Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ptaki układają się do snu
po męczącym za dnia długim śpiewaniu.
Ze świtem śpiew ożywią do utraty tchu
z radością nowy dzionek w wychwalaniu.

Wszystko piękne, co z natury,
bowiem stworzone przez Boga w sumie.
Człowiek zdobywa góry,
a gubi się w tłumie.

Ptak, choć nie posiadłszy tych cech,
nigdy nie błądzi.
Człowiek to ziemski grzech,
wszystko jak władca osądzi.

Do czasu, do czasu,
bo wytrzymałość nie jest wieczna.
Gdy nie będzie już lasu,
boleść nadejdzie obusieczna!

Opublikowano

@M_Patriota
Mietku, bardzo ladny wiersz,lekko sie czyta nooo i tyle w nim ciepła, a przekaz napawa nie tylko nostalgią!

Serdecznie!
Hania

PS
Zmieniłabym-a nie wyrachowanym rozumnie.

Opublikowano

@aluna - Dziękuję Haniu. Rozumiesz moje wiersze, jak mało kto...
Poprawiłem drugą zwrotkę:

Wszystko piękne, co z natury,
bowiem stworzone przez Boga w sumie.
Człowiek zdobywa góry,
a gubi się w tłumie.

Opublikowano

Masz rację, co do wierszy rymowanych, dzisaj nie są w modzie, ale z drugiej strony, ja posiadam różne wiersze - zatem i różne wstawiam, i często tak do końca nie wiem jaki wiersz tutaj wrzucę. Wiosennie pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @infelia niby nic, a jednak coś:)
    • Poszedłem na piknik z absolutem  To modne choć niszowe  Wysoko w powidoku  Wisząc na skale Efektownie choć anonimowo Ta jednak czci grawitacje Spadła z nieba Jak maski z alabastru  Z nosów świątobliwych  Ale to dla rozkładu  Codziennych pociągów  Jest bez znaczenia    Odjazd Peron - nieskończoność  W momencie - wieczności  
    • @KOBIETA Rozebrać noc z ciszy - chciałbym się tego naumieć,  ale myśli za głośno tupią.
    • Jest na początku wrzasku i na końcu kłótni, Wydłubane paznokciem z pustego orzecha. Jest w dziurawych kieszeniach żebraka I w ciszy, która pada po ostatnim tchnieniu.   Czy jest próżnią i da się to zmierzyć? Nie jest smutkiem bo ten ma swój kształt. Ono ma zapach po wypalonej świecy, To krzesło puste, co oczekuje ciepła.   Nic jest kamieniem lżejszym od powietrza, Ulotniejsze od puchu i mgły znad stawu. Gdy je weźmiesz w dłonie – zakpi z ciebie, Gdy je wypowiesz – echo nie odpowie.   A jednak istnieje – co za dziwo! W talerzu nawet mruga drwiąco zupa „nic” Więc może to „nic” jest zagadką, Co zadziwia nawet najtęższe umysły.   Nic jest obok mnie na poduszce, Nie da sobie nawet pstryknąć w nos. Jest snem pod powieką – otwórz oko, a zniknie, Nic potrafi też wywołać zawał serca,   Gdy na koncie w banku masz zero. Jest w telefonie, gdy nikt nie tęskni za tobą, W lustrze, co nie chce powiedzieć ci prawdy, I na kartce niezapisanej przed tobą.   A jednak z tego nic, tajemnej osobliwości, Zrodził się pierwszy promyk i początek. Niby takie sobie, zwyczajne, codzienne nic. Hm, wszystko powstało właśnie z niego.  
    • @KOBIETA   no nie.   paczka - pilnik - i wieczorem u Ciebie........   Dominiko. przecież wiesz !!!   niebieski tygrys :)   @violetta i wtedy wydasz w domu bankiet :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...