Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

coraz niżej zapada słońce
swawolnik wiatr igra srebrem
pod kasztanem jak dawniej
dyskretna ławka spływa
pamiętaniem

tyle tu kochanych odcieni rozmarzeń
i perłowych roztkliwień z drobiną żalu
strząsam dotyk cieni

niecierpliwy czas przynagla do ludzi
zawsze warto
nawet gdy na progu jeszcze echo
wspomnień

konkretny człowiek nadzieją tu
i teraz

2014-03-31

Opublikowano

@Zbyszek_Dwa
"jesienna pani" ma w sobie wiele ciepła, wszak za nią szmat różnorakich doświadczeń, nie zatrzymuje ich dla siebie, bo wciąż są obok ludzie potrzebujący. Żeby dawać nadzieję, trzeba ją mieć w sobie. Z pustego nie nalejesz...

Dziękuję Zbyszku i pozdrawiam jesiennie :)

Opublikowano

@oskari_valtteri
Dzięki za zabranie zakończenia ale ...ta reszta, którą pomijasz, to klimat, w którym rodziło się owo "przynaglenie do ludzi" - wszystko dzieje się zawsze w jakiejś scenerii, która mobilizuje do działania lub zniechęca.

Serdeczności :)

Opublikowano

@Mieczysław_Borys
Zgadza się - zarówno natchnienie jak i doświadczenie są wiarygodną inspiracją do pisania. Gdyby nie nieszczęśliwa miłość Mickiewicza do Maryli, nie byłoby tak pięknych "Ballad i romansów". Gdyby nie śmierć Urszulki, nie byłoby "Trenów" Kochanowskiego itd. itp.

Dziękuję Mietku i serdecznie pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarc No i chyba już wiemy, że 800 plus nie pomogło :)) @huzarc Co mnie akurat cieszy nawet, bo gminna wieść niesie, że stałem za tym szarlatańskim pomysłem :))
    • @Mikerreq Czas wyciera porzucone przedmioty do kształtów wtopionych w tło…
    • @KOBIETA   Bardzo dziękuję! Pozdrawiam serdecznie. :) @huzarc  Bardzo dziękuję! Twój komentarz jest niesamowity, świetnie określasz ten wręcz "metafizyczny" stan bezsenności. Pozdrawiam. 
    • Został po Tobie kubek z niedopitą kawą, Książka otwarta wciąż na piątym rozdziale. Zegar na ścianie tyka z tą samą, głuchą obawą, Choć mój czas stanął w miejscu i nie chce iść dalej wcale. Szukam Cię odruchowo, gdy drzwi skrzypną cicho, W zagięciu poduszki, w zapachu powietrza po deszczu. Lecz w domu panuje to zimne, milczące licho, Co ściska za gardło i trzyma w bolesnym kleszczu. Najgorsze są ranki, gdy sen jeszcze mami, Że jesteś, że śpisz tuż obok, na wyciągnięcie ręki. A potem prawda uderza, jak kamień między oczami: Że to już koniec. Że teraz... to tylko udręki. Uczę się żyć od nowa, kaleko i krzywo, Układać te dni puste, jak potłuczone szkło. Bo śmierć nie zabiera wszystkiego – to nie jest prawdziwe, Zabiera nadzieję, a zostawia miłość. I to jest to zło. Bo kochać kogoś, kto odszedł w nieznane przestrzenie, To jakby krzyczeć w studnię, co dna wcale nie ma. Zostało mi tylko to jedno, jedyne imienie, I pamięć, co pali jak ogień. I niemy dylemat: Czy tęsknić to znaczy pamiętać? Czy nie dać odejść cieniom? Patrzę w niebo puste, szare i blade. I wiem, że nic nie ukoi, nic nie da ukojenia, Gdy serce zostało tam, gdzie Ty. W tamtą stronę.
    • @Leszczym Bardzo ciekawy tekst, z ironią. Być może, że nadmiar refleksji i warstw znaczeniowych uniemożliwia prostą, bezpośrednią komunikację. A "gra w odrzucańca" - może właśnie odkryłeś powtarzający się mechanizm w zachowaniach społecznych. :) Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...