Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

'Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze mną będziesz w raju'(Łuk.23,43).



zaraz obmyję ciało i drewnowatymi dłońmi

glinianego pochodzenia będziesz czuł

wiotką talię kolejnej dalii nie patrzącej

dalej niż szczęki nożyc i zdrady oczu



gdzie dzisiaj jesteś chłopcze

kochający pierwszą miłosć

jak daleko poza luksusu

odebrała tobie rozum



na krzyżu obok

tak blisko

ciała



świetlne wieki dalej

Opublikowano

Witam.
Czegoś nie rozumiem,
Czy to nawiązuje do filmu,
taki o człowieku nożycach,
tak głupawego, że nawet tytułu
Nie pamiętam,
''drewnowatymi dłońmi'', czy drewnopodobnymi,
Bo teraz o drewno lite ciężko, na pewno pan wie,
,,gdzie dzisiaj jesteś chłopcze
kochający pierwszą miłosć,,
jedynie może pan wiedzieć my nie.
,,jak daleko poza luksusu
odebrała tobie rozum,, w/g mojej znajomej
tylko blondyny to wiedzą.
A cha bo chciałem pana się zawsze zapytać,
ciekawe jak to zrobić, może pan podpowie, wszystkim,
jak mają się pierdolić sami na pana czole,
przecież wszyscy się nie zmieszczą.
stare blondynek powiedzenie, jak się popieści to się zmieści.
nie ustające pa i do widzenia.
P.S.

generalnie polecam pewny skecz kabaretu Dudek, na temat chamstwa.

Opublikowano

witam panie Heniu, to mi się podoba,
'''...no proszę..jakiś miejscowy "ćpun"..który tu jest dwa miesiące z dojazdem..pisze coś czego nie pojmie nawet jego matka ''
po pierwsze primo:
z dojazdem, czy miejscowy, no i gdzie...
(nie dojechali, lecz przyszli, tu w Noc Listopadową,)
Po drugie primo:
Moja św. pamięci Matka, rzeczywiście nic już nie zrozumie,
po trzecie primo:
odnośnie "ćpun", nie sądźmy innych według siebie.
P.S.
panie Heniu i jak z tymi krowami, przelecionymi z prędkością światła, czy w ogóle coś zauważyły?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • wiosenne burze i deszcze  są jak oddech Kaczuchy bzy tak upojne jak wino odległe  słoty i pluchy galaktyka się mieni srebrzystymi gwiazdami a Pankracy woła... w mordę i nożem pasikonika! czuj czuj czuwaj rozlega się dokoła a małpka sobie...fika!
    • wszystko wygląda inaczej kobiety gorzej problemy lepiej tylko dotrwać do rana   jest taki sposób idzie się mostem dotykając coraz zimniejszą dłonią żeliwne latarnie skąpane w poświatach a przy ostatniej zwiniętą pięścią walić należy tępe krawędzie aż poczujesz sympatię do świata   powinno wystarczyć do rana nie skończysz w pętli nie skoczysz  
    • @MIROSŁAW C. Jest takie podejście, że do odbioru obrazów nie potrzeba przygotowania – można na nie spojrzeć jak na krajobraz, a do tego każdy jest zdolny. Przy tym obrazie rozum z przyzwyczajenia coś składa, ale w końcu przechodzi na odbiór.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • @Naram-sin Twoja odpowiedź jest jak zgrabnie przystrzyżony żywopłot – elegancka, ale pozbawiona życia. Tak bardzo chcesz sprowadzić wszystko do formy, że zatracasz sens, dla którego ta forma w ogóle istnieje. Twoje podejście przypomina nauczyciela, który zamiast słuchać, co uczeń próbuje wyrazić, skupia się wyłącznie na poprawnym użyciu przecinków.   Piszesz, że nie dyskutujesz z treścią – i jednocześnie poświęcasz cały akapit na jej wyśmianie, próbując przykryć ironią i estetyczną wyższością własny brak zrozumienia. Mówisz, że forma jest słaba – może i nie jest perfekcyjna, ale jej celem nie była akademicka precyzja, tylko przekazanie emocji i myśli, które nie mieszczą się w twoich estetycznych ramach.   Wypominasz mi „trąby jerychońskie”, a sam nie dostrzegasz, że twoje litaniowe ciągi zdań też grzmią – tylko w tonacji mentorsko-nudzącej. Mam pełną świadomość, że używam słów takich jak „przebudzenie”, „katusze”, „kajdany” – i robię to nie dlatego, że chcę bawić się w romantyzm, ale dlatego, że one oddają ten ciężar, który wielu dziś czuje. Jeśli dla Ciebie to tylko „rekwizyty z liceum” – świetnie, ale dla innych to może być język doświadczenia.   Piszesz, że gdybym „wyszedł z tym na ulicę”, uznano by mnie za pijaka lub niespełna rozumu – i tu właśnie pokazujesz swój największy problem: utożsamiasz konwencję z wartością. Prawda jest taka, że wielu ludzi, którzy wyszli na ulicę z „dziwnymi słowami”, zmieniło świat. A wielu, którzy siedzieli w fotelu i poprawiali innych, zostali zapomniani razem z pyłem swojej krytyki.   Dziękuję za opinię – szanuję ją jako odmienny punkt widzenia, choć zupełnie się z nią nie zgadzam. I radzę Ci jedno – czasem warto posłuchać, zanim się oceni. Bo jeśli dla Ciebie każdy głos brzmi jak „trąby jerychońskie”, to może problemem nie jest głośność – tylko Twoje uszy.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...