Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Smutny jesteś mój Penisie
Nie dziwię ci się
Bo choć w gaciach nie noszony
Ciągle jesteś przepocony

Ciągle smutno zwieszasz głowę
Licząc, że ja w czymś pomóc mogę
Hmmmm...niestety drogi członku
Dziewczęta nie stają w rządku

Może to wina facjaty
Żem w płeć żeńską niebogaty
Że ni drzwiami, ni oknami
Ani za dnia, ni nocami

Nie pukają kobiet tłumy
By wybudzić cię z zadumy
Żebyś znów do służby wrócił
I sflaczały stan porzucił

Czasy szybko się zmieniają
Priorytety inne mają
Niewiasty dzisiejszych czasów
Nie wzbraniają się kutasów

Ale nim rozłożą nogi
Muszą pewność mieć niebogi
Że to nie jest wolontariat
Żeś ty nie szlachetny wariat

Że prócz zalet niewątpliwych
Oczu łzawych, dotknięć tkliwych
Nie wyzułeś się z pieniędzy
Któż by tkwić chciał w boskiej nędzy

Biblijne prawidła swoje
A ja bogactw się nie boję
Rzekła pewna osiemnastka
Zapraszając mnie do gniazdka

Ale coś mnie zniechęciło
Otrzeźwiło, odzrzuciło
Bo choć ona taka młoda
W oczach jej jeno wygoda

Uśmiech jakiś przyklejony
Oczu wyraz nieznajomy
Obcy, chłodny, bez uczucia
Zrozumienia i współczucia

Zadumałem się przez chwilę
Może jestem trochę w tyle
Może staroświecki nieco
I przez to na mnie nie lecą?

Lecz miłości szukam innej
Spontanicznej i niewinnej
By po pierwszej już kolacji
Nie doszło do kopulacji.

By podchody były tkliwe
I nieśmiałe, i wstydliwe
By nie pytała z nawykiem
Wolisz bez, czy też z połykiem

By przez wirus rozwiążłości
Innych wyzbyć się radości?
A gdy powiem że chcę loda
Nie uklęknie, z kuchni poda.

Tak więc widzisz członku drogi
Jesteśmy jak te niebogi
Porzucone w ciemnym lesie
Żadna ulgi nie przyniesie

Kończąc długie te wywody
Nie dla ciebie częste wzwody
Musisz sobie radzić sam
Ja ci tylko rękę dam!

  • 4 lata później...
  • 1 rok później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie trzeba noża, by zadać cios, Czasem wystarczy tylko głos, Jedno zdanie, jak strzała w serce, Zostaje w duszy — na zawsze więcej.   Milczenie złotem, mówili tak, Lecz dziś milczenie to grzech i strach, W sieci ogień, w oczach gniew, Słowa palą jak tysiąc drzew.   Nie każdy krzyk to prawdy głos, Nie każda cisza to winny los, Ludzie w słowach topią sny, Nie wiedząc, jak są ostrzy ich dni.   Każde „nienawidzę” ma swój cień, Za każdym „kocham” stoi sen, Ale gdy mówisz bez serca tonem, Zostaje echo — jak po burzowym dzwonie.   Świat krzyczy głośno, coraz mniej słucha, Prawda ginie wśród pustych słuchań, Zatrzymaj się, zanim zrobisz błąd, Bo słowa są jak ogień — i spalą dom.   Bo słowa ranią mocniej niż stal, Nie cofnie ich już żaden żal, Wystarczy chwila — i świat się zmienia, Z powodu słów bez zrozumienia. Więc zanim powiesz — pomyśl raz, Bo może ktoś straci przez nie czas, Słowa to broń, której nie widać, A jednak potrafi zabijać.
    • @Berenika97 Będę miał zatem motywację by pisać dalsze losy bohaterów. Bo "Boże szelmów..." ma kontynuację ale zbieram się do niej bardzo opornie bo nie wiem czy jest sens pisać przy nikłym odzewie
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        To jest bardzo trudne. Może dlatego, że świat zawsze najpierw dostrzega tych, którzy mają najbardziej krzykliwe barwy, i właśnie na tych barwach skupione jest ludzkie zainteresowanie, a nie na wnętrzu, które nie może się tak po prostu "sprzedać" na targowisku. Ono musi zostać dostrzeżone i odkryte, często z trudem i wysiłkiem. A na to już nie każdy ma siłę i chęć się zdobyć. Nawet sami mamy tendencję do porównywania się z innymi i do eksponowania na zewnątrz wszelkiego rodzaju jaskrawości, nauczeni, że i tak właśnie na to każdy zwróci przede wszystkim uwagę.
    • @Berenika97 Zgadza się. Poezja to włóczykij, zawsze nim była :)) Jakby włóczka też trochę i za pan brat z samotnością, więc rozłąka :))
    • @Leszczym Więc niech sówka dalej harcuje w rymówce, niech pomysły snują się po głowie jak mrówki. Stówka, nówka – wszystko się zgadza, gdy poezja w słówkach swobodnie się włóczy! :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...