Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

okna ludzkiego wnętrza


teresa943

Rekomendowane odpowiedzi

Dużo ten wiersz mówi, choć mało słów. Być szczęśliwym, to tak jakby tulić się do aksamitu.
Wszystkich dobroci od Mietka. Pozdrawiam podlaską piękną złotą jesienią, a jest nadzwyczaj miłą: https://plus.google.com/photos/yourphotos?banner=pwa&pid=5944713823721032082&oid=103276734392610294633

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@teresa943
Mam problem, Krystyno, z odbiorem twojego wiersza, być może dlatego że spodziewam się zwykle u ciebie bardziej pozytywnych treści. A tu: ukrycie, wiraże kłamstwa, demaskowanie, cierpienie, łzy, zimno mrożące krew w żyłach, zazdrość i na zakończenie jeszcze zdrada. Stworzyłaś mroczną historię, żeby powiedzieć bolesną prawdę o życiu? Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Penelope_Coal
Cóż mogę poradzić? Proszę jeszcze raz uważnie się wczytać ... od tytułu do puenty a na pewno wszystko stanie się jasne. To naprawdę b. prosty wiersz... oparty na doświadczeniach z psychologii człowieka.

Serdecznie pozdrawiam Penelope i życzę miłego dnia :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Krysiu :)

Szczere sumienie nie potrafi omamić oczu
one i tak powiedzą więcej niż słowa
jedynie czyny chodzą różnymi drogami
jasne są sednem prostoduszności

a słowa
są jak liście na drzewie
tylko szumią i szumią :)

Psychologia, jeśli z empatią do człowieka podejść
to jest fascynująca
a namalowana poezją piękna :))

Serdecznie pozdrawiam Krysiu :) Zbyszek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zbyszek_Dwa
Psychologia pomaga rozpoznawać człowieka od środka. Jej nieznajomość często b. utrudnia relacje, szczególnie te damsko -męskie. Czytanie "z oczu" nie jest łatwe. Zwykle oceniamy po czynach i słowach czyli po tym, co zewnętrzne... jakże często można się pomylić.
Spojrzenie odbija ludzkie wnętrze.

Dziękuję Zbyszku i serdecznie pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@teresa943
Tak, Krysiu, rozumiem, że tekst twój jest w pewien sposób powiązany z psychologią. Nie przemawia do mnie, ponieważ większość wybranych przez ciebie sytuacji przywołuje negatywne skojarzenia, nie rozumiem, czemu akurat takie. Zaś po drugie, mowa oczu nie jest przekładalna w sposób jednoznaczny i niewątpliwy. Zakładanie, że się to potrafi to megalomania. Człowiek powinien być spójny w każdym swoim spojrzeniu i geście, tylko wtedy jest w miarę "czytelny". Każde inne podejście to nieusprawiedliwione uproszczenie. Pozdrawiam słonecznie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Penelope_Coal
Kto pracuje z ludźmi, ten ma wiele doświadczeń. Wiersz nie jest jakimś ogólnym stwierdzeniem tylko realnym spostrzeżeniem różnych zachowań na podstawie osobistych kontaktów z konkretnymi ludźmi. Tzw. wrodzony "zmysł psychologiczny" jest niezbędny w niektórych zawodach...

Cóż więcej Ci powiem? Chyba tylko to, że każdy z moich wierszy dotyczy realnych osobowości i realnych ludzkich przeżyć. Nie mam potrzeby szukania tematów "z kosmosu", skoro życie stawia na mojej drodze ludzi borykających się z różnymi problemami. Dla mnie najważniejszy jest człowiek.

Serdecznie pozdrawiam Penelope :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • W miejscu strzelistej wieży i kolumn wysmukłych Stos połamanych cegieł tworzy wieloznaczność, Sterczą  kolczaste drzazgi zwalonej kopuły, W niebyt odeszło piękno, proporcja i gładkość.   Na potłuczonych okien błyszczące okruchy Skrwawione słońce zerka wejrzeniem zdziwionym, A po gruzach  się snują – jak zbłąkane  duchy Światłocienie wypełzłe, blade, umęczone.   Ponad pustką zbolałą, o barwie granitu, Brzmi pogłos sześciu dzwonów głuchy i mosiężny. W szarosinej oprawie zranionego świtu   Wciąż trwa szorstki, chropawy, złowrogi, potężny, Choć dzwonów tych urwanych poranione ciała Pokrył już alabaster błyszczący i biały…
    • Ci co niewiele mają do powiedzenia Często mówią jednym głosem  Niuanse nie mają żadnego znaczenia  Jeżeli z góry chodzi o kontekst   Bo kłócą się syczą języki zacięte Choć pełne morału są i znaczeń A każde z nich tak samo wielkie Jak mury wznoszącej się wierzy babel   To czasem też pod nosem przeklnę Powszechnie bo jakby inaczej Ale zdania swojego nie zmienię Przynajmniej tego poza nawiasem
    • @Łukasz Jasiński Proszę Kolegi Łukasza systematycznie dochodzę do wniosku, że jednak nie bardzo lubię ten świat. Oczywiście walczę ze sobą w tym zakresie i takie podejście uważam trochę za ułomność ;)) I tym samym ciągle muszę przemyśliwać co ja tam temu światu bym chciał zaoferować... I prawdę powiedziawszy czasem dochodzę w tym zakresie do ciekawych wniosków i dość często te wnioski pozostawiam tylko dla siebie, choć muszę uważać, bo mnie podchodzą. Jeśli chodzi o prusaka, miałem kiedyś dobrego profesora prawa karnego o tym nazwisku i muszę panu powiedzieć, że ten naprawdę rozgarnięty człowiek był mocno przeciwny instytucji świadka koronnego. Z sobie wiadomych dobrze przemyślanych względów. I mnie nawet lubił, choć nie napisałem u niego pracy magisterskiej. Ale wiem tutaj skądinąd, że w Polsce nie ma zwyczaju jakiegoś przesadnego słuchania profesorów. Płaci się im czasem, żeby stali po twojej stronie, a silni i tak od zawsze robią swoje, bo rządzą w tej klasie. Więc jak oni mi A to ja im B. I być może na odwrót też tak być powinno. Specjalnie im mówić A żeby zrobili B i tym samym ich przechytrzyć. Ale to tylko teoria, bo rozmawia Pan raczej już z teoretykiem w najróżniejszych zresztą kwestiach. W praktyce jestem najlepszy w paleniu papierosów i piciu co dwa dni piwa. Tutaj jestem praktykiem jakich mało nawet :))
    • zanim odpowiesz na ten sam zestaw pytań za pomocą wytrychu przeznaczonego do rozszczelnienia tubki kleju tu czytaj: scenariusza wewnętrznego Firmy dziś już wiesz co byś zmienił w sowim życiu gdybyś mógł jeszcze raz tęsknisz do celebracji picia kawy tylko w twoim kubku zastanawiasz się już teraz jaki byłby jego wzór zdając się na ślepy traf na stoisku wyrobów przemysłowych że tęsknisz do podróży autobusami tej samej linii o stałych porach delektowania się teatrologią życia codziennego zgodnie z którą i ściśle według ukonstytuowanej metody dramaturgicznej ktoś dzisiaj z prawej a ktoś w trzecim rzędzie siedzeń przypadkowymi rozmowami na tematy poboczne a w istocie eschatologiczne dajmy na to: czy zaparzasz miętę fiu fiu i jak często      
    • @Poezja to życie sami kreujemy własny świat więc może taki być - idealny ...dla nas :)   pozdrawiam 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...