Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wiesz za co nienawidzę świata ?
za to ,że pokazuje nam szczęście ale każe zaraz wracać
Niby mogę dostać wszystko nie robiąc nic
lecz robiąc wszystko dostaje tylko w pysk
tak jest chyba teraz bo nie wiem na czym stoję
i jak Ty to odbierasz
Grunt tak szybko pęka , nie słyszysz moich słów
Myślałem że pragnę tylko rozmów lecz teraz oczekuje czegoś więcej
i to przykre jest bo jestem zdolny do poświęceń
ale gdy nie dostaje za to zwrotu ,strasznie cierpię
To wszystka chyba nie brzmi jak banał i nie jest jak bezsens
choć nie wiem co Ty o tym myślisz i czy nie nazywasz tego błędem
Jesteś moim szczęściem lecz fortuna ma dwie twarze
obróci się i też kiedyś odejdzie
Chciałbym być kiedyś Twój , lecz nie wiem która ze strun
otworzy Twoje serce i zadziała niczym kilka nut
granych w Twojej ulubionej piosence
Wciąż szukam u Ciebie miejsca ale póki co
nie mieszczę się na Twojej pięciolinii jak wiolinowy klucz
pisząc o tym , nie chce szczędzić słów
bo gdy Ty czytasz życie z nut
ja chce czytać swoje z Twoich oczu i ust
żałuje tylko ,że nie połączyła nas muzyka
łatwiej bym do Ciebie dotarł ... proszę oddychaj .

Opublikowano

Ech, no... chciałabym kiedyś dostać taki list.
Jest w smutnej, molowej tonacji, słyszę melodię, której nie zapomnę.
Nie wiem co mógłbyś poprawić, na początek może klikając w 'edycja' zlikwiduj spacje przed

świata ? ---> świata?
Grunt tak szybko pęka , ----> Grunt tak szybko pęka,
dotarł ... ----> dotarł...

itd.
Jak na wiersz, jest trochę przegadany, (moim zdaniem)
Jeśli to list, to chciałbym dłuższy

Serdeczności :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Słońce zachodziło nad Itaką Posiwiała broda Odyseusza skrywała Usta wykrzywione w grymasie samozadowolenia Wspomnienie Penelopy odmierzało mu odległość do celu A im bardziej zapominał uśmiech Tej przecież najpiękniejszej ze wszystkich dam Achai Tym bardziej wydawało mu się, że błądzi w poszukiwaniu domu Pierwsze gwiazdy spoglądały na niego z nieba Jako doświadczony marynarz znał przecież ich układ Wskazywały na to, że to naprawdę jego dom Bogowie się zlitowali Penelopa jednak przymierzała już nową suknię ślubną Przeszło dziesięć lat od wojny minęło Porzucono nadzieję na jego powrót Królewskie sztandary powiewające na okręcie Odysa Zatraciły swój stary majestat Zamiast tego: podarte przez harpie zwisały luźno na maszcie Bo noc była dość skąpa w wiatr Statek kołysał się powoli na wodzie Ale nieuchronnie zbliżał się do portu Wrzawa powstała wskutek nowego przybysza Rozbudziła królową pogrążoną w śnie Obawiała się jutra, więc wolała spać Obudziło ją jedynie wspomnienie męża Który wracał do domu późnymi godzinami Z narad wojennych i wypraw, które Zawsze stały pomiędzy nimi Jednak dziś, wyskoczyła boso z łóżka By spojrzeć, ostatni raz, przez okno I przekonać się raz jeszcze, że to nie on Najmężniejszy z mężów Itaki Umarł błądząc na krótkim odcinku między Troją, a domem Brodaty Odys w podartych szatach przybił wtedy do portu Uśmiechnął się, lecz jedynie na chwilę Bo mina mu zrzedła, kiedy nikt go nie poznał Wezwał imienia Penelopy Jednak uznano go za szaleńca Głos mu się zmienił  Włosy mu urosły Broda zakryła mu ładną twarz Stare ciuchy, które wyszły z mody przed dziesięciu laty Zdradzały, że nie przybył z tej epoki I sugerowały, że z bogami ten nie ma nic do czynienia Nawet sprawiedliwy trybunał żony go nie poznał Musiał udowodnić kim jest Odys - Przed strażnikami portu Przed Penelopą Przypomnieć sobie Co to znaczy być królem Wyplutym przez morze.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nie mówi się wcale

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , choinkowe pozdrowienia
    • -Mistrzu, co mam czynić, bo mam wilczy apetyt, ciągle jem i nie umiem z tym walczyć niestety. - Moim zdaniem nie ma na to lepszej metody, zanim do stołu siądziesz, wypij kwartę* wody. Ona brzuch ci wypełni i mniej wpuści jadła, jak będziesz w tym niezłomny, pozbędziesz się sadła.     Kwarta = 0.94 litra
    • jesteśmy na smyczy  nawet tego nie widzisz  nie obraża to  płynięcie nurtem jak ścieki  jest na topie    cytujesz tv wodzów  jak mantrę   zgubiłeś siebie dawno   a świat świat się przygląda czeka może go zauważysz  oby nie za późno    12.2025 andrew  tak kiedyś popłynął nurtem wodzów naród niemiecki,rosyjski… Nie Hitler, Stalin mordowali ,  a ich wyznawcy .  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...