Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oceany czasu


Rekomendowane odpowiedzi

Już cisza natrętna
Nocy szepty przerywa
Wznoszę oczy ku niebu
Dotykam szkła
- przemarzniętej zimą szyby
Słyszę tupot mysich nóżek
Słyszę lot ćmy pod sufitem
Przemierzam oceany sekund
By wzlecieć ku górze
Ku Itace nieporadnych ramion.
Biały księżyc zazdrością pluje
- źle ukrywanym gniewem,
Snem, kruszynami marzeń
- wprost na twoją głowę
Śpij spokojnie
bo ja już nie mogę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiersz , chociaż wyczuwalna jest pewna irytacja [niepokój ] , to jednak wiele w nim łagodności . powiedziałabym , jak cisza na oceanie ,czasem naruszona delikatną falą .
wiele w nim przestrzeni dlatego uważam , że nie pasują " ramiona" w " Ku Itace nieporadnych ramion " . zmieniłabym na " Ku Itace nieporadnych skrzydeł "....ponieważ śmieszne jest wyobrażać sobie , trzepocące sie ramiona.
bardzo ładny wiersz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...