Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czas zmian


Rekomendowane odpowiedzi

Kwiaty zasnęły bezgłośnie pod śniegiem
otulone
jego zimnym ciałem

Wiedzą, że on pozostanie
odrzuciły bez żalu nadzieję

Zimny wicher szeptem rzekł im:

Czas na zmianę...

w samotności
która nie pamięta momentu pełni
w pełni rozkwita niepewność
pole - szczęśliwe - jak ciężka praca

uciekam z niego
do pełnego
dwuznaczności miasta

biorę Cię za rękę
nie rośnij po drodze
jak dwa szczury
przeklęte
przegryziemy sznury
łaczące
- duszę z ciałem

widzę już tylko
łagodną parę
padających sobie w ramiona...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponowałbym pozbyć się pojedyńczego (przypadkowego?) rymu: szczury-sznury

zasnęły bezgłośnie -> to kwiaty zwykły chrapać? ;) nie wiem czemu służy określenie bezgłośnie.

Podoba mi się dwuznaczność miasta :) ale niestety więcej jest elementów, które do mnie nie przemawiają.
Raczej nie, przynajmniej dla mnie.

Pozdrawiam autora serdecznie
Coolt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...