Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Całunem umysł zasnuty
Podmuchem zawodu owiany
Ostrzem zdrady kłuty
Ciosem niespodziewanym

Za życia do grobu wciągnięty
Dążąc dalej - do głębin
Miejsc duszy tajemnych
Przez mrok skażonych jastrzębi

Ich pióra w inkauście zroszone
W myślach kształty niepojęte
Zmysły - żalu zasnute welonem
Błysk!... jam naznaczony piętnem

Zapach życia zanika
Usta rubinem zwilżone
Kropla po kropli do ust przenika
Słodkosci nieznośne, zemdlone

Wizja już rzeczywista
Powoli znikając opadam na matę
Myśl błądzi wokół run, pisma
Pentakl znaczony życia szkarłatem

I ducha wtedy oddaję
Czekając na cierpienie...
Wybrzeże otchłani!!!... tu staję
Ogarnięty już zapomnieniem

..........

Wrzask życia!... ból wielki sprawia...
''Swiatłości!!! PRZEKLINAM CIĘ!!!''...
Zrozumienie rozpaczą napawa...
Łzy szepczą: ''Nie udało się...''

Opublikowano

Jak to miło, że dzięki Dormie i Tobie przeczytałam taki świetny wiersz! smile.gif
Naprawdę miło się czytało, mimo pewnej ciężkości tematu lekko przeprowadzasz - pewnie dzięki rymom smile.gif - czytelnika po kolejnych wersach.
Serdecznie pozdrawiam
Natalia

Opublikowano



Ojej (nie - oyey biggrin.gif ) !!!!!!!Jestem pod duzym wrazeniem..Nie wiem co powiedziec, bo mnie zatkalo.W sumie nie wiem nawet czy wypadaoceniac wiersz , ktory jest mi dedykowany..No ale sprobuje..


Bardzo ladnie ujoles te sama tematykez poprzedniego wiersza uzywajac innych okreslen.Ta wersja oczywiscie ze wzgledu na rymy i forme ( choc nie tylko) podoba mi sie bardziej..Ale jest strasznie smutny ..A to mi o ile sobie przypominam zarzucales nadmierny pesymizm...A moze to bylo specjalnie...Pewnego rodzaju ":)odwet":)

Ogolnie wiersz nie dotyczy mnie jak dobrze mysle, lecz od biedy gdyby sie wysilic mozna by pierwsza zwrotke nieco podpozadkowac sytuacji w jakiej sie teraz znajduje.
Wiesz o co mi chodzi, a jesli nie to moze powiem ci na osobnosci...

Ty jestes tak mily i tak uprzejmy ze szkoda tracic twoj talent na takie smutki..Wykorzystaj swa uprzejmosc..smile.gif

Co do tresci to wiesz..Kiedys tez o tym myslalam, nawet czesto..Mysle o tym za kazdym razem kiedy np. pokluce sie z rodzicami, kiedy stanie sie cos przykrego..Jednak kiedy usiadzie sie w samotnosci i na spokojnie sie to przemysli dochodzi sie do wniosku ze nie ma powodu w moim zyciu, ktory by mnie do tego popchnal.Nic nie jest warte by ze soba konczyc.Nic nie jest tego warte.W zyciu moze sie jeszcze tyle wydazyc, a szczegolniew twoim ( tak mlodym jeszcze zyciu)..A jak nie wierzysz.. To wsiadaj w pociag do Malborka, spojz w Te oczy, zobacz Ten usmiech i przekonasz sie ze warto zyc dla kogos chociazby kto nas kocha:)

kurde.. w tej chwili to czuje sie jak ksiadz na kazaniu..Moze troche przesadzilam

Pozdrawiam i naprawde dziekuje za dedykacje..




Opublikowano

Ciesze sie, ze Ci sie podoba Dorotko biggrin.gif i Tobie Nataliu smile.gif i bardzo dziekuje za mile slowa ...

ale chetnie tesh uslysze co jest w nim zle cool.gifo cos napewno) ...

a co do nadmiernego pesymizmu... od tamtego czasu sie zmienilem... bardzo... po prostu nowy czlowiek jestem... a od niedawna nawet sie zaczelem poezja interesowac smile.gif

Pozdrawiam
Krzysiek

p.s. czekam na uwagi ...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Szczęście jest częścią ciebie, gdy patrzysz przez pryzmat czerwonego wina, na zakochanych — w świetle lamp, na bulwarze Saint-Germain, gdzie dźwięczy cisza kina.   Zaprosiłaś mnie tu — dla kilku zdjęć, może z Notre-Dame w tle, z cieniem mostów, co w wodzie drżą jak wspomnienie, i z wieczorami nad Loarą, które nie są już te same — choć nadal pachną snem kochanków.   Jestem z tobą, nucę melodię, co płynie spod twoich ust, jak z witraży spływa róż światła — na dłonie, na wino, na nas.
    • @Wiesław J.K. Zatem mieliśmy bardzo podobnie:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @huzarc Istotnie, pisząc te strofy widziałem obrazy z mojego dzieciństwa. Tak się w życiu złożyło, że większość dzieci podczas wakacji jeździła na tak zwane kolonie albo obozy młodzieżowe. W moim przypadku i mojego rodzeństwa, większość wakacji spędzaliśmy na wsi.
    • @aniat. To wiersz o urodzie przyrody. Liryczny obraz mitu. W jesiennym nastroju baśni szepta w zmysłowy sposób, z klasyczną personifikacją jarzębiny jako kobiety. Definiując wszystko co w niej pociągające, a więc uwodzicielskie, magiczne, tajemnicze, a zarazem niebezpieczne mocą ognia, który w sobie nosi. Ognia, który ogrzewa ale obraca w popiół.
    • @Annna2 Z przyrodniczego punktu widzenia                      motyl zawsze pierwszy powie - dowidzenia. Tu usiądzie, tam poleci, czasem uganiają się za nim dzieci.                      Malina zawżdy zwabia słodyczą motyla                      lecz jego życie trwa trochę dłużej niż  chwila. Natomiast malina ma lepszą  perspektywę 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W takim przypadku to jest już nas trójka - Marek Grechuta był moim ulubionym piosenkarzem, powiedzmy jednym z wielu. :) @Annna2 Z przyrodniczego punktu widzenia malina to wierna dziewczyna, a motyl to lokalny obieżyświat :)))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...