Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Voyage


Rekomendowane odpowiedzi

Ukradłem falom muszle kaszmiru,
Motylom ukradłem paletę gwaszu,
Łzę gwiezdną trzymam w butelce z bursztynu
I westchnienia świerku mam na poddaszu.
Zabrałem mglisty atrament chmurom,
Gruźlicę piasku w rękach przesiewam,
Lnianym, przyciasnym śniegu koszulom
Nadałem barwę delirium nieba.
Słońce omija mnie odtąd plecami,
Boi się o drogę swą - nieprzebytą,
Śmieszne, bo przecież milenia tu bawi,
A nie chce dać światła starym księżycom!
Lecz co to by było, gdybym Cię ukradł...
I w garncu trzymał z ciemnej kamionki!
Wolę jednak tajemny nasz układ...
Gdy patrzą w Ciebie zgorzkniałe paciorki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj. :) Muszelki napływają większą falą. W sumie racja. :) Muszle są ociężałe jak szkatułki, ale mogą trochę więcej skrywać - bibelotów. Takie nawoływanie i pragnienie którejś ze stron. I którą wybrać? :) To są te dylematy, które zostają bez odpowiedzi albo odpowiedź jest względem gustu. Chciałbym, aby muszelki i muszle - były jednym słowem. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...