Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W pewnym piśmie pan literat
chciał zamieścić swój inserat
Pilnie kupię literatkę
- wdowę, pannę czy mężatkę?

Zapytanie o tej treści
zadał, bo nim go zamieści
sam naczelny na swych łamach
chciałby wiedzieć, bowiem w ramach

moralności i etyki
niewskazane są praktyki
aby kupczyć ludzkim ciałem
a literat na to - chciałem

kupić literatkę szklaną
gdyż nie lecę na jej wiano
a dokonać inicjacji
chcę, bo pragnę po kolacji

strzelić sobie do lusterka
no powiedzmy pół literka
bo na trzeźwo to wariaci
piszą a nie literaci.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Święta prawda się tu mieści
na tych kilku strofach pieśni
o poecie literacie
widać że się dobrze znacie

i nawzajem i na sprawie
opisuje Pan ciekawie
jak sukcesy mistrzów piórka
są zależne od ogórka

i przepitki oczywiście
więcej łyknie jaśniej błyśnie
golnie walnie chluśnie grzmotnie
i wnet chwyta się za lutnie

grzmotnie chluśnie walnie golnie
i od razu dłoń frywolnie
biega tańczy po papierze
aż się gawiedź dziwi szczerze

skąd on nabrał takiej weny
my to wiemy my to wiemy
jedna lufa potem druga
i już muza oczkiem mruga

jedna szklanka druga szklana
muza siada na kolanach
jeszcze kufel jeszcze dzbanek
już kochanka i kochanek

potem flaszki dwie czy trzy
nie zapisał upadł śpi
Opublikowano

Henryku , świetnie wplotłeś w zakup literatki :
"Pilnie kupię literatkę
- wdowę, pannę czy mężatkę?..."
zabawną treść ,wymownie oddającą etykietę (zapewne co niektórym piszącym),a co tam , jeżeli po spożyciu piszą na noblistę(tkę), niech im będzie na zdrowie!I ku potomności, czytałam życiorysy , oj nie mogłam uwierzyc , co tez skłaniało ich do pisania!

Pozdrawiam!
Hania

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Święta prawda się tu mieści
na tych kilku strofach pieśni
o poecie literacie
widać że się dobrze znacie

i nawzajem i na sprawie
opisuje Pan ciekawie
jak sukcesy mistrzów piórka
są zależne od ogórka

i przepitki oczywiście
więcej łyknie jaśniej błyśnie
golnie walnie chluśnie grzmotnie
i wnet chwyta się za lutnie

grzmotnie chluśnie walnie golnie
i od razu dłoń frywolnie
biega tańczy po papierze
aż się gawiedź dziwi szczerze

skąd on nabrał takiej weny
my to wiemy my to wiemy
jedna lufa potem druga
i już muza oczkiem mruga

jedna szklanka druga szklana
muza siada na kolanach
jeszcze kufel jeszcze dzbanek
już kochanka i kochanek

potem flaszki dwie czy trzy
nie zapisał upadł śpi

Niebywałe w polskiej modzie
- abstynencja jest w narodzie.

Czyta wielu, pisze mało
- czyżby grosza im nie stało?

Na ćwiartuchnę lub pół litra
zawsze się gotówkę skitra.

Czasem można nie zjeść chleba
ale golnąć zawsze trzeba.

Pozdrawiam
HJ
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Czyżbyś także Ty, Haneczko
wychyliła wódki deczko?
Choć nie widzisz jeszcze myszek
ale już podwójnie piszesz.

Dla mnie też się często zdarza
a szczególnie, gdy powtarza
się zbyt często kolejeczki
i gdy błyśnie buteleczki

puste denko a alkohol
sprawia, że się człowiek bujnie
świat wiruje dokoła
i już widzi się podwójnie.

Pozdrawiam
HJ
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Czyżbyś także Ty, Haneczko
wychyliła wódki deczko?
Choć nie widzisz jeszcze myszek
ale już podwójnie piszesz.

Dla mnie też się często zdarza
a szczególnie, gdy powtarza
się zbyt często kolejeczki
i gdy błyśnie buteleczki

puste denko a alkohol
sprawia, że się człowiek bujnie
świat wiruje dokoła
i już widzi się podwójnie.

Pozdrawiam
HJ

wódeczki nie łykam
zdrówko nie pozwala
bez tego się potykam
w tym cała kabała

Uśmiałam ,się Henryku , oj do łez!
Pozdrawiam serdecznie!
Hania
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Czyżbyś także Ty, Haneczko
wychyliła wódki deczko?
Choć nie widzisz jeszcze myszek
ale już podwójnie piszesz.

Dla mnie też się często zdarza
a szczególnie, gdy powtarza
się zbyt często kolejeczki
i gdy błyśnie buteleczki

puste denko a alkohol
sprawia, że się człowiek bujnie
świat wiruje dokoła
i już widzi się podwójnie.

Pozdrawiam
HJ

wódeczki nie łykam
zdrówko nie pozwala
bez tego się potykam
w tym cała kabała

Uśmiałam ,się Henryku , oj do łez!
Pozdrawiam serdecznie!
Hania
Żeby nie być gorszym to ja też na wesoło.


A i ze mnie także
żaden pijaczyna
bo nigdy na kacu
nie sięgam po klina

co najwyżej kielich
jeden, drugi, trzeci
lecz dopiero, kiedy
dwunasta przeleci

takie mam zasady
a że pijam rzadko
niełamanie zasad
przychodzi mi gładko

ale gdy na kacu
pragnę zabić splin
to wypijam piwko
lecz to nie jest klin.

Pozdrawiam serdecznie
HJ

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @MIROSŁAW C. przyłączam się do kolegów powyżej nietuzinkowa poezja!
    • Płomień życiodajny był mi objawieniem a w czarnej godzinie stał się axis mundi  w przedwiecznej odsłonie Kupałowej Nocy odczarował treści z rytuału mocy.    Kręcą dziady koła iskry w niebo lecą szczapy rozżarzone nad ogniem przeskoczą tym ciało oczyszczą ogrzeją umarłych słońcu dopomogą jasność w krąg roztoczą.    Złą energię zduszą starodawne tryzny wstrzemięźliwość skończą w stawie się obmyją a z płynącej rzeki wianek zielny złowią z miłością duchową wiecznej Walentyny.   Lecą dusze w drzewa tam w koronie Wyraj  ogród z kutą bramą Raróg dzierży klucze znów na powrót wrócą w smudze mlecznej drogi zagnieżdżając łono brzemiennej kobiety.    Serce jaźni płynie rzeka śmierci niesie w progach ją przywita Żmij skrzydlaty strażnik  w wężowym Wyraju na zielonych łąkach dusze się wypasą przy stole Welesa.   Bocian albo Lelek nowin nie ogłosi źródło życia płynie w chrześcijańskie czasy  w nowiu Rod i Swaróg Wyraju nie wskrzeszą   zamknęły się wrota kosmicznego drzewa.        
    • @Annna2   Aniu. choć nosimy w sobie "posag" doświadczeń i "intercyzę" rozsądku, to  Twój wiersz przypomina, że prawdziwe błogosławieństwo relacji i tak rozkwita poza jakąkolwiek kalkulacją. Mądry wiersz. Do przemyśleń.
    • Jeszcze raz! Jakże cudnie zabijemy popołudnie. Rozciągniemy ciemną płachtę do godziny w pół do czwartej... Przestawią się elektryki już bez zgody i paniki. Jeszcze raz. Jakże cudnie! Złapię słońce przed południem I nim całkiem się rozpada, wpadnę na plecy sąsiada. - Dobrodzieju, czyś spóźniony? - Zamyślony tylko - słowik...         _ _ _ _ _ _ _ Jeszcze myśli złapiesz żony: "Piórka - głupstwo, bo odrosną, ale głos - majątek!"* Wyszedł wcześniej, bo ZA KAUCJĄ - Skowron "z bandą skowroniątek"! 1.10.25       * Jiloan Tuwim, Spóxniony słowik"
    • @Berenika97 nieraz lepiej nie znać co literaci i poeci pisali do siebie bo ich pomniki trzeszczą w posadach. Z ciekawostek mam listy literatów między innymi Gustawa Herling-Grudzińskiego wypowiadających się ironicznie po otrzymaniu Nobla przez Miłosza, czy ostry język Cat Mackiewicza, lub bardzo rżadkie dokumenty po Tadeuszu Boy Żeleńskim. Mam też korespondencję Sienkiewicza, Szymborskiej, Zapolskiej z jej osobistym zdjęciem, profesorów Lorenza, Tatarkiewicza, Kotarbińskiego że tak wspomnę pierwszych z brzegu a z artystów dokumenty dotyczące Adi Sary, Modrzejewskiej okres amerykański z dyplomatów bardziej znanych to Paderewski, Sikorski itp mam zdjęcie z osobistą dedykacją Kraszewskiego i malarzy: listy Beksińskiego uwielbiam je czytać bo pokazują jego podejścia do swojej sztuki i inspiracji wschodem, Siemiradzkiego, Menkesa, (Ecole de Paris) listy hetmanów, króli między innymi Poniatowskiego nie żebym się chwalił choć każdy kolekcjoner jest próżny ale służę pomocą przy opracowywaniach często mam prośby z muzeów o udostępnienie zbiorów bo ktoś opracowuje jakiś temat i potrzebuje rzadkich dokumentów. Ostatnio spotkał mnie ogromny zaszczyt bo prof. dr. hab. Tadeusz Epsztein ikona w dziedzinie badania stosunków społecznych w majątkach ziemskich i wsi pańszczyźnianej. Na sesji naukowej poświęconej ziemiaństwu przedstawił swoje najnowsze dzieło które opracowywał ćwierć wieku i wskazał moją publikację o rozliczeniach wiejskich jako jedyną z której powinno się korzystać przy temacie rozliczeń chłop karczma dwór w XIX wieku. Uff czy to udźwigniesz

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Także jak będziesz chciała to zawsze dla prac naukowych i publikacji moje zbiory są otwarte. Proszę tylko wtedy że po publikacji aby jeden egzemplarz przesłać do moich zbiorów. Na koniec dodam że mam wiersze ich ręką pisane np. Eleny Bo, Annna2 czy Marka Żaka w oryginale ale to jest historia najnowsza. Bym miał więcej bo stale proszę ale generalnie ludzie nie chcą mi wysyłać więc jeszcze poproszę Ciebie Bereniko o wiersz pisany Twoją ręką z podpisem na dole i dedykacją dla Robertę. Za to odwdzięczę się moimi publikacjami. Na Ani wiersze czekałem długo i w końcu spotkał mnie zaszczyt i dostałem aż 3 sztuki za co jej serdecznie dziękuję. Jej wiersze wraz z kopertą ozdobiły moje skromne zbiory. Z kolekcjonerskim pozdrowieniem Robert
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...