Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Byłabym wdzięczna za list o mieście Szczecinie taki "prosty" dla 11-latki


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

pewnie wielu zaraz mi zarzuci, że idziemy na łatwiznę, ale wiersze to my tylko "niestety" lubimy czytać gorzej z wymyśleniem czegoś. Na naszą obronę, powiem, że córka wygrała konkurs recytatorski w szkole, teraz czeka ją kolejny międzyszkolny, na który przygotowała pozycję z tego właśnie serwisu, a autorką wiersza jest "Stary Kredens" :)

Z podziękowaniami i pozdrowieniami ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Gratuluję serdecznie i zarzucam Pani, ze idziecie na łatwiznę. Sądzę, że jako matka powinna Pani wspierać córkę w tym, że ważne jest cos, co napisze sama, nawet jesli nie bedzie za to szóstki, czy piątki
I nie jest żadnym argumentem obronnym, wygranie konkursu. To, że zgarnęłam nagrodę w konkursie malarskim, nie znaczy, że ktoś ma za mnie przygotować referat o Chagallu. A więc córce rękawy do łokci i dzo dzieła! Życzę powodzenia : )

Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Gratuluję serdecznie i zarzucam Pani, ze idziecie na łatwiznę. Sądzę, że jako matka powinna Pani wspierać córkę w tym, że ważne jest cos, co napisze sama, nawet jesli nie bedzie za to szóstki, czy piątki
I nie jest żadnym argumentem obronnym, wygranie konkursu. To, że zgarnęłam nagrodę w konkursie malarskim, nie znaczy, że ktoś ma za mnie przygotować referat o Chagallu. A więc córce rękawy do łokci i dzo dzieła! Życzę powodzenia : )

Pozdrawiam

Ma Pani jak najbardziej rację, jeśli są prace na ocenę, staram się jak najmniej ingerować, weryfikuję błędy gramatyczne czy ortografię i wygłaszam opinię "podoba mi się lub nie" a to akurat było zadanie takie "luźne" z gwiazdką i za to, co najwyżej można zarobić plusika :)

Jutro ważny dzień.

Pozdrawiam serdecznie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Gratuluję serdecznie i zarzucam Pani, ze idziecie na łatwiznę. Sądzę, że jako matka powinna Pani wspierać córkę w tym, że ważne jest cos, co napisze sama, nawet jesli nie bedzie za to szóstki, czy piątki
I nie jest żadnym argumentem obronnym, wygranie konkursu. To, że zgarnęłam nagrodę w konkursie malarskim, nie znaczy, że ktoś ma za mnie przygotować referat o Chagallu. A więc córce rękawy do łokci i dzo dzieła! Życzę powodzenia : )

Pozdrawiam

Ma Pani jak najbardziej rację, jeśli są prace na ocenę, staram się jak najmniej ingerować, weryfikuję błędy gramatyczne czy ortografię i wygłaszam opinię "podoba mi się lub nie" a to akurat było zadanie takie "luźne" z gwiazdką i za to, co najwyżej można zarobić plusika :)

Jutro ważny dzień.

Pozdrawiam serdecznie.

tym bardziej. jesli zadanie nie jest obowiązkowe, osoby, które nie zabiorą się za nie same, nie powiny udawać, że potrafią i zgarniać gratyfikacje, bo kurcze, to jest tak najzwyczajniej w świecie nie w porządku. ale przecież inne rzeczy stoją otworem, więc trzymam kciuki za recytację :))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Chodź. Wejdźmy tam. W las głęboki, w polany dzikich listowi o korzennym aromacie wieczornych westchnień. Wiesz, słońce jaśnieje w twoich włosach koroną, kiedy je rozczesujesz dłonią, jakby w zadumie.   Idziemy serpentyną wijącą się, zagubioną w przestrzeni gorącego lata, wśród stłoczonych lękliwie czerwonych samosiewów, wiotkich winorośli… W krzaku jaśminu, co lśni kroplami rosy, jawi się pajęczyna drżąca. I w tym drżeniu, w tej przedwieczornej zorzy, my.   Chodź. Weź mnie za rękę. Chcesz, wiem, choć kroczysz w panteonie niedomówień i jakichś takich, jakby pobocznych spojrzeń, które w tobie kiełkują z nasion niepewności.   Idziemy w cichym kołysaniu wierzb, w powiewach wiatru kładących się na pniach, na przydrożnym płocie drewnianym, na sztachetach, między którymi słońce przepuszcza w migotach swoje cienkie nitki jaskrawego blasku, na kładce przerzuconej nad perlistym nurtem strumienia, wśród feerii mżących kryształów.   Na naszych ustach i dłoniach, na skroniach…   Chodź. Wejdźmy w te szepty rozochoconych brzóz. W ramiona kasztanów ze skrzydlatych cieni. Niech nas oplotą, abyśmy mogli wzbić się na nich ku słońcu lekko. Z cichym krzykiem zamarłym na ustach.   Idziesz z tyłu ścieżką, bądź kilka kroków przede mną.   Dokądś wciąż wchodzisz. Skądś wychodzisz. Z jakichś zakamarków pełnych anemonów, z leśnych ostępów i w kwiecistym pióropuszu na głowie. Bogini natchniona śródpolnym wiatrem łagodnym. Uśmiechnięta.   Chodź. Idziesz. Znowu idziemy. Ty, przede mną. To znowu odrobinę za mną. Obok. Przechodzisz. Przemykasz lekko. Zatrzymujesz się, rozmyślając nad czymś.   To znowu zrywasz się truchtem, wybiegając o parę kroków wprzód.   Idę za tobą w ślad.   Kiedy wyprzedzam cię, oglądam się za siebie. Podaję ci rękę.   Nikniesz w cieniu na chwil parę, jakby celowo, naumyślnie. Na moment albo może i na całą wieczność. Nie wiem tego na pewno, ponieważ olśniewa mnie przebłysk spadający z nieba, co się wywija z korony wielkiego dębu.   Wiesz, to wszystko jest takie ciche i ciepłe. miękkie od poduszek z mchu i paproci.   Szepczę, układam słowa, kiedy ty, wyłaniasz się bezszelestnie z cienia (nagle!) i cała w pozłocie.   Od migotów blasku. Od drżeń.   Tuż za mną. Jesteś. I jesteś tak blisko przede mną, jedynie na grubość kartki papieru tego wiersza, który właśnie piszę (dla ciebie) albo źdźbła trawy, którym muskasz niewinnie moje spragnione usta.   Wychodzisz wprost na mnie, przybliżasz się, jakby w przeczuciu nieuniknionego zderzenia Wyjdź jeszcze bardziej. Proszę. A proszę cię tak, że już bardziej się nie da. Wiesz o tym. Więc wyjdź… Wyjdź za mnie.   (Włodzimierz Zastawniak, 2025-07-31)    
    • @Nata_KrukNo, bo jak krótki może być długi ? :) Dziękuję i pozdrawiam:) @Marek.zak1Akceptujesz, zgadzasz się na wszystkie plusy i minusy. Dziękuję i pozdrawiam:) @LeszczymAlbo i nie :) Któż to wie :) Dziękuję i pozdrawiam:)
    • @Alicja_Wysockaten świat jest taki mały Las Palmas jest za rogiem? to ja się oszukałem marzenia mógłbym spełnić w knajpie ? w Gdyni, a nie w Krakowie?   :)) dziękuję i pozdrawiam:)    
    • @Nela Sam wiersz bardzo dobry, niesamowicie trafnie oddaje stan ducha. Dobrze, że piszesz, jest tutaj mnóstwo wrażliwych osób, mamy swoje wzloty i upadki. Jeśli to osobiste odczucia, to warto coś z tym zrobić. Pisanie o tym. to dobry początek. Bardzo pozdrawiam.
    • @Relsom Pięknie! Ciekawe jak brzmi to z muzyką? Pozdrawiam serdecznie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...