Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

destrukcja


jacek skraba

Rekomendowane odpowiedzi

powietrzna klisza zapisuje wczorajszy sen
na wyspie kropli żywicy
z uwięzionym światłem

wszystko dzieje się na niby
następuje przestrzeń
kołuje jak jastrząb
w coraz więcej ważące
wspomnienia z atmosfery jaźni
trwającej pół litra

tu kończy się czas i zaczyna opowieść powrotna
drogi samotnie wracającej cieniem
ogromniejącym w kamień pod którym
jak pod piątym zmysłem chowa się przerażona twarz
całonocnej biesiady ołowianych żołnierzyków

nad ranem przy pustym stole
umierają jak ryba bez wody
wśród białych ścian nowego betlejem
dla wczorajszych bogów
tak rodzą się przyjaźnie
i wszystkim po równo dnia
w świetle zapomnienia

pod drzewem płoży się liryzm umierania
z nadmiaru moczu i soli
śpiewając o góralu któremu nie żal
pytająco do lustra
z pogorzeliska domu








Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...