Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w wygłuszonym pokoju
pozostaję nocą sama
obite ściany pragnień
dźwiękoszczelne klamki
izolacja wspomnień

powietrze pompowane przez
wąskie hiperłącze
linkiem z sieci serca

niemy łabędź śpiewa pieśń o gatunku

w weneckim lustrze przynajmniej
odbija się maska.

Opublikowano

"zacina" mi się ten wiersz, brakuje mi czegoś co zespoliłoby oderwane od siebie wersy i może wyjaśniło kilka wątpliwości, bo nie wszystko do mnie trafia
"obite ściany pragnień", czy ściany obite pragnieniami? obite np.drewnem, czy peel wali w nie pięściami?
łabędzie to pewno jakiś akt wierności, ale też nie wiem jak go przypiąć do reszty
no i lustro, piszesz weneckie, czytam fenickie

za łabędzia to muszę podziękować, dla mnie pojedynczy był zawsze łabądź, ale po przekopaniu internetu stwierdzam, że słowo chyna ewaluowało, na wszelki wypadek i tak polecę sprawdzić do biblioteki, google to w końcu nie wyrocznia, na asku funkcjonują obie formy, nic już nie wiem:-)

Opublikowano

@tolekbanan
Zazwyczaj prosto piszę i prosto czytam :D ale tu pokusiłam się o drobny eksperyment, również na sobie.

Zbitki miały w skrócie przedstawić dwa stany: wyizolowane, wygłuszone wnętrze (in) i spojrzenie z zewnątrz, wygłuszone, ale z weneckim lustrem (on). Z zewnątrz przynajmniej ludzie coś widzą, choćby ludzką maskę.

To takie z założenia studium o samotności człowieka we współczesnym świecie. Czy oddaje? Nie wiem.

Opublikowano

@tolekbanan

bo łabędzie są jak wilki
tyle że dają się pogłaskać
dotkniesz takiego
i już świat przed Tobą otwiera
być może właśnie wtedy
obite ściany pragnień
w weneckim zwierciadle
ujrzysz na dnie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...