Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dwa tygodnie się starałem
dwa tygodnie się męczyłem
barwne słowa dobierałem
ręce i umysł dręczyłem

dziś krzyknąłem o rety
skończyłem wiersz pisać
w końcu doszedłem do mety
którą inni będą czytać

wiersz o kwiatach i łąkach
o ludzkim życiu i śmierci
o spotkaniach i rozłąkach
który łzę w oku kręci

wiersz o snach i marzeniach
który sam się broni
o ludzkich korzeniach
o życzliwej dłoni

wiersz o sercu i miłości
który w duchu piszę
cieszy mało kiedy złości
soba smutne rany leczy






Opublikowano

nie gniewaj się ale ja widzę to po swojemu:

dwa tygodnie się starałem
dwa tygodnie się męczyłem
barwne słowa dobierałem
umysł ręce udręczyłem

wykrzyknąłem dziś o rety
zakończyłem wierszyk pisać
doczłapałem się do mety
lecz czy inni będą czytać

z braku miodu i kit dobry
więc o kwiatach życiu śmierci
kreślę słowem krótki obrys
i już łza się w oku kręci

jednych banał ciut roztkliwi
innych litość nad autorem
przecież wszyscy są życzliwi
wiersz się broni zbędny oręż

nie zdzierżyła dziś Euterpe
połamała swój atrybut
poziom wierszy jest zbyt wielki
poetyckich ma dość przygód

pozdrawiam

Opublikowano

@Waldemar_Talar_Talar

zupełnie nie przekonuje mnie jednakowa końcówka "łem" w każdym wersie 1 strofki.

Opublikowano

@Waldemar_Talar_Talar
Waldku, tak długa zapowiedź a gdzie...

wiersz o sercu i miłości
który duszę cieszy
mało kiedy złości
smutne rany sobą leczy


wiem co znaczy tworzyć
ale nie rozumiem po co
dręczyć się bez weny
kiedy nie ma o co

lepiej spytać serca
słuchać grania duszy
melodyjne słowa
wnet pióro poruszą

Serdecznie pozdrawiam :)

Opublikowano

@teresa943

Witam cię Krystyno - no właśnie - wstęp jest a gdzie wiersz ...
Obiecuje ze postaram się by takowy wiersz się urodził
Wiesz o tym o czym mowa powyżej .
Zdaje sobie sprawę że zadanie do odrobienia jest trudne - ale myślę
że warto .
Twój wiersz mnie obudził..
Przepraszam że tak głupio wyszło .
pozd.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Już tytuł zwiastuje smakowitą zawartość.   Wydaje mi się, że jądrem tego wiersza są zioła (lubczyk, pietruszka, seler), jako łącznik między rzeczywistością liryczną i kulinarną, między tym, co materialne i duchowe. Oznaczają one zmysłowość (zapach, kolor), która poprzez funkcję sensoryczną otwiera się na świat symboli. W końcu to z doznań zmysłowych nasz mózg rekonstruuje obraz świata.
    • To mi przypomniało dowcip. W pewnej wiosce wydarzyła się powódź i woda zaczęła zalewać domostwa. Jeden człowiek wlazł na dach swojego domu i zaczął modlić się do Boga, błagając o ocalenie. Po jakimś czasie do zalanego domu przypłynęła łódź, a kierujący nią człowiek zawołał: - Hej ty, tam na dachu, zejdź, to cię uratuję. Gość z dachu odkrzyknął. - Nie trzeba, mnie uratuje Pan Bóg. I dalej zaczął się modlić. Po kwadransie przypłynęła druga łódź i sytuacja powtórzyła się. Po półgodzinie przypłynęła trzecia łódź, lecz facet na dachu wciąż odpowiadał, że nie potrzebuje pomocy, bo Bóg na pewno go wysłucha i ocali mu życie. W końcu woda powodziowa podniosła się jeszcze wyżej, i człowiek z dachu utonął. Po śmierci, gdy już trafił na Sąd Ostateczny, zaczął się awanturować z Panem Bogiem: - Dlaczego mnie, Boże, nie uratowałeś przed powodzią, gdy się tak do Ciebie modliłem, tak Ci ufałem!? A na to Pan Bóg: - Jak to!? Toż wysłałem do ciebie trzy łodzie, a ty z żadnej z nich nie skorzystałeś!
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Wiatr wieje, dokąd chce. - cytat z Biblii. Jeden z kluczy do wiersza.   Pierwsza cząstka utworu może odnosić się do Ukrzyżowania, a jeśli ze św. Janem Ewangelistą powrócimy do początku Wszystkiego i do sprawczej mocy Słowa, to uwięzione  (w ciele umierającego Zbawiciela) słowo jest dopełnieniem tego cyklu, końcem, ale i początkiem. Jednocześnie wiatr (duch, boskość, omnipotencja) staje się wektorem nadziei na życie, trwanie, stabilność świata. Wyobraziłem sobie Słowo jako znak, który należy do materialnej części rzeczywistości, i jego sens, niesiony wszechmocnym powiewem (rzeczywistość duchowa); na tym klasycznym semantycznym dualizmie można oprzeć interpretację nie tylko wiersza, ale całej koncepcji Genesis, a także zwycięstwa życia nad śmiercią.  
    • Świetnie napisany. Uśmieszek w tekście - sympatyczny signum temporum. Puenta wieloznaczna, ułożona wielowymiarowo (a to niełatwa sztuka, biorąc pod uwagę, że chodzi raptem o trzy słowa), może być nawet zinterpretowana w duchu chrześcijańskim (jestem tego prawie pewien). Pustka lub chaos moralny to diagnoza oczywista w aktualnej rzeczywistości. Kiedy widzę popisy antyreligijnych szyderców, to zawsze przypomina mi się wiersz Szymborskiej Ostrzeżenie:   Nie bierzcie w kosmos kpiarzy, dobrze radzę. (...)   To tak a'propos twojego do góry nogami.      
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Nie miało być czasem bez tego drugiego to?   Pozdrowienia od Telimeny.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...