Konrad_Redus_Olszewski Opublikowano 9 Sierpnia 2013 Autor Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2013 ojciec kazali zielony mundurku chwyć majdan i gnaj do dziadka tylko nie zbaczaj z drogi w autobusie dopadną cię korki w dzielnicy zbirów hodowane do walk szczury a ścieżkę za więzieniem kolonizują jadowite mrówki i jeszcze te kurwy wszawe na rogach ulic ruszyłem traktem żwirem wysypanym wzdłuż szrotu parkiem alejki jegomościa w meloniku miedzą plantacji jedwabników kołującym jastrzębiem znacząc azymut już w progu zrozumiałem sens wypuszczonych gołębi teraz ty co okiem słońca z trójkąta chmur łypiesz i mnie odbierz życie
Marek_Orzełowski Opublikowano 9 Sierpnia 2013 Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2013 jak dla mnie przedkładasz ilość rzadkich słów nad treść. to może i brzmi efektownie, ale wypacza fajne, proste emocje, które mogłyby być bohaterem tego wiersza. gnałeś do dziadka, i co? autor ma prowadzić czytającego jak dziecko za rękę. a tu: tam zaglądnęli, tu, stoimy gdzieś, nie wiemy co się dzieje. nudzę się, idę do domu.
Gość Opublikowano 10 Sierpnia 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Sierpnia 2013 Jakby za wiele migawek na te trzy strofy.
Mariusz_Sukmanowski Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Zgłoś Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Mnie się podoba ,bo autorskie ,a nie od- Nie jestem pewien , czy chłopiec może zrozumieć "sens wypuszczonych gołębi" ,ale może myśli ,że rozumie ,wszak "ojciec kazali" ,a jako autorytet musi mieć racje. pozdr
Konrad_Redus_Olszewski Opublikowano 20 Września 2013 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Września 2013 dzięki za czytanie, tekst jest ekfrazą, chciałem sprawdzić, czy może istnieć jako samoistny wiersz, a jeśli nie, to w czym leży problem, salve!
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się