Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

i Ty z głową tak docześnie wpatrzoną
spoglądasz w zaspany horyzont
w przestrzeń zamgloną

krople się sączą policzka zapomnieniem
mrużysz oczy troską
ze wzruszeniem

i Ty silna przyrodą, przygodą z powietrza
od ziemi się oderwać nie możesz
tak, nie trza

tak nie wolno wnet połknąć własnego płomienia
w sobie siebie pogubić
i potrzebę istnienia

  • 1 rok później...
Opublikowano

Witam,
w tym wierszu rażą mnie gramatyczne rymy (to rymy najprostsze, najbardziej oklepane, polegające na rymowaniu tej samej części mowy, odmienionej w ten sam sposób np. wpatrzoną - zamgloną, zapomnieniem -wzruszeniem, przyrodą-przygodą itp). Warto szukać ciekawszych, np. niedokładnych, nieoczywistych.
Poza tym bardzo źle wygląda to "nie trza". W języku literackim taka forma nie występuje, jest ona błędna, akceptowalna jedynie w języku mówionym, kolokwialnym, lub np. w parodii.
Z innych uwag warto przemyśleć posługiwanie się inwersjami w wierszu (głową wpatrzoną, przestrzeń zamgloną zamiast wpatrzoną głową, zamgloną przestrzeń), rozumiem że ta forma ma za zadanie dopasowanie do rytmu, ale taki szyk jest archaiczny i nienaturalny dla współczesnej polszczyzny.
Dla siebie z tego wiersza zabieram "zaspany horyzont" i pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

@Pola_Paris

i Ty Pola z utkwioną głową, tak docześnie
spoglądasz w zaspany horyzont
w zgramatycznioną przestrzeń
niby odwiecznie

rymy się Tobie sączą zapomnieniem
troską oczy mrużysz
niedokładnie wzruszona
że inwersje za silne

że oczywiste i z powietrza
nie przemyślane, maślane
i te słynne nie trzeba
fatalnie zrymowane

z wolna się potykam o polszczyznę
z nieoczywistym jak z parodii w grozie
zjadam rytm i słynę archaizmem
a ty wciąż piszesz w prozie...

Opublikowano

Żeby dobrze pisać, przeżywanie wzruszeń przez autora nie wystarczy. Trzeba jeszcze umieć wywołać je w czytelniku, a żeby to mogło się udać, trzeba do perfekcji opanować materię języka, sprawnie posługiwać się środkami poetyckiego wyrazu.
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Naram-sin Deser z chili. Super  Pozdrawiam serdecznie 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Historia nieraz wykazała, że wszelkie manifesty, przewroty i rewolucje źle się kończyły dla milionów ludzi, a najokrutniejsze fanatyzmy (do czego nawiązujesz) zrodziły się z niepohamowanej chęci stworzenia nowego wspaniałego świata.       I szły za nim tłumy, bo pozostawał blisko nich, przemawiał skromnymi, prostymi przypowieściami, które brały źródło z ich codziennego życia, a nie grzmiał przy akompaniamencie trąb jerychońskich.   Nie dyskutuję z treścią utworu, możesz zostać nawet apostołem Kościoła Latającego Potwora Spaghetti, mnie nic do tego. Odnoszę się tylko i wyłącznie do formy tekstu. Oczywiście, że znajdą się czytelnicy, którzy zobaczą w wierszu dusze, ziemskie katusze, przebudzenie z ciemności, kajdany, metafizyczny bunt i tym podobny repertuar. Może nawet przypomną sobie, że coś podobnego gdzieś czytali w szkole, o u Mickiewicza na przykład, tam też były katusze, szkieletów ludy, wody trupie - prawie tak, jak tutaj, znaczy drugiego Mickiewicza mamy i co najmniej nową Odę do młodości albo Wielką Improwizację. Niestety, to co w epoce romantyzmu było mocne, świeże, teraz stało się tylko niepasującym, groteskowo prezentującym się kostiumem. Besserwiserem jest Twój podmiot liryczny, takim go napisałeś. Gdybyś go wypuścił na ulicę, zostałby uznany za pijanego lub niespełna rozumu. A to przecież to Ty, jako autor, odpowiadasz za to, co i kogo (w przestrzeni lirycznej) stworzyłeś.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Im bardziej ktoś usiłował zbawiać ten świat, tym bardziej go psuł.     Ja się bawię jeszcze lepiej.   Nie ma czegoś takiego jak dobry i zły wiersz. Każdy wiersz jest dobry, to czytelnicy bywają źli i z zazdrości nie chcą podziwiać autora. (...) W ogóle wszyscy wielcy artyści byli zaszczuci, więc jeśli Cię krytykują, to jest ostateczny dowód, że jesteś wielkim poetą.- S, Płatek, Dekalog początkującego grafomana.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Zmienia wszystko. Prawda was wyzwoli. Początkiem drogi do odzyskania siebie jest właśnie świadomość tego, co się dzieje, a z osobami toksycznymi (choćby jak ta opisana w wierszu) nie ma kompromisów. Inaczej jest tak, jak piszesz - wampir energetyczny i jego ofiara.
    • @Domysły Monika Ten jest dobry. Wierzę podmiotce lirycznej w każde jej słowo, w narastające z kolejnymi strofami emocje. Przekaz tym razem niezmącony, oszczędny, słowa nie wyskakują przed szereg, tylko płynnie prowadzą zakończenia przejmującego w swej surowości.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...