Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

/w 25-lecie ogłoszenia wolności/

to przypominało wybuch
i był to wybuch wolności
ze wszystkimi konsekwencjami

niektórym odjęło mowę
podczas gdy inni w katatonicznym skandowaniu
wyrzucali z siebie słowa
w niepojętym wymarłym narzeczu

ci - co stracili twarz
piszą książki dla tych
którzy stracili pamięć

o - tak
pamiętnikarstwo kwitnie
wspomnienia oprawców stały się
podręcznikiem nowoczesnej katechezy
budzą litość i zrozumienie - u ofiar
wyrzuty sumienia
ofiara jest niczym
przy heroicznej roli kata - gra Makbeta
wymaga talentu a to zasługuje
na podziw

tak skrzywdzeni stracili poczucie krzywdy
każdy coś stracił

jedni tożsamość drudzy wroga
a z wrogiem odwagę
inni wzrok dzięki temu w lustrze
nie zauważyli pustki

nazajutrz po wybuchu
stolarz przyjmował konsula zza oceanu
portier obejmował katedrę
każdy wejść mógł ponownie do tej samej
rzeki

i stał się dzień pierwszy
a potem uchwalono budżet
i był to dzień ostatni

Opublikowano

@Mithotyn

- z ludźmi z politycznym zezem nie gadam, ale odsyłam do historycznego okulisty...

- inną kwestią jest pytanie do komentatora, w jakim zdaniu odnalazł ślad moich poglądów politycznych i sympatie polityczne...jeszcze inną, ale to już sprawa typowo polska - dlaczego Mithotyn lekceważy poglądy polityczne inne od własnych...jak to pisał Norwid? Dopóki Polak nie uszanuje w człowieku człowieka, dopóty jesteśmy skazani na ciasne monologi...


Opublikowano

@Kulok_the_Bo$$

- gdzie to narzekanie?
to wiwisekcja z rzeczywistości ostatnich 25 lat...wolny czułem się nawet w stanie wojennym, kiedy mnie zgarniano z ulicy na 24 godziny na posterunek MO...TO już nie jest kwestia wolności, raczej tego porządku społecznego jaki powstał po Solidarności okrągło-stołowej, kiedy zaniechano wiele kwestii prawnych, regulujących prawo do zajmowania stanowisk w państwie...negując prawo do godności pojedynczego, szarego obywatela...negujących prawdę historyczną...jak pisał Miłosz?...poeta pamięta...

Opublikowano

Sam tytuł wystarczy żeby dalej lektury nie zgłębiać. Przeraszam panie Jacku może i ładnie napisał pan, niestety nigdy od powstania myśli wolności nie było. Np taki Lucifers jej chciał i jak skończył???
Pozdrawiam
Jarząbek:-)

Opublikowano

@Kulok_the_Bo$$

i w PRL i teraz można czuć się wolnym, wewnętrznie zawsze, bo do tej wolności wystarczy świadomość...np. o przekłamywaniu i zakłamywaniu historii, w tym ostatnich 25 lat, z których jak głoszą oficjele - należy być dumnym; ale ja to między bajki wkładam....za dużo pozostałości, zwłaszcza mentalnej pokomunistycznej, za dużo homo sovieticusa, zwłaszcza na urzędach, w stosunkach państwo-obywatel...jak my uwielbiamy wzajemnie sobą poniewierać, a przykład idzie z góry, wystarczy posłuchać takich Niesiołowskich...a i na portalach literackich jak mało merytorycznej rozmowy, a tyle bezinteresownego lekceważenia -

Opublikowano

@Kulok_the_Bo$$

mój wiersz, trzymający za puls historię nie chce przyjąć postawy motłochu...odrzuca kit o szczęściu, jaki spłynął na naród 25 lat temu...Miłosz zobowiązał: poeta pamięta!
Historia nikogo nie ocenia, bo podmiotem historii jest człowiek i to człowiek tworząc historię jest jednocześnie jej opiniodawcą...jest historykiem! nawet wtedy, gdy jest artystą, poetą czy dramaturgiem wyraża swoje zdanie lub zdanie swojego pokolenia o zdarzeniach, których był uczestnikiem...lub o których dowiedział się od swoich mistrzów...marksistowsko-heglowska idea Ducha Historii jest od podstaw fałszywa...fundamentem historii i sprawcą jest człowiek, jego wizja, zaangażowanie...

Opublikowano

@Jacek_Aleksander_Mateusz_SOJAN

ci co stracili twarz
piszą książki dla tych
którzy stracili pamięć

wspomnienia oprawców stały się
podręcznikiem nowoczesnej katechezy
budzą litość i zrozumienie u ofiar
wyrzuty sumienia
ofiara jest niczym
przy heroicznej roli kata który gra Makbeta
wymaga talentu a to zasługuje
na podziw

każdy coś stracił
jedni tożsamość drudzy wroga

nazajutrz po wybuchu
stolarz przyjmował konsula zza oceanu
portier obejmował katedrę
każdy wejść mógł ponownie
do tej samej rzeki

i stał się dzień pierwszy
a potem uchwalono budżet
i był to dzień ostatni



reszta jest przegadana, zabieg, gdzie po myślinku stosujesz wywód, jest drażniący, pachnie mentorstwem

poza tym dobra puenta

pozdrawiam

Opublikowano

Prawda Ci to. I puenta najprawdziwsza z prawdziwych. A wszystko to trwa nadal i nie wiadomo kiedy się skończy. Pewnie kiedy przeminą pokolenia, kiedy nie pozostanie nikt z tych, którzy pamiętają. Jak ze wszystkim zresztą.
pozdrówka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Relsom @Berenika97 @Roma Bardzo dziękuję za tak ciepłe komentarze:):)
    • @MIROSŁAW C.Bardzo dziękuję! Wiatr, odwieczny hulaka.  Nie zna drzwi ani zaproszenia, Wpada zawsze bez pozdrowienia Raz poetą, raz psotnikiem, Głośnym jest osobnikiem! @Jacek_SuchowiczBardzo dziękuję!    Wiatr figlarz choć nie ma rąk uwodzi sukienki, pranie rozwiewa i nagle ... zwiewa.   @violettaŚmieszek i urwis jakich mało! Bardzo dziękuję!  @RomaBardzo dziękuję! Pachniało burzą i ogrodem, gdy zawitał ten urwis z ogromną energią, narozrabiał nieźle :) Pozdrawiam.   @Annna2Bardzo dziękuję! 
    • @Roma Ależ mnie zaskoczyłaś! :))) Nie spodziewałam się, że taka prosta czynność, jak wspólne czytanie wierszy, dostarczy tak pięknych słów. Mój luby był i jest pierwszym czytelnikiem tego, co napiszę. Już dawno zwolniłam go ze stanowiska recenzenta (był i jest kompletnie nieobiektywny!). Dlatego "męczę go" wierszami innych autorów, tych, których sama cenię.:)) Ale "jego męka" i moja przyjemność z czytania, połączyły się w fajną formę wspólnego spędzania czasu. I to tylko tyle. Natomiast cieszę się, że Ty się cieszysz jako autorka niebanalnego i nieoczywistego utworu, który wywołał tyle fantastycznych emocji. Pozdrawiam ps. To już nie pierwszy Twój wiersz, który wspólnie podziwialiśmy. Mój małżonek najbardziej zapamiętał "a niech mnie" , nawet powtarza teraz "kurde blaszka!" A ja zastanawiam się, czy nadał mi nowe imię - blaszka.
    • I nastała szaruga przyćmiona jak ból głowy dach dudni w deszczu strugach dnia jednakie połowy   Czas godziny przeżuwa skazany na ściskoszczęk kukułka się wykluwa a w głosie słychać obrzęk   To z wiersza: cóż po chlebie kiedy nie smarowany – w jednym wersie pisany ten cytat tam był – niebem  
    • Cisza nie krzyczy — tylko tnie, gdy ból się gnieździ tam, gdzie nikt nie chce. Nie widać krwi na myślach dnia, choć serce pęka raz po raz.   Ostrze to lustro — odbija lęk, ten, co się czai w środku mnie. To nie o śmierć tu chodzi, wiesz — to próba, by poczuć coś jeszcze.   Skóra pamięta, choć rana się zasklepi, a noc, jak matka, tuli do ciemności. Nikt nie rozumie… lecz może ktoś spyta: „Czy boli cię dusza?” — choć raz, choć coś.   Nie chcę cię straszyć, nie chcę cię żegnać, tylko usiąść obok — nie oceniać. Bo nawet w szramach bywa sens, choć prawdziwe ukojenie ma inny kres.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...