które są ulotne fizycznie, a tylko możliwe duchowo,
emocjonalnie i to jest piękne i wzruszające...

Wracanie w poezji do dzieciństwa, które już nie wróci fizycznie,
ale w wierszach ono istnieje - oznacza mentalne cofanie się
do wszystkiego, co było dobre i złe w dzieciństwie.
W taki sposób dzieciństwo przeżywa się drugi raz,
kiedy bez poezji to nie jest możliwe.

Jednego dnia jest się dzieckiem, drugiego dorosłym i na odwrót,
co bez poezji jest tylko przejściem przez życie krótką myślą,
jeśli w ogóle takowe myśli przechodzą przez człowieka,
który nie jest uwikłany sercem i duszą w poezję.

A tutaj w tym przypadku one tkwią ciągle, czy prawie ciągle.
W poezji dotykanie miłości, piękna kobiet, uczucia, fascynacja
ich ciałem, sylwetką, wyglądem jest czymś nadzwyczajnym.
Dostrzeganie u kobiet nie tylko to, że jest się im buhajem,
który może tylko rozładować swoje hormony.
Ale odczuwanie wrażliwości, podniet, erotycznych wzruszeń i emocjonalnych.
Kochanie kobiety nie tylko ciałem, ale przede wszystkim i duszą,
takie walory wzbogacają wrażliwość i serce poety.



Tobie


Gdy zajdzie słońce
I żar dnia ostudzi noc -
Będę Cię pieścił i kochał
Tak jak potrafi serce moje gorące.

Uczuciem Cię otoczę,
Sercem i ciałem przytulę,
Natchnieniem poety uroczę -
Wiersz powiem radosny, bez bólem.

Basi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tym razem nawet nie próbuję doczytać do końca. Wołanie o litość - tak odbieram... - nie czyni pisaniny poezją ani wierszami. To wszystko jest dobre na rozwinięcie w prozę i utrwalanie w osobistym pamiętniku. A pomimo kalectwa, zawsze można tzw. chodzić z wysoko podniesioną głową. Ten zapis brzmi nie jak wiersz ale jak odtworzenie z sesji u psychologa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marlett - ja myślę, że na mistrza pióra nie zasługuję moją zdolnością pisania, ale poetą siebie nazwanie, to nic dziwnego, iż każdy tym jest, co robi.
Dzięki za czytanie i wpis. Serdeczności.

cezary_dacyszyn - uparłeś się, żeby przeszedł do własnych pamiętników. Ale wtedy prócz mnie nikt nie poznałby moich wierszy.
Choć piszę jak frustrata, nim nie jestem, noszę głowę wysoko podniesioną i jestem z siebie dumny. U psychologa opowiedzieć
swoje zaburzenia psychicznie, to żadna sztuka. Opowiedzieć światu, to wielki wyczyn. Dzięki za czytanie i wpis. Serdeczności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...