Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dekalog współczesny.


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie musi uchodzić, aczkolwiek i tak już przebiła wszelkie dzieła poniżej (przynajmniej ilością wpisów). Ale jaja, nie?
Mniemam że to za sprawą "połączonych" sił tzw. opiekunów działu ;)

Mniemam, że to na pewno kolejny spisek godzący w wolność i tolerancję. Przyznaję się, że był u mnie demon naczelny i rzeczywiście sprawił, że taką lichotę ktoś czyta.
Ale i tak mnie przebił pewiem pan ekolog, który domaga się budowy Oświęcimia dla myśliwych. Jestem za cienki dla nich.
Nie miałem na myśli wydumanych opiekunów.
W lewym górnym rogu tablicy pisze przecież:

Poezja współczesna
Spis kategorii | Kolejne 50 tematów | Wykonaj wszystkie jako przeczytane |
Opiekunowie działu: M. Krzywak, maria bard, andrzej barycz, Bartosz Cybula

:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 47
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Mithotyn - oczywiście, o ile w pewnym momencie nie dojdzie do jakiegoś, hm, konfliktu, w który nikt nie wierzy. Niegdyś tolerancja opierała się na obronie KAŻDEGO życia (vide doskonała obrona Indian, którzy wg stanowiska kościoła nie mieli duszy i mogli ich zabijać. Jednak też trzeba mieć na uwadze, że Kortez wkroczył w miejsce, gdzie dokonano rytualnej rzezi liczonej w dziesiątkach tysięcy ludzi i myślał, że trafił do piekła), teraz tolerancja opiera się na wybranym modelu człowieka. Kiedyś Tilt śpiewał:
" i nie chcę was straszyć, zobaczycie sami
że najciekawsze dopiero jest przed nami..."

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to wiersz czy nie wiersz -dekalog współczesny i owszem!
każdemu według jego wolnej woli , a mnie przypadło z Pana komentarza oczywiście oczywiste to:

"
Środowisko lewicowe ma bardzo poważne problemy z tolerancją dla każdego, kto głosi inne hasła niż oni. A wsadzanie kogoś do wora z nazizmem, to choroba, bo nazizm to taka sama patologia jak komunizm, tyle, że komunizm się wybiela.
Tak więc póki żyjemy w kraju cenzury i braku wolności wypowiedzi, będzie się walczyć."...

Zgadzam się , i nie ukrywam że jestem pełna podziwu za odwagę pisania swoich poglądów , szanuję ludzi , którzy potrafią
wyrazić swoje- "ja"!

Dziwię się i to bardzo ,że Pan jako moderator nie zauważa treści o charakterze nazistowskim bo ja TAK!
I bije po oczach nie tylko pod moim pisaniem , ale również innych!
Ostatnio skasowałam wiersz , bo ktoś (do wiadomości) wbił mi pod wierszem o nostalgicznej treści w Warsztacie ,hitlerowską flagę!

Pozdrawiam!



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bo ja mam problem z poglądami nazistowskimi. Dla mnie pewna symbolika sowiecka jest analogiczna do symboliki nazistowskiej i tutaj jest podstawowa kwestia - jak jedni mogą, to czemu drudzy nie mogą? Na szczęście, wbrew opiniom różnych mediów (bo przykład z boiska piłkarskiego odnośnie do pewnego transparentu jest jednostronny, bo mógłbym znaleźć xxx haseł dotyczących Polaków, ale po co?) tendencje rasistowskie maleją (niestety, na rzecz walk klubowych, co się jeszcze gorzej kończy, bo o ile dawni "naziści"nie mogli znaleźć Żyda i go pobić, a z pankami to różnie bywało, łatwiej jest dopaść kogoś w innym szaliku). A znowu przez to, że maleją, to się je podnosi do entej potęgi i z ludzi już na wyrost robi się wariatów.
Kwestia druga, miałem już zderzenie z jednym tekstów, gdzie padły słowa "ciota, pedał" i przyznam, że od jakiegoś czasu zupełnie odechciewa mi się pełnić jakiekolwiek "rządy" w tymże królestwie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Widzisz, Michale, z "tekstem literackim" jest jak z "sms-em od lewicy" - napisać może każdy, ale tylko idiota odpowiada. Masz, co chciałeś!

PS. Pzdrowienia od Południowo-wschodniego Ugrupowania Katoli i Lewaków.

Musisz mi darować,ale na Ciebie i tak się nie mogę pogniewać ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Widzisz, Michale, z "tekstem literackim" jest jak z "sms-em od lewicy" - napisać może każdy, ale tylko idiota odpowiada. Masz, co chciałeś!

PS. Pzdrowienia od Południowo-wschodniego Ugrupowania Katoli i Lewaków.

Musisz mi darować,ale na Ciebie i tak się nie mogę pogniewać ;)
Spróbuj!
;)Pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Wochna - podoba się (czczególnie "odbicie w kałuży"), ale mam zgrzyt logiczny:     ciąg zdarzeń (czyli bieg życia) pastelami  (znowu "życie"? może "obraz", "płótno") uzupełni.
    • z dwóch słów jednego nie ulepię zbyt mało danych czekałem tyle dni może podobnie jak ty czekałaś cisza mówi wiele ostatni akord nie poczeka
    • @violetta - pytanie, czy poezja jest kobietą?
    • Szczury cywilizacyjne, pozamykane w klatkach, o metrażu zadanym z wielkiego stołu, nieskończenie zaopatrzonego. Tresowane od najmłodszych lat, w grupie, społeczności... w obliczu wyzwań. Poruszające się po korytarzach z których nie ma odwrotu. Po wąskich uliczkach labiryntu skonstruowanego z chirurgiczną precyzją tak, żeby szczury nie przeszkadzały, a pchały wózek rozwoju wszystkiego co jest poza nimi. Niby nie mają na nic wpływu, a jednak... wpływają na całokształt otaczającej ich cywilizacji i bardziej niż im się wydaje, wpływają na swój los. Na pozór jest bezpiecznie, ale one nie czują się pewnie. Wietrzą podstęp – szukają kamerki za zegarem, podsłuchu pod blatem. Ich nawyki przechodzą w przyzwyczajenia, a przyzwyczajenia w ciągły brak zaufania wyniesiony tym samym dosyć wysoko w hierarchii ważności, nieważności, a jednak... na podwyższenie. Dla złagodzenia objawów stresu funkcjonalnego, dobudowano im otwarte przestrzenie zwane balkonami, tymczasem one nadal w klatkach przywierają do ścian, bojąc się wychylać. Kiedyś było inaczej, były pewne nienaruszalności swoich małych tajemnic życia rodzinnego, jednak odkąd odkryły, że cywilizacja to zdradzieckie urządzenia, które dostosowują się do warunków  i proponują im podaż, zależną od ich ciekawości... teraz nawet dom wydaje się działać niekorzystnie, wręcz zabija w nich chęci do kreowania własnych popytów. Szczury uciekają więc w kanał. Ich jedyne, naprawdę własne miejsce to sny. Ale czy na pewno? Nie koniecznie. Tam bowiem są wentylowane mikroplastikiem, karmione nim przez każdy otwór w ciele. Szczury przesiąknięte sztucznością bez przerwy obalają starych i szukają nowych przywódców, kogoś kto pokaże im jak w tym żyć, gdzie stawiać stopę żeby przetrwać. A po co? Nie wiadomo.    
    • Kwiatuszku, dziękuję za wizytę i czytanie. Miło mi spotkać się z Twoim czytelniczym uznaniem.     Pozdrawiam serdecznie.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...