podmieniony sen

[Jan_Wodnik]

nie czamara nie słucki pas
nie rogatywka szabla ani lanca
nie jazda niezłomna i nie świst
orlich piór nie karabela
ani płaszcz podchorążego
nie bitne wojska dzielni dowódcy
ani śmierć na murach cytadeli
lub zaszczytna w polu
i nawet nie to że wszystko diabli wzięli
ani ofiara bez pokrycia
czy nie zapłacony przez sprzymierzeńców żołd
nawet nie zdrada nóż w plecy
twarz opluta
nie to że zewnętrzny wróg
i wewnętrzny szatan
i nie paneuropejska obrzydliwa smuta
ani bezpłciowa degrengolada
nie mord w biały dzień
nie to
ale najbardziej
podmieniony sen
na pudrowaną strupieszałą nicość
w krzykliwych żebraczych szmatach
siedmiomilowych butach lichwy
w drodze donikąd

[Mieczysław_Borys]

Zbliża się 1 sierpnia - Rocznica Powstania Warszawskiego i 1 września - Rocznica Wybuchu II wojny światowej, pasuje ten wiersz jak ulał. A zatem pozdrawiam Janka.

[Jan_Wodnik]

Dziękuję za wizytę i sympatyczny wpis. Pozdrawiam ciepło.J.

[gabrysia_cabaj]

poszedł do ulubionych
pozdrawiam autora
g

[Jan_Wodnik]

już ? A niech idzie - w dobre ręce... Dzk i pozdr.