Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wiosennie


Rekomendowane odpowiedzi

Przy pieleniu
poznaję pieszczotę
delikatnie zgarniam
liście a ona mknie
ku słońcu przekornie.

Przy pieleniu
przebieram palcami
tańczą suche walce
opuszkami błądzą
pomiędzy pędami.

Przy pieleniu
nucę pieśni rzewne
tu ziemia tylko mnie
słyszy dłonie karmi
oddechem wiosennej
tęsknoty muskaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@beta_bez_alfy

przy pieszczocie
delikatnie zgarniam
włosy a ona drży
odsłonięta
na słońcu przekornie

przy pieszczocie
przebieram palcami
tańczą suche drżeńce
po ciele jej błądzą
pomiędzy ramionami

przy pieszczocie
szepczę jej stworzone
historie do ucha
tylko mnie słyszy
tęsknota jasnozielona

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@beta_bez_alfy

suche drżeńce
Pani z wiosną we włosach
znajdzie na skórze
pieszczotą wzywane
przybiegają truchtem
jak dreszcze - lecz słowo te ocieka
a tam śladu nie ma po wodzie
więc drżysz cała
gdy moje palce przebierają
za kotarą odgarniętych włosów
w południowym słońcu
na suchej skórze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Teoria spisku   Budują, piramidę, budują: króla na królowej i królową na królu, samolot - papierowy   zrujnował święte fundamenty, nożem, ścinają, nożem - wierzchołek białego   drzewa i trzy, drzazgi, trzy - pękają: to, dziewięćdziesiąt, to tylko, sześć...   Łukasz Jasiński (czerwiec 2022)
    • In cadunt imperium ratio   I jak wieniec miłości - podeptany żyjemy: pod obcą nam - wolnością i jak wieniec miłości - podeptany   i jak to mówią oni: my, diabły, my wcielone i wyrzutki: życia - potępione i jak to mówią oni: my, diabły, my   i jak wieniec miłości - podeptany żyjemy: pod obcą nam - wolnością i jak wieniec miłości - podeptany...   Łukasz Jasiński (kwiecień 2019)
    • @Poezja to życie no ja też tak mam:)
    • Wydruk              Wiesz, mój drogi czytelniku, kim ty jesteś: wyjątkowo podłym skurwysynem w polskim mundurze funkcjonariusza bezpieczeństwa publicznego!?           Wiesz, mój drogi czytelniku, to: stary relikt zeszłej epoki - komunistycznej, dokładnie: Polski Rzeczypospolitej Ludowej - Milicji Obywatelskiej i Służby Bezpieczeństwa, także: aktualnej - Straży Miejskiej, pijesz sobie piwko pod całkowicie legalnym parasolem na warszawskim Starym Mieście, potem: idziesz na spacer - Bulwary Wiślane, a tutaj nagle funkcjonariusz prezydenta miasta - bezpodstawnie ciebie aresztuje i daje ci nocleg, jednak: przed opuszczeniem niechcianego miejsca pobytu - musisz coś podpisać, inaczej: nie oddadzą ci dowodu osobistego i telefonu komórkowego, również: nie pokażą ci wydruku, zrozum: masz tylko trzy wybory - szpital psychiatryczny, rzecznika praw obywatelskich i anonimowych alkoholików, czasami: ktoś bardzo smutny zapuka do twoich prywatnych drzwi - pokazuje ci wydruk: obywatelu, ściśle tajna współpraca - donosicielstwo? A może: wstyd, długi i hańba?           Wiesz, mój drogi czytelniku, jestem filozoficznym poetą - magikiem przepięknych słów i mistrzem ciętej riposty - kiedyś otrzymasz esej, dokładnie: same bezwzględne fakty - bolesne.   Łukasz Jasiński (Warszawa: 2019)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Nata_KrukZrobione! Dzięki Nato! Z uszanowaniem!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...