Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rój pracy


Rekomendowane odpowiedzi

zdrętwiałam z chłodu kulejąc z rutyny

moje sztywne kostki wybijały rytm

krtań na dobre utknęła na styku zamka polara

marzę o wbiciu się w ciepłą pościel

korytem potu docieram do bram

gdzie papilarny dotyk rozkuwa zamek

w rzędzie szafek odnajduję mój znany uścisk

próżnię wypełniam resztkami siebie

uniżenie składam głowę ku majestatowi wpływów

drżą moje myśli pod wpływem wibrujących zdań

odbija się muskularne dźwięki

w tłumie zagapionych uszów

ktoś zciera płytki kurz

walczę z oddechem

mijając pejzaże

dzika wędrówka

zdziera wózek

metalicznym uściskiem

spinam poślady górą i dołem

aż korzuch z oczu

pcha popołudnie

w nurt nadzieji

rzuca w ramina

koło ratunkowe promieni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...