Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

biało-czerwona nad rupieciarnią
już nie dziwi, jakiś ktoś
zaprzężony do wózka z antykami
mówi dzień dobry.

dziura na dziurze, zakurzony dzień,
dymem śmierdząca noc,
odgradzam się ogrodem -
gdybym mogła żyć bez oddechu.

znowu malujesz sztachety,
i spod wiaty wyciągasz graty,
umeblujesz taras plastikiem
- skonam w samo południe,

z niesmakiem landrynek na ustach
w pantoflach płaskich jak ziemia,
wciąż lubię pomykać rowerem,
wieczorem odstraszam ciemność.

o sukience, czerwonej i zwiewnej
pamiętają zdjęcia w albumach, ja
snem twardym zasnę pod niebem -
w ogrodzie na trampolinie.

cóż, nas już dawno skreśliły
łąki, nad nimi motyle,
długo do siebie milczymy,
wtuleni w białe pokoje.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...