Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bajka ku przestrodze


Rekomendowane odpowiedzi

I nie wie człowiek, czy to nowa choroba
Czy może zwariował zupełnie z pośpiechu
Lecz kusi go czasem nowego spróbować
Choćby miał lekko musnąć i grzechu

Nie przestanie pożądać strefy zero smaku
Dopóki krok po kroku nie dotrze do sedna
Słuchając fałszywych wskazówek na szlaku
Zgubić się można jedynie - rzecz pewna

I już na ciele brzytwą stawia kreski
I już powietrze trawi zamiast jedzenia
I wciąga przez nos proszek niebieski
I język macza we krwi strumieniach

Policzył żebra, kostki grzbietowe
Blizny na rękach całował z czułością
Sprzedał dom, auto i sprzęty domowe
Stwierdził: pogodzę się z normalnością!

Naraz czyści głowę i inne organy
Z ideałów co mu wszczepili oszuści
Niestety, gdy porwie cię ciemność kochany
W żadnym wypadku tak łatwo nie puści!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tak naprawdę człowiek rodzi się ciszą.  Zdumiony własnym cudem.  Gotowy na krzyk zdobywania i na płacz przegranej.  Bo po to tu jesteśmy: bezradne masy tulące się do siebie w skalnych uskokach biedy i upokorzeń. I kilku starych królów dzierżących wszystkie asy.  I kilku złotych księciów rzucających zatrute strzały w  arrasy wielkiej zbiorowej niemocy.  Mamy także niewidzialne oręże: Boga - w różnym formacie, z różnym natężeniem łaskawości i gniewu.  Czy miesięczne niemowle płaczące w mieszkaniu obok jest na to przygotowane?  Czy już od przedszkola będzie chciało 'naprawiać świat' i wprowadzać swoje porządki? Nie ma potrzeby nic naprawiać, bo w sumie nic się nie zepsuło.  Nie ma nawet bałaganu. Wystarczy, że jesteśMY ze swoją melodią, częściami zamiennymi i swoim porządkiem - i jest nas tak dużo, że nie tworzymy już nic, oprócz zgranych dyskordów lamentu odśpiewywanego na głosy.  Mam to szczęście, że Bóg dał mi prosty rozumek.  Chcę tylko dryfować i przetrwać. Rozumiem jednak ludzi, dla których celem była/jest zamożność i idące za nią wpływy: oni po prostu lubią życie na hamaku z klejnotów zawieszonym tak wysoko, że nie dosięgają ich jęki 'współbraci,' którzy też chcą tych hamaków, ale ...  Dziś wróciłam do domu mocno poturbowana: gdy przechodziłam przez cmentarz, dopadł mnie grad - cała chmura poszarpanych sznurków i różnorakich szlachetnych kamieni:  pereł, brylantów, szmaragdów i opali... Gromadka żałobników wracających z zakończonego pogrzebu spojrzała na mnie ze smętnym wyrzutem: bezczelnie wzięłam sobie kilka do domu!  "Na zawsze ... "     
    • @Leszczym Nie wiem, czy wiesz? Elvis Presley ma (miał) romskie korzenie-:)   Na czarach — nigdy nie jest za późno; w tym czasie zerem w próżni odkrywać   PZDRO! Z podobaniem    
    • Dadaizm duszy półgębkiem odpowiada na cielesną międzyplanetarność ...   
    • @lena2_ bardzo przyjemny wiersz i wydaje mi się, że bardzo uniwersalny, w dodatku płynnie się czyta :) pozdrawiam 
    • @tetu brawo

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...