Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

rozrastając się bezsilnie


Rekomendowane odpowiedzi

o 9.45 zaczyna się konwersacja
Amsterdam wyczekujący wiatru
bez oczu otwieranych zmysłami
kaloryfery
nabierają godności
ważąc temperature atmosfery

wieczorem pustoszeje ulicą
odgarniając kurwy chodnikowe
język zatrzymuję zębami
i cementuje się patriotycznie

ławki w parku rozdziewiczamy
stając się częścią kultury
i drzwi zabierają ze sobą przyjaciół
kierując się podparterowo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ojjj Treciu, no nie mogę się powstrzymac, nie ładnie że już tak zleciał Twój wiersz:)
oprócz małych ortografkow których najwyraźniej nie chce Ci się poprawić, to dla mnie jeden z lepszych ostatnich Twoich wierszy, więc spokojnie mogłby być w Z:) tutaj chyba ludzie się wystraszyli i nie komentują, może sie boją:)
podoba mi się stasznie, wieć proszę popraw te literówki:)

wieczorem pustoszeje ulicą
odgarniając kurwy chodnikowe
---jak to się teraz mówi zajefajne;)


uśmiechy
Agnes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...