Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dajcie przeminąć


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Koniec może być, ale początek wolałabym tak:

Wśród szarych drzew
brak nadziei nie smuci.
Zapomniane echo wciąż powtarza te same słow:
Szczycimy się wiedzą, zapominamy o niewiedzy,
jest luka w czasie i przestrzeni,
lecz lekkość myśli wciąż zdumiewa.

daje znak przechodniom
cień nadziei

jeśli już musze zmieniać, to tak jak wyżej, dobrze? Eeeee... nie podoba mi się teraz.... Panie e-m-e-m to juz Pański wiersz, bo Pan go zupełnie zmienił.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Koniec może być, ale początek wolałabym tak:

Wśród szarych drzew
brak nadziei nie smuci.
Zapomniane echo wciąż powtarza te same słow:
Szczycimy się wiedzą, zapominamy o niewiedzy,
jest luka w czasie i przestrzeni,
lecz lekkość myśli wciąż zdumiewa.

daje znak przechodniom
cień nadziei

jeśli już musze zmieniać, to tak jak wyżej, dobrze? Eeeee... nie podoba mi się teraz.... Panie e-m-e-m to juz Pański wiersz, bo Pan go zupełnie zmienił.....

Jedynie po to, aby pokazać, że jeśli zmieniła Pani swój wiersz
pod wpływem tej sugestii to znaczy, że warto zastanowić się
jeszcze nad kompozycją utworu.

Jest to rzecz ważna gdyż dzięki niej określamy np. status podmiotu.
Czy kieruje uwagę czytelnika " na świat wewnętrzny ",
na swoje " ego ".

Czy ukrywając się np. w narracji trzeciosobowej, eliptycznej,
uzmysławia nam, że naszą osobowość kształtują zdarzenia
bądź ludzie ze " świata zewnętrznego "
( matriksowego
itd. itd. )

Zatem poszczególne fragmenty można napisać w różny sposób.
Np. wiersz wolny zderzając z wierszem metrycznym. Podkreślając
w ten sposób zmiany ( ich ważność lub brak )
w światopoglądzie
peela.

Innymi słowy jest się nad czym zastanawiać.
Serdecznie Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Bez tytułu   Kości karbonu na palenisku Żarem czerwonym zajarzy wszystko Byle im dać tlen i czas   Mięśniem i miechem kowal obraca W ukrop białego rzucając łona Namiętnie twardą stal   Ramiona w kleszcze ciało ujmują Młot spracowany całuje pieści Kuje na nagim kowadle   Zapamiętałe płyną strumienie Ciosów przy jęku burzliwych dźwięków W dogłębnym boju strzelają iskry Fala gorąca bije na oczy I krople potu nic nie ostudzą Spragnione usta błyszczą się błyszczą Pełnią spieczonych warg   Marek Thomanek 05.10.2023
    • Tu bawi! Podano Janowi piwo na jon, a do piwa but.
    • X , Y albo D                          …   Z przed A
    • nigdzie indziej tylko tu... cisza i spokój nas boli nigdzie indziej tylko tu na cmentarzu płacz od smutku nas uwolni
    • zachód słońca infantylny my już z tego wyrośnięci snują wszyscy plany nocy wszyscy mniej lub bardziej śnięci śnięci! śnięci! czyż nie piękny przeddzień śmierci? w swoich własnych rzygowinach szczur się snuje po godzinach ka ba re cik! tango siarczyste nade mną i tango moralne we mnie i kręcą się kola (oszczędnie) z nienajgorszą whisky niechaj krążą niech się świecą jasny fiolet - neonowo neon - jasnofioletowo obaj jasno filisternie wszystko we mnie we mnie! we mnie! we mnie! do mnie! hasło: alarm! tracę głownię! reszta leży na chodniku wypadam dziurą w kieszeni dziura pełna nie jest dziurą fiolet dąży ku zieleni powieki-kotary chcą prosić o bis forma za brudna Witkacy chce dziś złapał mnie w talii słowami ciężkimi imponderabiliami arty-anomaliami takim i owym z podejściem zbyt nowym kieszeń! ręka w bezwładzie zaczęła gdzieś fruwać kieszeń! czego nie znajdziesz tego będziesz szukać kieszeń! kieszeń! udręka dzisiejsza musiała się rozpruć nie dalej niż wczoraj archiprotektorze! na żywo i w kolorze pomóż dźwignąć mi krzyż osobliwie metaforyczny jak prawie wszystkie pozostałe O Loch Lomond! O Loch Lomond! zieleń dąży w ciemny blond idzie twardo w dojrzewanie dojrzewaj mój ty, chmielny kwiatostanie kwiato-stanie stanie stanie! stanie się coś! stanie! stanie! czuje drganie w członkach! stanie! miałeś rację święty janie! przedszum trąb mi dzwoni w uszach płynie naokoło czaszki do jednego, do drugiego potem w trąbke eustachiusza w gardła jamę i do flaszki
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...